zaburzenia osobowości (cz.II)

[linka]

New-Tenuis, Ale ja nikomu nie jadę, to młody, chłopak który powinien w końcu wyjść z domu....... i cały czas pisze, że go nikt nie lubił, ba, że rówieśnicy go bili ( tego nie rozumiem) - i on nie wie dlaczego nie ma znajomych.......tak się dalej nie da.......to siedzenie tylko tutaj do niczego nie prowadzi....musi coś z tym zacząć robić...być może nawet nie zauważa tego co jest tak oczywiste dla całej reszty obserwatorów....

[Kai]

linka, masz rację, nie mam pojęcia co jest nie tak, oprócz tego że nawracałem.

Już tego nie robię, do tego doszedłem z terapeutą a co do BłądzącegoAniołka, każdy ma jakieś przypuszczenia, nie wysnułem tego tylko z forum i z jednego posta.

 

 

Co to znaczy, że mój styl jest sztuczny ?

 

Jest mój a ja nie jestem sztuczny.

Pretensjonalny często jest ale skoro mam pretensje to o nich mówię.

[Gość]

Kai, styl pretensjonalny to nie pisanie pretensji......

[linka]

Ty omawiasz z terapeutką "ludzi z forum" zamiast pracować nad tym żeby wyjść do ludzi?? Dziwna to terapia jest dziwna......

 

Sprawdź w słowniku co znaczy pretensjonalny....

[Gość]

Pretensjonalny nie oznacza "pochodny pretensji"

[New-Tenuis]

Dobra, luz.

 

W czym przeszkadza, że Krzysiek lubi ludzi z forum i że tu nawiązuje kontakty? Ja też tu niektórych naprawdę lubię i są w pewien sposób dla mnie ważni. Takie mamy trochę czasy, że niektóre głębokie przyjaźnie, które stają się później realne, nawiązuje się przez internet.

 

Ja w ogóle tu wszystkich lubię, ale są dwie osoby dla mnie ważne, których posty czytam zawsze na pierwszym miejscu: Krzyś i Asia.

 

Zdrówko dla Waszej dwójki. :-)

[linka]

New-Tenuis, nie przeszkadza, ale on nie ma żadnego znajomego z krwi i kości....tylko to forum......a szkoda, bo to młody wrażliwy chłopak i jak tak dalej pójdzie, to jego socjalizacja ( już zatrzymana) nie pozwoli mu na normalne życie w społeczeństwie.....

[Kai]

linka, nie pozwalała od urodzenia, nie przejmuj się.

 

Od czegoś trzeba zacząć, jak widzisz ja mam problem z wypowiadaniem swojego zdania i odnalezieniem się na forum a co dopiero w rzeczywistości.

 

Mi ludzie są średnio potrzebni, ja nie miałem przyjaciół i ja nawet nie rozróżniam czym się różni bliski kontakt przez internet od tego z rzeczywistości.

Oprócz tego, że kogoś widzę.

 

New-Tenuis, Agnieszko dziękuję Ci, ty dla mnie również, tylko szkoda, że stosunkowo rzadko tu bywasz.

[Gość]

Kai, To, że odnajdziesz się na forum, w żaden sposób nie przełoży się na rzeczywistość. Z każdym dniem spędzonym w pokoju zza komputerka, będziesz coraz bardziej dziczeć i coraz trudniej będzie Ci w realu. U mnie tylko (może aż?) rok, może nie totalnej alienacji, ale znacznie ograniczonych kontaktów towarzyskich, swoje zrobił. Im szybciej coś z tym zrobisz, tym lepiej dla Ciebie. Przerażające jest to, że na terapii opowiadasz o forum, jak o normalnym życiu. I w dodatku to psychoterapeuta akceptuje.

 

Mi ludzie są średnio potrzebni, ja nie miałem przyjaciół i ja nawet nie rozróżniam czym się różni bliski kontakt przez internet od tego z rzeczywistości.

Oprócz tego, że kogoś widzę.

 

G. prawda. Starasz sobie usprawiedliwić brak życia towarzyskiego. Zresztą wiesz jak wygląda real i jak jesteś w nim traktowany, a jak w internecie. Zmienisz nicka, avatara i możesz być kimś innym.

[Gość]

Michuj

[Kai]

Michuj, pewnie masz rację, jednakże tylko "pewnie" bo ja tego nie czuję.

 

Masz rację, zmienię nick i avatar i mogę być kim innym, w realu jestem już dawno ten sam, spalony.

 

Takie rozmowy w moim przypadku nic nie dają, nie wiem kiedy się przełamie, na razie zbyt pamiętam to wszystko co mnie spotkało.

[Gość]

Kai jeśli ludzie w realu Cię nie obchodzą to i wątpię, że będzie inaczej na forum. A jeśłi jest inaczej to sam wiesz, że forum daje ulgę tylko na chwilę. Pisz oczywiście ile chcesz, ale wiesz, że nie tędy droga.

[linka]

Kai, wszyscy rodzą się niezdolni, później następuje socjalizacja - więc nikt nic nie miał od urodzenia!!

 

Jeśli Ty przerabiasz sytuacje z forum na terapii a twoja terapeutka się na to godzi - to zapewniam cię, że to nie jest normalne......bo powinna robić wszystko żebyś tylko się na tym nie skupiał.....

Przejmujesz ból osób z forum a skąd wiesz, że taka "formowa Zdzisia" to nie 40 letni grubas któremu się nudzi i jaj sobie robi ?......

Ludzie w realu cię nie interesują - a tutaj tak - dlaczego?

[Gość]

Kai, Nie ważne jak rozpoczynasz, ważne jak kończysz Wszystko przed Tobą.

[Gość]

linka chcesz mnie wystraszyć z tego forum?

[Kai]

linka, jakoś ufam w to, że są inni, bo widziałem zdjęcia, a tą osobę którą mam na myśli nawet przez skype.

 

W takim razie gdy miną moje lęki, z którymi się nie mogę uporać od roku i trzech miesięcy to może się przystosuję.

[linka]

Red92, tutaj generalnie raczej ludzie są...no identyfikowalni ale generalnie do internetu trzeba mieć ogromną dozę nieufności......

 

-- Śr mar 16, 2011 8:36 pm --

 

Kai, poważnie, to jak ty masz takie tematy na sesjach terapeutycznych i terapeutka nie robi nic żeby cię od tego odciągnąć...to nie wróżę ci szybkiego powrotu do zdrowia ..... myślałeś nad terapią behawioralno poznawczą ?

[Kai]

linka, nie lubię takich nurtów, w moim regionie sesja kosztuje 100 zł i że terapeutą jest młody mężczyzna już dyskwalifikuje.

 

Chodzę od 3 miesięcy do terapeuty i wg. wielu osób jest to terapeuta najlepszy na dolnymśląsku, jeśli nie on to chyba tylko 7f.

 

-- 16 mar 2011, 20:41 --

 

linka, do internetu nie mam ufności, tylko do tego forum.

 

Wiem, że internet jest anonimowy i nie możliwy do 100 % zweryfikowania.

[Gość]

Kai, W internecie można używać takiego magicznego przycisku jak ''backspace'' .W realu nie ma czegoś takiego

Na pewno krokiem do przodu będzie, gdy zdasz sobie sprawę, co tracisz. Później już tylko pozostanie działać.

[linka]

Kto to jest według wielu osób? Nie obraź się, ale do dupy jest terapeuta który przerabia teoretycznie wymyślone wątki z internetu na terapii ... dla mnie to brzmi jak naciąganie.....

A co z terapią na NFZ ? Przecież nie musisz od razu płacić górę kasy za to..... w ogóle....co to znaczy.. Nie lubię takich nurtów? Z tego co mi wiadomo to jest to najskuteczniejsza terapia w przypadku lęków, nerwic i depresji........ wiesz w ogóle na czym polega behawioralno-poznawcza? Jak twoim zdaniem to wygląda? Opisz to może zweryfikuję twoje zdanie na ten temat

[BladzacyAniolek]

Kai przecież nie musisz chodzić prywatnie, są darmowi dobrzy specjaliści.

[Kai]

Michuj, tylko, że mnie próbuje dużo osób przekonać a ja widzę, że tracę cierpienie, ogromny lęk, zagubienie, wyzwiska i bicie.

 

Dzisiaj przechodziłem pod blokiem i niby nic, ale próbowali mnie zaczepić St. !

Co ?

- Na chatę.

 

Niby nic ale przejmuję się, że nie czuję się bezpiecznie na dworze, że może mnie spotkać coś takiego.

Boję się tego, że przy kimś by mnie tak potraktowali, co miało miejsce i te osoby, które by były ze mną by się śmiały.

[Gość]

Mam tak samo jak Kai izoluje się od świata nawet z domownikami nie rozmawiam tylko z psiakami.W szpitalu,to było w listopadzie,byłam duszą towarzystwa,jak powiedziałam żę mam fobie społeczną to się dziwili bo "z każdym umiesz pogadać".Czułam się w towarzystwie bardzo dobrze,nawet się śmiałąm co u mnie żadkość.Wroóciłam do domu i odizolowałam się od świata całkowicie.Miałam dość ludzi.NNie chcę z nikim rozmawiać,widzieć,dzwonić.Tylko forum które mi dużo daje żeby sebie i swoje zachowania zrozumieć,taki wgląd w swoją dusze.Poza tym od zawsze lubiłam fora a broń boże czaty czy gg.Unikanie ludzi to mi się wydaje przez mój dom,jak go opuszczam budzi się u mnie inna ja-towarzyska roześmiana,mam tak od pierwszej klasy podstawówki tyle że teraz cały czas to się nasila.Na terapi też o tym mówqie ale raczej wspominam i mówie co mi daje a nie co się dzieje ale to było ze dwa razy teraz to dla mnie nie ma sensu,z resztą moja by mi na to nie pozwoliła.

[linka]

Kai, Ty się już przeprowadziłeś? Czy jeszcze nie?

[Gość]

Kai, Co psychoterapeuta na to?