Co Wam dziś sprawiło radość?

[jasaw]

głosnykrzyk, ja też...

[Pieprz]

A i przypomnę Ci Muchomorku,że z tą stolicą to nie do końca tak,że Amsterdam...

wierzę Ci na słowo, na wikipedii piszą że ams jest stolicą holandii.

[Gość]

glosnykrzyk No ok Przepraszam.Miałam bardziej na myśli,że osoby biorące takie leki nie są tutaj jakimiś dziwadłami...

[głosnykrzyk]

głosnykrzyk, ja też...

 

Ja to w sumie nie wiem co tutaj robię

Znalazłam jeden wątek, który pasował do mnie jak ulał i się zarejestrowałam.

 

Potem wkręciłam się w psychologię, medytację i zostałam.

Edytowane 22 Grudnia 2012 przez Gość

[Lady Em.]

szczypiorek86, znaczy wiesz, napisałaś w ten sposób jakbys chciała znów przedawkować. A jak zamierzasz... Tak się zaczyna, takie tabsy, a szczególnie benzo, bardzo uzależniają

[kaja123]

szczypiorek86, większość tu zazywa psychotropy ale Ty wzięłaś z premedytacja zbyt dużą dawkę. Ktoś zapytał po co? Ty odp. żeby zapomnieć i pospać. Że to max głupie to wiesz. Ten post że zażyłaś dużo i nie pamiętasz zabrzmiał jak "przechwałka". Dlatego myślę tyle odpowiedzi. Co robić wiesz. Pozdrawiam.

[jasaw]

głosnykrzyk, ja jestem po, zakończonej w środę, terapii z powodu lęków i problemów emocjonalnych.

Poradziłam sobie, mam nadzieję, bez leków, ale widocznie mój przypadek nie był zbyt trudny

[głosnykrzyk]

szczypiorek86, większość tu zazywa psychotropy ale Ty wzięłaś z premedytacja zbyt dużą dawkę. Ktoś zapytał po co? Ty odp. żeby zapomnieć i pospać. Że to max głupie to wiesz. Ten post że zażyłaś dużo i nie pamiętasz zabrzmiał jak "przechwałka". Dlatego myślę tyle odpowiedzi. Co robić wiesz. Pozdrawiam.

 

Ja to odebrałam jako krzyk dziecka, które woła o pomoc. Jak woła ? Zażywając zbyt dużą dawkę.

Ona chce żeby bliscy zwrócili na nią uwagę. Jest samotna i smutna.

Ja tak to widzę...

 

-- 22 gru 2012, 23:43 --

 

głosnykrzyk, ja jestem po, zakończonej w środę, terapii z powodu lęków i problemów emocjonalnych.

Poradziłam sobie, mam nadzieję, bez leków, ale widocznie mój przypadek nie był zbyt trudny

 

Ja bardzo szybko się denerwuję i reaguję agresją...słowną.

Nie biję nikogo, ale wiem, że jestem nieobliczalna.

Akurat teraz jakoś się uspokoiło wszystko. Widzę, że potrafię nad sobą zapanować. Bardzo łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, też mam cięzki charakter i musi być zawsze po mojemu. Zmieniam się...tzn staram.

Na razie sama, nie chodzę do psychologa.

Nie mam żadnych innych problemów.

Jestem otoczona kochającą rodziną i chłopakiem, który mnie wspiera, bo widzi jak potrafię się zmienić.

[Gość]

Nie,nie chciałam przedawkować.Póki co dobijają mnie tego typu natrętne myśli tylko .Wzięłam bo mimo iż zdaje sobie sprawę jakie to głupie to bezradność,frustracja bywają silnijsze.Napisałam ,że nie planuje,ale też nie mówię ,że nie bo cechuje mnie relatywizm po prostu.Jaka przechwałka .Przechwalać to ja się mogę w ten sposób na FB,w opisie GG itp. ewentualnie a tutaj wydawało mi się,że jest odpowiednie miejsce do wywalenia tego w prost w innym celu.Tak to może i jest coś w rodzaju "wołania o pomoc" ,ale takiego ukrytego na pewno nie po to ,żeby bliscy to zobaczyli .W takim przypadku nie zamykałabym się z tym w pokoju i robiła wszystko ,żeby nie musieć wychodzić i się pokazywać a tym bardziej nie ukrywałabym tyle czasu ,że w ogóle mam tego typu problemy przed nimi.

[Gość]

głosnykrzyk, ja również nie biorę leków.

[kaja123]

szczypiorek86, "przechwalać" napisałam w cudzysłowie bo napisałaś tak lekceważąco o sobie

E tam... nie,nie widział bo się zamknęłam w pokoju a,że długo śpię to dla nich normalka.Nic mi nie będzie ,na nic nie zaszkodzi bo jak koń na takie rzeczy odporma jestem(a szkoda)...Już raz kiedyś mi się zdarzyło coś podobnego

. Nie będe się spierała czy chciałas czy nie chciałaś tyle połknąć ale takie rzeczy Ci się zdarzają i zrozumiałam ze się powstrzymujesz z powodu utrudnionego dostępu do leków. Nie wiem czy wiesz (może wiesz ale wolisz wypierać) że to uzależnienie.

[Gość]

Powiem tak ,nie wiem czy to uzależnienie,ale nie wydaje mi się (w końcu nie biorę ich aż tak długo).Nie wiem oznacza,że być może ,cóż od tego są mądrzejsi.Z mojej strony bardziej chodzi o łatwy sposób chwilowej pomocy samej sobie i psychicznie i fizycznie .Tak wiem ,że to też nie mądrzejsze,ale powtarzam frustracja bywa silniejsza...

[kaja123]

szczypiorek86, a leczysz tą depresję psychoterapią? Bo że leki masz to już wiem

[Gość]

Nie i nie mam zamiaru .Jak już niejednokrotnie tutaj wspominałam jestem wielce przeciwana psychoterapii...

[kaja123]

Nie i nie mam zamiaru .Jak już niejednokrotnie tutaj wspominałam jestem wielce przeciwana psychoterapii...

samo nie przejdzie a leki - sama widzisz - ale przekonywała Cię nie będę. Mogę tylko współczuć. Powodzenia .

[Candy14]

.Jak już niejednokrotnie tutaj wspominałam jestem wielce przeciwana psychoterapii...

jakies argumenty przeciw?

[agulka315]

wygrana Adamka - choć styl wątpliwy

[Gość]

.Jak już niejednokrotnie tutaj wspominałam jestem wielce przeciwana psychoterapii...

jakies argumenty przeciw?

 

 

Jak dla Ciebie się powtórze nawet...

Jeśli będę chciała się wygadać to mam komu ,nie musze aż uczonemu,który wszystko czym chce mie uzdrowić ma wykute z "mądych" książek...

 

 

 

Kaja123 "A leki" jakieś tam ukojenie przynoszą (mi).Nie Dziękuje póki co ...

[Candy14]

szczypiorek86, to juz czytalam ale nie przyszlo mi do glowy ze to argument na powaznie. Gdyby terapia polegala na wyplakiwaniu sie w rekaw przyjaciolce to ludzie by raczej nie zmieniali swojego zycia na lepsze. No ale to Twoje zycie...

[Gość]

Candy14 Oczywiście w teorii tak nie jest ,ale w praktyce różnie...

[Gość]

Jeśli będę chciała się wygadać to mam komu ,nie musze aż uczonemu,który wszystko czym chce mie uzdrowić ma wykute z "mądych" książek...

To idź do takiego, który Cię zrozumie. Który przeżywał coś takiego, co Ty. Ja do takiego chodzę.

[Gość]

Monar podziękuje jednak...

[Gość]

szczypiorek86, nie chcesz pomocy, to Twoja sprawa. phi. Myślisz, że będziemy Cię błagac "ojej nie rób sobie krzywdy biedactwo!!!" i się rozczulac?! jakbyś chciała pomocy, to jeszcze mogłabym tak powiedziec, ale skoro odmawiasz, no to ja Tobie podziękuję również.

krzyż na drogę.

[Gość]

Monar ,ale czemu tak arogancko? "Podziękuję " napisałam nie w sensie Twojej osobie tylko ,że nie chcę psychoterapii.Każdy ma prawo do własnego zdania,poglądów .Ja wyraziłam swoje ,nie umiejszając przy ty Waszym.To,że jestem przeciwana psychoterapii nie znaczy ,że krytykuje czy odradzałąbym osobie chcącej jej spróbować np.Wiem,że ciężko w to uwierzyć nawet wśród nas ,ale ja naprawdę nie chce rozczulania,głaskania itp. a wręcz przeciwnie .nawet w realu tym się kieruje (i to wiedzą najbliżsi) ,że wolę opierdol i niewygodną opinie czy nawet prawdę).

[Gość]

szczypiorek86, wiem, że to nie tyczyło się mnie... i to nie był atak. po prostu jak masz się w dupie, to czemu ja mam Cię miec w głowie?