Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Zazdroszczę, mnie nawet nudzi 30 sekundowe stanie nad wiaderkiem podczas napełniania go wodą :P Ale za to uwielbiam jeździć samochodem, wtedy mózg jest w jakimś innym trybie.

 

Każdy ma inny sposób na oderwanie głowy od "szarej codzienności" 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2025 o 20:00, bei napisał(a):

Co do endorfin to się zgodzę, ale przyznam że miałam większe oczekiwania co do tego jak "działa" aktywnosc fizyczna. Ostatnio ćwiczyłam bardzo późno i to nie jest dobre na sen, bo tylko pobudza organizm gdy powinien się on wyciszać. Ogólnie dla mnie aktywność fizyczna jest ok, ale raczej nie powiedziałabym, że działa cuda.

Fakt, ćwiczenia podnoszące tętno nie są zalecane późno wieczorem…no chyba że lekki jak joga ( chociaż są różne odmiany i joga również potrafi mocno dać w kość )….

jak wyjdę z tego stanu derealizacji , to też zacznę regularnie ćwiczyć , chodzić dużo, bo aktywność fizyczna zawsze na mnie dobrze działa …póki co jest grubo w głowie i nie mogę się skupić na niczym 

5 godzin temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@eleniq Zazdroszczę, mnie nawet nudzi 30 sekundowe stanie nad wiaderkiem podczas napełniania go wodą :P Ale za to uwielbiam jeździć samochodem, wtedy mózg jest w jakimś innym trybie.

O taaak! Autko, droga gdzieś za miasto i wruum….Szkoda że rozbiłem swoje…Ale racja , mam podobnie mnie jazda odpręża ✔️

23 godziny temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@bei Nigdy bym tam nie chodził, gdyby nie pomysł ortopedy w sprawie uda, ale jak widać to była pomyłka. Wytrzymuję tam kilkanaście minut bo pocę się strasznie no i nudzi mi się. Pochodzę jeszcze kilka razy, żeby pomęczyć udo i papa siłka. Sport nie jest dla mnie.

A może jakieś zajęcia grupowe na siłownii by Ci podeszły ? Tzn widziałem, że w klubie są sprecyzowane, tematyczne…

Ja mam problemy z kręgosłupem i np uczęszczałem sobie na „zdrowy kręgosłup”..Głupio na początku ale fajnie babeczka prowadziła i chętnie co tydzień dodatkowo szedłem…inaczej jak ktoś przez te 45/50 minut nadaje tempo i pokazuje ćwiczenia które powtarza się z innymi…
To taki przykład, może byś coś znalaz dla siebie, w pobliskim klubie fitness…Może boks, judo, grappling, albo stretching…Ja też nie jestem jakiś towarzyski. Wręcz odwrotnie i mi się spodobało …Najważniejsze to żeby nie iść jak za karę , jak obowiązek bo szybko się można zdemotywować 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Purpurowy napisał(a):

Siostra napisała że mnie kocha ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Sweet

 

@MrNobody07nie ma tu chyba takich tematycznych cwiczen a duzo sportów dla mnie odpada ze wzgledu na zniszczone sciegno mięśnia uda. Odpada wszystko co wymaga stabilności i siły nóg. Przysiad zrobię, na rowerze pojeżdżę ale już nie pobiegam i nie poskaczę.

 

Z siłownią wraz z początkiem lutego się żegnam. Pobyt na pakerni mnie krępuje a kardio jest nudne. No i pewnie mam jakąś niewydolność bo szybko zaczynam dychać i się strasznie pocę. Nawet podczas spaceru. Zamiast endorfin jest frustracja, ale jak ktoś jest taki asportowy, jak ja to co się dziwić. 

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Purpurowy napisał(a):

Siostra napisała że mnie kocha ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Świetnie😊

3 minuty temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Sweet

 

@MrNobody07nie ma tu chyba takich tematycznych cwiczen a duzo sportów dla mnie odpada ze wzgledu na zniszczone sciegno mięśnia uda. Odpada wszystko co wymaga stabilności i siły nóg. Przysiad zrobię, na rowerze pojeżdżę ale już nie pobiegam i nie poskaczę.

 

Z siłownią wraz z początkiem lutego się żegnam. Pobyt na pakerni mnie krępuje a kardio jest nudne. No i pewnie mam jakąś niewydolność bo szybko zaczynam dychać i się strasznie pocę. Nawet podczas spaceru.

Jeśli źle się tam czujesz to rozumiem decyzję…grunt to nie robić tego na siłę …Ja mam problemem z nerwem strzałkowym, po operacji kręgosłupa i też nie pobiegnę…ba, nawet nie stanę na palcach, tej nogi…

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Verinia napisał(a):

Tańczą wolne duchy, w noc jak dzieło sztuki. Kosmos to nasz suufit 

 

Fajna nuta i mam otwarty balkon. Wdycham tlen 

Żeby nie było, że się czepiam, absolutnie nie, ale połączenie słów "balkon" i "wdycham tlen" (dotlenianie się) od razu mi się z papierosem kojarzy. Głodnemu chleb na myśli... 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2025 o 19:24, Purpurowy napisał(a):

Udało się!

Untitled9_20250117192223.jpg

W jaki sposób zmieniłeś imię, bo ja też chcę zmienić. Miałem ciężkie dzieciństwo, mam papiery z sądu i niebieskie karty, dot ojca pijaka. Zastanawiam się czy to jest już ważny powód do zmiany imienia?

 

Jak na razie zmieniłem nazwisko i przeszło to bez problemu, no ale tutaj był powód, bo pozbyłem się nazwiska ojca, a jak z imieniem?

Edytowane przez MiśMały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×