witam

[drummer]

Witam wszystkich, forum obserwuję już od dawna ale nigdy jakoś nie zdecydowałem się zarejestrować.

Na nerwicę choruję juz pare ładnych lat. Teraz zaatakowała ponownie, zostawiła mnie dziewczyna, zaczynam mieć problemy w pracy i na studiach ale staram się chodzić z podniesioną głową. Pozdrawiam wszystkich walczących!

[Gość]

Witamy Cię! Bez względu na porę pisz, tutaj zawsze ktoś Ci pomoże, odpowie, wesprze. Pamiętaj, że nie jesteś sam, bo jesteśmy także my :)

 

Walcz i nigdy się nie poddawaj!

[shadow_no]

drummer, witam na forum! Czuj się z nami dobrze.:)

[Gość]

drummer, Witaj ta podniesiona głowa zabrzmiała budująco .

[ewaryst7]

Czesc.Masz rację.Nie dawaj się:)

[drummer]

Zawsze jest nutka optymizmu :) odstawiłem leki na ponad miesiąc i czułem się wyzwolony ale niestety choroba wróciła.. Zacząłem brać spowrotem i czekam aż miną objawy. Najgorsze jest pierwsze kilka dni kiedy organizm musi się spowrotem przyzwyczaić do leku. Nigdy nie brałem narkotyków ale czuje się jakbym był na jakimś speedzie. Problemy ze snem, dekoncentracja, pobudzenie, ciągle chodze i szukam czegoś..

[Tornado]

Moim zdaniem same leki nie wystarczą... Praca nad sobą, najlepiej w formie terapii przynoszą dopiero trwalsze efekty. To tak jakbyś brał zwykłe tabletki przeciwgorączkowe w momencie kiedy masz grypę. Lepiej się czujesz, bo głowa nie boli i gorączka schodzi, ale po jakimś czasie ból wraca, bo choroba została zaleczona a nie wyleczona.

 

Ale najważniejsze już masz - pozytywne nastawienie i postanowienie wyjścia z tego - niektórzy do tego dochodzą latami.

Powodzenia w leczeniu :)