Skocz do zawartości
Nerwica.com

Terapia to bzdura?


Paranoja

Rekomendowane odpowiedzi

oj, nie chodzi gdzie zostało umieszczone, generalnie nie jest to artykuł napisany przez kogoś a wywiad (ok, wiem, że wywiady się też wymyśla).

 

Koleś wg mnie ma sporo racji

 

[Dodane po edycji:]

 

jesli Cię artykuł w wysokich obcasach nie przekonuje to oto blog Pana Witkowskiego: http://www.tomaszwitkowski.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Przybyłam tu z Twittera. To jest mój pierwszy komentarz.

 

A ja się zastanawiam tylko, jaki jest sens propagowanie tutaj artykułu, skoro celem tego forum jest zachęcanie ludzi, cierpiących z usług psychoterapeutycznych. Bo że psycholog nigdy nie pomoże chorej osobie, to chyba nikt nie ma wątpliwości? Z całą pewnością, takich kompetencji nie posiada również pan dr Witkowski.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pójdę na skróty i wkleję tutaj moje komentarze z Twittera, które zostawiłam tam kilka dni temu nt. tego artykułu oraz tego, co sądzę na temat dr.Witkowskiego;część komentarzy było skierowanych do niejakiego Neurotyka:

 

@Neurotyk dr Witkowski jest ciekawym przypadkiem dla niejednego psychoanalityka;tak to jest właśnie z psychologami o niskiej samoświadomości

 

@Neurotyk Czy Panu wiadome jest, że na behavioralnych psychoterapeutów idą najczęściej jednostki narcystyczne i autorytarne?

 

Wg dr. Witkowskiego "Mechanizm projekcji nie działa, wyparcia - też nie." http://tinyurl.com/35bhqvm [1]

 

Pierwszy z brzegu przykład projekcji nieempatycznej (identyfikacji projekcyjnej) -"Jednostka przypisuje komuś chorobę psychiczną [2]

 

za jakiś czas okazuje się, że sam choruje psychicznie" [3]

 

Przykład zaprzeczenia i wyparcia;1.Człek narcystyczny zaprzecza, że ma niskie poczucie wartości [4]

 

2.Przykład wyparcia-człek przyznaje, że ma niskie poczucie wartości,ale przed innymi odgrywa pewnego siebie faceta;stara się zapomnieć [5]

 

że ma różne słabości [6]

 

Kolejna nieprawda (że nie powiem kłamstwo):"A nawet jeśli wyparcie jest możliwe, to niemożliwe jest - z punktu widzenia neurofizjologii - [7]

 

dotarcie do tych wspomnień." Niestety, są dowody.Dowodem tego są tzw.engramy neuronalne, czyli ślady pamięciowe [8]

 

I teraz moje spostrzeżenia nt. pana dr. Witkowskiego:

 

Dr Witkowski jest NIEDOUCZONY i z jakiejś nieuświadomionej potrzeby chce zaistnieć w mediach (p. narcyzm).

Sam lubi zwracać uwagę na siebie;świadczyć może choćby jego prowokacja z "Charakterami".

 

Dlatego na psychoanalizę b.rzadko idą psychologowie narcystyczni;oni preferuję właśnie techniki behavioralne.

 

Witkowski po raz kolejny wciela się w rolę swoistego "oszusta naukowego", ponieważ o% wie o psychoanalizie, a wypowiada się na ten temat w sposób autorytarny, jakby wypowiadał ZWERYFIKOWANE prawdy;na temat psychoanalizy wie tyle co gdzieś zasłyszał na wykładach jako student.

 

Jeśli chce się zajmować naukowym obalaniem psychoanalizy,to najpierw trzeba poznać gruntownie samą psychoanalizę.

 

Psychoanaliza to nie matematyka i rządzi się inną logiką (mózg emocyjny inaczej pracuje niż kora mózgowa).Popper wymyślił paradygmat, który nie nadaje się do badań jakościowych, tylko ilościowych.

 

Proszę także pamiętać, że psychoanalizę stworzyli i rozwijają w głównej mierze - neurolodzy i psychiatrzy, z gruntownym przygotowaniem z zakresu anatomii mózgu oraz z wieloletnią praktyką w pracy szpitalach, a nie schizoidalno-narcystyczni psychologowie akademiccy.Lekarze,którzy jednocześnie zajmują się leczeniem także od strony naukowej. Nie ma lepszego badacza naukowego w dziedzinie leczenia od tego, który jednocześnie ma praktykę w lecznictwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Przybyłam tu z Twittera. To jest mój pierwszy komentarz.

 

Bo że psycholog nigdy nie pomoże chorej osobie, to chyba nikt nie ma wątpliwości? .

 

 

 

czemu tak uważasz?

 

Prosta odpowiedź: nigdy nie uczył się tego na studiach. Leczenia psycholog (bądź pedagog) uczy się na kolejnych studiach: 4,5 -letnich, a z reguły dłuższych.

 

Nigdy również sam nie przechodził własnej terapii szkoleniowej, więc nie ma wglądu do własnych części psychotycznych, które mogą zakłócić kontakt z chorym pacjentem.Taka osoba może więcej zaszkodzić, niż pomóc.

 

Trzeba pamiętać, że psycholog nie jest od leczenia; od leczenia jest neurolog, psychiatra i psychoterapeuta.

 

[Dodane po edycji:]

 

celem tego forum jest zachęcanie ludzi, cierpiących z usług psychoterapeutycznych

Eee zupełnie nie rozumiem sensu tego zdania....co jest celem tego forum??

 

A co jest celem? Opowiadanie o swoich objawach i samoleczenie przez czytanie książek o chorobach, czy pozytywnym myśleniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veni_Venissa, po pierwsze nie było mowy o leczeniu, Ty napisałaś że psycholog NIE POMOŻE - co jest bzdurą, owszem nie wyleczy ale może pomóc w wyleczeniu choroby. Poza tym racja, żaden psycholog który nie jest certyfikowanym terapeutą nie powinien brać się za terapię ludzi chorych.....

 

[Dodane po edycji:]

 

A co jest celem? Opowiadanie o swoich objawach i samoleczenie przez czytanie książek o chorobach, czy pozytywnym myśleniu?

Heh....no to twoje zdanie.....nie wiem czy masz jakieś zaburzenia emocjonalne, leczysz się czy nie, ale nie o to chodzi w forum....

Nikt tutaj nie propaguje "samoleczenia" a opowiadanie o swoich objawach jest na porządku dziennym.....chodzi nam o zgromadzenie osób które łączy ten sam problem, tak żeby można było się poradzić, porozmawiać, bez skrępowania, mieć uczucie że jest się tu rozumianym i akceptowanym.......ludzie z jednego miasta którzy nie wiedzieli o swoim istnieniu mogą sie poznać, jeśłi trafili na dobrego psychiatrę czy terapeutę - piszą o tym. Często też różne osoby opowiadają jak wygląda pobyt w szpitalu psychiatrycznym, gdzie są fachowe oddziały itd.

No i propagujemy bardzo intensywnie leczenie tych przypadłości - leczenie farmakologiczne, konsultacje z psychiatrą, psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veni_Venissa, po pierwsze nie było mowy o leczeniu, Ty napisałaś że psycholog NIE POMOŻE - co jest bzdurą, owszem nie wyleczy ale może pomóc w wyleczeniu choroby.

 

NIeprawda, psycholog nie ma uprawnień do leczenia, bo po prostu na tym się nie zna; tyle co może pomóc, to skierować do specjalisty: psychoterapeuty. Jeśli skończy odpowiednie szkolenia, to tak; brak szkoleń - brak odpowiedniej pomocy, a często więcej szkody.

 

[Dodane po edycji:]

A co jest celem? Opowiadanie o swoich objawach i samoleczenie przez czytanie książek o chorobach, czy pozytywnym myśleniu?

 

Heh....no to twoje zdanie.....

 

Zdaje się, że to zdanie tych, którzy zaprzeczają, że celem tego forum nie jest zachęcanie ludzie cierpiących do korzystania z psychoterapii.

 

nie wiem czy masz jakieś zaburzenia emocjonalne, leczysz się czy nie, ale nie o to chodzi w forum....

Weszłam tutaj, nie dlatego, że cierpię na zaburzenia, tylko że szkolę się w psychoterapii (analitycznej) i postanowiłam zabrać głos, żeby uświadomić potencjalnemu pacjentowi, że pan dr Witkowski (psycholog z wykształcenia i bieznesmen) nie jest osobą kompetentną od wypowiadania się nt. psychoterapii, zwłaszcza psychoanalizy.

 

 

Nikt tutaj nie propaguje "samoleczenia" a opowiadanie o swoich objawach jest na porządku dziennym.....chodzi nam o zgromadzenie osób które łączy ten sam problem, tak żeby można było się poradzić, porozmawiać, bez skrępowania, mieć uczucie że jest się tu rozumianym i akceptowanym.......ludzie z jednego miasta którzy nie wiedzieli o swoim istnieniu mogą sie poznać, jeśłi trafili na dobrego psychiatrę czy terapeutę - piszą o tym. Często też różne osoby opowiadają jak wygląda pobyt w szpitalu psychiatrycznym, gdzie są fachowe oddziały itd.

No i propagujemy bardzo intensywnie leczenie tych przypadłości - leczenie farmakologiczne, konsultacje z psychiatrą, psychoterapia

 

Takie rozmowy nie wyleczą; początkowe wsparcie i edukacja są wskazane, ale propagowanie artykułów dewaluujących psychoterapię, mija się z celem. Może tylko utrwalać mechanizmy obronne u osób, które cierpią, ale jednocześnie boją się psychoterapii; mają np. paranoidalne fantazje nt. psychoterapeutów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rozmowy nie wyleczą; początkowe wsparcie i edukacja są wskazane, ale propagowanie artykułów dewaluujących psychoterapię, mija się z celem

Po raz kolejny, nie napisałam nigdzie, ze forum ma leczyć..... :roll: bo nigdy nie zastąpi ani terapii ani farmakoterapii, ale może wspomagać ludzi, szukać grup zrozumienia, można się dowiedzieć coś o doświadczeniach innych osób z lekami itd.

NIeprawda, psycholog nie ma uprawnień do leczenia, bo po prostu na tym się nie zna; tyle co może pomóc, to skierować do specjalisty: psychoterapeuty. Jeśli skończy odpowiednie szkolenia, to tak; brak szkoleń - brak odpowiedniej pomocy, a często więcej szkody.

 

No tak ale to też napisałam:

Poza tym racja, żaden psycholog który nie jest certyfikowanym terapeutą nie powinien brać się za terapię ludzi chorych.....

 

ale propagowanie artykułów dewaluujących psychoterapię, mija się z celem

Co człowiek to opinia, ja też tak uważam, ale nie możemy zabronić pisania o tym - jeśli ktoś ma takie zdanie - może się wypowiedzieć, poza tym terapia nie w każdym przypadku jest w stanie przynieść poprawę.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja, no ale w sumie to dziewczyny mają racje......człowiek który kończy psychologię - a jest tego od cholery "specjalizacji" (np. psychologia pracy itd) nie powinien wypowiadać się tak dogłębnie o terapii - bo na studiach nie jest do tego przygotowywany. Psycholog bez ukończonej szkoły, szkoleń....... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terapie bechawioralno poznawcze może i są skuteczne w przypadku nerwic, fobii, jakiś lekkich depresji, ale na pewno nie pomogą w przypadku zaburzeń osobowości, gdzie problem jest dużo bardziej złożony i skomplikowany. W tym wypadku człowiek nie wie kim jestem a co dopiero ma ustalać co chce osiągnąć w terapii to nie jest takie proste jak się temu panu wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weszłam tutaj, nie dlatego, że cierpię na zaburzenia, tylko że szkolę się w psychoterapii (analitycznej) i postanowiłam zabrać głos, żeby uświadomić potencjalnemu pacjentowi, że pan dr Witkowski (psycholog z wykształcenia i bieznesmen) nie jest osobą kompetentną od wypowiadania się nt. psychoterapii, zwłaszcza psychoanalizy.

 

Uff.. Na szczęście się znalazł ktoś, kto to widzi :uklon:

 

Dzięki, że ja nie muszę tego tłumaczyć ;)

 

Przecierz nic nie napisałas bo nie wiedzialas co napisac. 3 posty argumentów ad personam. To tak jakby strzelić sobie w obie stopy jednoczesnie. Nie pasuje ci to co on pisze i z tego powodu piszesz że nie pasuje ci on sam,chcac w tak idiotyczny sposób coś zaargumentować. A argumentów nie masz. Na początku myślałem że panie prowadzą jakąś terapie, ale jednak są studentkami. Jednak też jakoś zaangazowane. Argumenty żałosne. Przecież on nie pisze że terapia taka i taka jest zła bo ja tak mówie. On sie powołuje na badania. więc może odniescie sie do badań, a nie ulegacie przyszłozawodowemu zboczeniu i szukacie słowek. Schizoidalno-narcystyczny? To jest możliwe? W taki sposób mozna kazdego i zawsze dyskredytować.

Do tego dziwacznosc wypowiedzi

"Zdaje się, że to zdanie tych, którzy zaprzeczają, że celem tego forum nie jest zachęcanie ludzie cierpiących do korzystania z psychoterapii." Czyli to ty wiesz jaki jest cel tego forum? Masz 4 posty. Kurcze ja nigdy niemiałem wyobrazenia do czego służy forum. Czyli to forum to napedzanie kur do kurnika. to ciekawe

Dla mnie to lepiej wykasowac wszystkie posty i jeszcze raz niech ktoś coś z sensem napisze. Jak do tej pory czysto emocjonalne posty.

Ja uważam że koleś robi bardzo dobrze. Może nie ma racji w 100%, może wcale. Jednak o czyms mowi i chyba dobrze że zwraca uwage na pewne problemy. Powołuje sie na badania!!!!!!!!!!!!1 BADANIA!!!. Chyba nikt o tym nie wspomniał i wolał walić o narcyzmie itd.... Ciekawe że ten sam link jest 3 posty niżej i nikt sie nie odzywa. Tutaj nagle walą sie gromy. Nie zajmuje stanowiska, bo nie mam wiedzy. Ale strasznie mnie dziwi, że JEDEN głos odmienny od innych jest traktowany jak jakaś herezja. Przecież koles sie stara jak może. On opisuje fakty. On chyba nie powołuje sie na własne badania(to chyba dobrze). Stara sie zapoczątkowac dyskusje a inni od niej uciekają. Przecież są specjaliści popierający go. On nie jest sam. Są ludzie którzy w pewnych sprawach przyznają mu racje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to dopiero zgłupiałem. Czyli ja mam odpuscic sobie ataki personalne? A na kogo? Nie...LOL na pewno nie napisze co mysle o tym poscie. To troche dziwne. Jeszcze raz

Napisałaś najpierw że wysokie obcasy to niski poziom(co to ma do rzeczy?). Potem że koleś jest taki i taki(co to ma do rzeczy??). Ja pisze że nie mozna sie do tego odniesc i radze wykasowanie postów. Bedzie lepiej. Wole 100 razy bardziej sie czegos dowiedzieć niż stawać w jakiejś konmktretnej pozycji do zdania Witkowskiego. Przecież ja jestem po tej stronie. Co nie znaczy że nie mam zdania odmioennego niż marketingowa banka. Skladająca sie z niedomówien uproszczen itd... Ja na terapie poszedłem takze na podstawie wiedzy internetowej. Okazało sie że ma sie ona nijak do rzeczywistosci. To chyba o czyms swiadczy. To jakie mialem wyobrazenie jest wynikiem tego co czytałem

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w terapię nie wierzę w swoim przypadku , sama znam przyczyny swoich problemów i obca osoba nie musi mi niczego sugerować ani grzebać w mojej psychice, gorzej uporać się ze skutkami, bo niektóre schizy tak weszły w nawyk, ze potrzeba czasu aby je przegonić. Ale to mój indywidualny przypadek, pewnie niejednej osobie taka terapia pomogła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak napisze że masz ładne zdjęcie, wiec sie z toba zgadzam to bedzie miało sens? Powaznie. okreslenie argumentów idiotycznymi nie jest atakiem personalnym. W takim razie wogóle nie mozna wyrazac zdania, bo zawsze bedzie odmienne do kogoś innego. Jesli ten ktos argumenty przytoczone utożsamia z samym sobą to jest błędne koło. Czyli w kontekscie wywiadu Witkowskiego mam bronic opini wysokich obcasów jako pisma? Mam pisac że Witkowski jest ok bo dba o psa ?itd... Pisze że nie było argumentów i staram sie wykazac ich nietrafność. Zachęcam do ponownego wyrażenia opinni, tym razem troche mniej emocjonalnie i z sensem. Przecież to jest nie w porządku, że ktoś odnosząc sie do wiedzy intelektualnej argumentuje że autor jest narcyzemk(już abstrachuje ze nie jest). Jesli ide na egzamin to nie dostaje 2 bo cos kiedys ukradłem. To tyle. To chyba jasne i oczywiste. Nie wyrażam zdania w sesnie ma racje/nie ma racji. Moge pisac o odczuciach i samej terapii, moim podejsciu. Im bardziej widze takie podejscie jak wasze, tym bardziej niech wali jak w beben. Cos musi byc na rzeczy.

 

Dys

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prywatne opinie!!!?!?!?!?!?! Jezu chryste.

Zabieram głos w dyskusji. Bylo kilka postów i jakie by nie były dyktują warunki. Kto pierwszy ten lepszy. Wasze forum wasze warunki, w koncu jestescie moderatorkami. Zgoda.wyszło na wasze. W dyskusji nie wolno zbijać argumentów oponenta, to warto zanotować.

 

Więc jesli wywiad pojawiłby się w innej gazecie, to oczywiscie jego treśc była by zupelnie inna. Osobiscie obstawiam na 8 "charaktery", "albo albo" tak na 7. Wysokie obcasy na 3 więc wszystko jasne. Co do Witkowskiego... to nie znam go. Nie stety musicie mieć racje. Jego słowa to głupoty bo jest taki jak napisała koleżankia. Co do oceny kliniczno psychologicznej jego osoby to znowu przegralem. Nie umiem go okreslić tak zeby jakos zbic argument narcyza. Myslałem o świętym czy altruiście, ale cięzko tego dowieść. No więc porazka. Jakbym wiedział że nie wolno zbijac argumentów to bym nie pisał. Wskazówka. Ostrzeżenie bardziej mnie zamknie niż sama jego grozba. Czyli bede pisał,do momentu przyznania że argumenty są nie fer, lub do momentu dostania ostrzezenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zamiaru nikogo atakować.

Co do ksiecia to chyba chodzi o to, że jest on oficjalnie zarejestrowany. Generalnie mam wrazenie że chodzi Witkowskiemu o ustanowienie pewnych jasnych regół. Oczywiscie ludzie moga robic co im sie podoba(w ramach prawa), ale od instytucji mających pewien autorytet można wymagac wiekszej odpowiedzialności. Od kogo jej wymnagac jesli nie od PTP. Chodzi o pewna higiene wzajemnych stosunków. Jesli czytam "licencjonowany człnek PTP" to automatycznie to na mnie wpływa. Ta instytucja powinna zdawać sobie z tego sprawę i dbac o mnie, nie przyjmując byle kogo. Swoim autorytetem powinna szafować rozważnie. Chyba to jest kwestia.

To samo jesli chodzo relacje psychoterapeuta, pacjent. Chyba dobrze jesli wyznaczy sie pewne granice wzajemnych relacji. Nie powinno byc tak że terapeuta wyznacza charakter relacji w zasadzie wedłóg własnego widzi mi sie(choć cięzko to kontrolować zewnetrznie). Generalnie nie bardzo mnie interesuje czy Witkowski ma racje, mniej czy bardziej. Jest to wstep do pewnej dyskusji, na temat terapii. Jest to głos inny od marketingowego i od tego co sami terapeuci chcą zeby inni mysleli. Ja nie miałem wiedzy zadnej czego sie spodziewać. W zasadzie to miałem, ale wszystko było tylko pustą bzdurą. Przecież jego zdanie jesli jest fałszywe to dla terapii tylko dobrze. Powinny sie sypać info obalające jego tezy. Nigdzie sie nie mówi o zagrożeniach terapeutycznych, o typach terapii. Co jest wskazane w jakim przypadku. Wszyscy są zainteresowani reklamowaniem,zachwalaniem,propagowaniem terapii.Nikt nie jest zainteresowany udzielaniem rzetelnych informacji. Terapia to coś co sie jawi jako magiczna sztuka, dzieki której znikna nasze problemy. Czy nie tak sie o niej mowi? Oczywiście Witkowski tez pisze troche dziwne rzeczy. chce likwidacji terapii, choć przyznaje że może być skuteczna. Do tego Zimbardo pisze w swojej ostatniej książce, że zajmuje sie terapioą osób nieśmiałych.

 

Sprawdziłem posty i okazało sie że pani z 4ema to jednak terapeutka. Nie raczyła napisac nic konkretnego, nie raczyła napisać rzeczowej krytyki. Nie napisała że to i to to bzdety bo tak i tak. To mi nie pasowało. Zrobi sie z człowieka wariata, a jest to szansa na otrzymanie konkretnej wiedzy. Więc może lepiej pisac konkretnie. Pisanie że to forum ma zachecać do terapi jest conajmniej dziwne. To forum ma chyba bardziej być miejscem gdzie można zaczerpnać wiedzy i podjąc decycje. Nie przekonywać do jedynie słusznej decycji.Przecież jesli kots idzie na terapie z wiedzą co go czeka i zupełnie świadomie podejmując decyzje, to połowe terapi ma za sobą. Nie traci czasu na utarczki(pewnie też ale mniej) czy wyjasnienie, lub zdawanie sobie sprawy co to takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×