Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak pomóc osobie w nałogu


szczesciara

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem nowa.Szukam pomocy,choć nie dla siebie,ale dla ojca moich dzieci.

Problem jest następujący:Od jakiegoś czasu (być może od około roku),wspomniany pan kupuje na allegro gry komputerowe.Codziennie licytuje kilka.W skali miesiąca daje to bardzo duży wydatek.W domu leżą wszędzie tych gier całe sterty.Nie ma już gdzie układać,ale co najdziwniejsze,on w te gry wcale nie gra,a nawet ICH NIE ROZPAKOWUJE Z FOLII.

Nawet czasem nie pamięta,że taką to a taką grę już posiada i za jakiś czas znów chce kupować taką samą.Gdy zapytać go,po co to robi,twierdzi,że sprawia mu to przyjemność,że ludzie mają różne zainteresowania,jeden kupuje książki,a on właśnie gry.Tak odpowiada,gdy jest w dobrym humorze,bo właśnie dokonał zakupu.Najczęściej jednak krzyczy.Dzieci (kilkunastoletnie) mają już dość codziennych awantur,że nie zalicytowały dla niego gry podczas,gdy on był w pracy.Gdy w czasie jego nieobecności nie przypilnują aukcji z BARDZO WAŻNĄ GRĄ,NA KTÓRĄ ON OD DAWNA "POLUJE",zachowuje się jak szaleniec i robi dziką awanturę.Oni zaś nie licytują dla niego celowo,bo próbują go powstrzymać.Rozmawiają z nim,przekonują,tłumaczą,proszą-nic to nie daje.Zawsze kończy się taka próba AWANTURĄ.

Poradźcie!Pomóżcie.CO ROBIC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczesciara, Czy taka przyjemność zakupów ,powoduje ze żyje się wam gorzej (ekonomicznie) ?

Wygląda na jakieś maniakalne uzależnienie. Moze pogadaj z nim żeby ustalił sobie miesięczny limit zakupów . Bo pewnie namówienie na terapie,będzie trudne. No i jeszcze jedno czy traktuje te gry jako kolekcje ,kataloguje ,udziela się na forach tematycznych ? Jeżeli nie to chyba ciężki przypadek zakupoholizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odczuwa się niedostatku czegokolwiek,lecz obawiamy się,że do czasu.On przeznacza na te zakupy pieniądze,które dostał w spadku.

Pomysł z limitem zakupów próbowaliśmy już wcialić w życie,o czym zapomniałam napisać.Ustaliliśmy zasadę:3 gry tygodniowo.Przystał na to chętnie,bo zależało mu w tamtej chwili na kolejnej grze.Już następnego dnia chciał 3 i twierdził,że to za kolejny tydzień,następnego dnia historia się powtórzyła.Tym razem kupował te,które mógł kupić za 2 tygodnie itd.Próba ograniczenia-awantura.Przypomnienie o limicie,na który sam się zgodził-awantura.

Nie kataloguje tych gier,nie udziela się na żadnych forach.Kupuje "jak leci".Nie sprawdza,nie ogląda,nie rozpakowuje (często nawet z koperty po przesyłce)tylko odkłada.

Przypadek raczej ciężki.W każdym razie dziękuję za odpowiedź i próbę pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczesciara, To co piszesz jest niepokojace . Czy jest ktoś inny kto mam na niego wpływ ? Masz możliwość odciąć go od zasobów finansowych ? Albo chociaż poprosić żeby cześć dał Tobie w celu zabezpieczenia przyszłości ?

Koniecznie namów go na wizytę u psychologa . Czy on nie widzi ze to co robi ,nie jest całkiem normalne?

jak się skończą pieniądze ,to możne mu się pogorszyć ,bo pewnie jest już uzależniony od zakupu tych gier. A taka sytuacja może rozpieprzyć wam związek . Nie poddawaj się .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×