Czy warto studiować..

[linka]

A kim są owi znajomi królika?

[Gość]

a kto to jest krolik?

[Zenonek]

niemądry,

 

hehe chwileczke zeby zostac dobrym pilkarzem trzeba miec ogromny talent, zeby zostac koszykarzem trzeba chorowac na gigantyzm i miec talent^^, zeby zostac celebryta trzeba byc niezwykle twardym czlowiekiem....

 

 

Zreszta Dean - jestes tak mlody jeszcze - za 5 lat Polska juz nie bedzie chyba takim syfem jakim jest teraz. Polska sie zmienia, doczekamy przyzwoitych zarobkow.

 

Zreszta informatycy zarabiaja swietnie - srednio okolo 5-6k/miech netto.

[soulfly89]

 

Dean, po wszystkim co robisz w życiu oczekujesz korzyści?

 

Nie w tym rzecz.Po prostu za bardzo boję się o swoją przyszłość żeby satudiować nie opłacalny kierunek.

 

Tylko, że rzecz tkwi w tym, że NIE WIESZ na 100% co będzie opłacalne a co nie. Jeśli będziesz tak bardzo się bał o swoją przyszłość to w końcu żadnego kierunku nie zaczniesz, bo każdy może Ci się wydać nieopłacalny. Studia to dużo więcej niż wstęp do kariery. Najważniejsze to nie bać się życia, bo tak czy inaczej każdy popełnia błędy i podejmuje złe decyzje. Jakbyś się starał - tego nie unikniesz.

[linka]

Dean, Jezu nie przesadzaj..........ja jestem 2 lata do tyłu ze studiami i jakoś nie żałuję....życie składa się z masy wyborów, jedne są dobre jedne złe...nie da się tego uniknąć. Nauczyć nas czegoś mogą tylko porażki......więc aż tak serio nie traktowałabym tego wszystkiego.......poza tym, co jest opłacalne a co nie...zależy w jakiej części świata

Masz dopiero 18-19 lat zaufaj mi dokonasz w ciągu nawet najbliższych kilku lat całą masę złych wyborów...a dzięki temu nauczysz się czegoś

[linka]

Dean, a znasz kogoś kto nie spier*oli? nie ma takich ludzi, nie istnieją

[Gość]

Wiesz każdy popełnia błędy ale nie wielu popełnia błędy tego kalibru co ja.

To nie znasz mnie i piszę to z całą odpowiedzialnością, heh, niestety.

[Gość]

Dean:Ty niemasz żadnej depresji,żadnego innego zaburzenia tylko jestes poprostu leniem.Człowiek majacy depresje nie byłby w stanie tyle pisac na forum i sie nad sobą uzalac,tak jak Ty,bo by mu sie niechciało,nie miałby na to sił.Wrzucasz tutaj posty liczące kilkadziesiat wersów i twierdzisz ze masz depresje;)To czy sobie spaprałes zycie czy tez nie bedziesz mógł ocenic dopiero jak bedziesz miał lat 70.No chyba ze juz bedziesz umierał

 

[Dodane po edycji:]

 

liczysz na to że studia same sie ukoncza,praca sama sie znajdzie a dziewczyna spadnie z nieba

[słońce_nie_wzejdzie]

Fajnie. Ale jaki to ma związek z tematem?

[Gość]

Dean:Ty niemasz żadnej depresji,żadnego innego zaburzenia tylko jestes poprostu leniem.Człowiek majacy depresje nie byłby w stanie tyle pisac na forum i sie nad sobą uzalac,tak jak Ty,bo by mu sie niechciało,nie miałby na to sił.Wrzucasz tutaj posty liczące kilkadziesiat wersów i twierdzisz ze masz depresje;)To czy sobie spaprałes zycie czy tez nie bedziesz mógł ocenic dopiero jak bedziesz miał lat 70.No chyba ze juz bedziesz umierał

 

[Dodane po edycji:]

 

liczysz na to że studia same sie ukoncza,praca sama sie znajdzie a dziewczyna spadnie z nieba

 

Kompletnie się nie zgadzam. Dużo osób pisze tutaj, ślęcząc całe dnie przed kompem, bo nie są w stanie nic zrobić. I z lenistwem nie wiele ma to wspólnego.

[Gość]

Dean:Ty niemasz żadnej depresji,żadnego innego zaburzenia tylko jestes poprostu leniem.Człowiek majacy depresje nie byłby w stanie tyle pisac na forum i sie nad sobą uzalac,tak jak Ty,bo by mu sie niechciało,nie miałby na to sił.Wrzucasz tutaj posty liczące kilkadziesiat wersów i twierdzisz ze masz depresje;)To czy sobie spaprałes zycie czy tez nie bedziesz mógł ocenic dopiero jak bedziesz miał lat 70.No chyba ze juz bedziesz umierał

 

[Dodane po edycji:]

 

liczysz na to że studia same sie ukoncza,praca sama sie znajdzie a dziewczyna spadnie z nieba

 

Kompletnie się nie zgadzam. Dużo osób pisze tutaj, ślęcząc całe dnie przed kompem, bo nie są w stanie nic zrobić. I z lenistwem nie wiele ma to wspólnego.

Mnie sie tu poprostu cos nie zgadza,bo jesli człowiek podejmuje studia,pisze posty liczace kilkadziesiat wersów,ma 20 lat,chodzi całymi dniami po "kraku" jak to gdzies Dean napisał,to jest z nim wszystko ok i napewno niema zadnej depresji

[Gość]

Każdy 20-latek chce sobie strzelić w łeb. O tym też wspominał...

 

[Dodane po edycji:]

 

Też mogę pisać posty po 20 wersów. Ale mi się akurat nie chce. To fakt, jest lenistwo

[słońce_nie_wzejdzie]

Każdy 20-latek chce sobie strzelić w łeb. O tym też wspominał...

 

Gówno prawda.

[Gość]

Chodzi o to ze niektórzy wszystko usprawiedliwiaja depresją i niechce im sie wziąść odpowiedzialnosci,licza na to ze niebeda musieli studiowac,pracowac bo wygraja w totolotka.

 

[Dodane po edycji:]

 

np.dawniej za kogos kto ma depresje uznawano tego który niemoze sie ruszyc z łóżka zeby sobie zrobic herbate,załatwic potrzebe fiziologiczną,umyc sie samodzielnie a teraz pod depresje mozna wrzucic wszystko

[El Chupacabra]

Mnie sie tu poprostu cos nie zgadza,bo jesli człowiek podejmuje studia,pisze posty liczace kilkadziesiat wersów,ma 20 lat,chodzi całymi dniami po "kraku" jak to gdzies Dean napisał,to jest z nim wszystko ok i napewno niema zadnej depresji

 

Do szkoly...

[Gość]

Każdy 20-latek chce sobie strzelić w łeb. O tym też wspominał...

 

Gówno prawda.

 

Nie skumałeś ironi.

 

Chodzi o to ze niektórzy wszystko usprawiedliwiaja depresją i niechce im sie wziąść odpowiedzialnosci,licza na to ze niebeda musieli studiowac,pracowac bo wygraja w totolotka.

 

[Dodane po edycji:]

 

np.dawniej za kogos kto ma depresje uznawano tego który niemoze sie ruszyc z łóżka zeby sobie zrobic herbate,załatwic potrzebe fiziologiczną,umyc sie samodzielnie a teraz pod depresje mozna wrzucic wszystko

 

Tym bardziej powinny go ''wyprostować'' śladowe dawki leków, ale tego nie robią.

[Gość]

Dean:Ty niemasz żadnej depresji,żadnego innego zaburzenia tylko jestes poprostu leniem.Człowiek majacy depresje nie byłby w stanie tyle pisac na forum i sie nad sobą uzalac,tak jak Ty,bo by mu sie niechciało,nie miałby na to sił.Wrzucasz tutaj posty liczące kilkadziesiat wersów i twierdzisz ze masz depresje;)

Stary Góral, przyjmij do wiadomości to, że depresja ma różne oblicza, różne stopnie nasilenia, różne objawy. To, że koś nie leży całymi dniami w łóżku i nie robi pod siebie nie oznacza, że nie ma depresji

 

Chodzi o to ze niektórzy wszystko usprawiedliwiają depresją i niechce im sie wziąść odpowiedzialnosci,licza na to ze niebeda musieli studiować, pracować bo wygraja w totolotka.

Zgadzam się, ludzie czasem wszystko wrzucają do jednego wora, nadużywają słowa ‘depresja’, mówiąc o chandrze, chwilowej niedyspozycji albo o zwyczajnym lenistwie. Ale my tu mówimy o stanie chronicznym, z objawami chorobowymi… Mniemam, że Dean leczy się u psychiatry i sam sobie nie wystawia diagnozy… A Ty nie znasz go i mówisz, że na 100% nie ma depresji. Może mnie też zdiagnozujesz?

 

Mnie sie tu poprostu cos nie zgadza,bo jesli człowiek podejmuje studia,pisze posty liczace kilkadziesiat wersów,ma 20 lat..

Może się czepiam, ale co wiek ma do rzeczy?

[Gość]

Nie jestem lekarzem,tylko że jak czytam taki tekst "wątpie w to czy mam depresje ale może mam","moze pójde do psychiatryka" a jednoczesnie podejmuje sie studia,to według mnie jest to raczej unikanie odpowiedzialnosci.Bo co to bedzie jak nie skoncze studiów? jak skoncze to nie znajde dobrze płatnej pracy?Może w ogóle nic nie studiowac?Tak to można całe życie siedziec i nic nie robic bo jest jakies ryzyko że cos sie moze nie udac.Jesli będzie sie sobie wmawiało ze sie ma depresje mimo ze sie jej nie ma,to predzej czy pózniej sie w nią wpadnie.

 

[Dodane po edycji:]

 

Mnie sie tu poprostu cos nie zgadza,bo jesli człowiek podejmuje studia,pisze posty liczace kilkadziesiat wersów,ma 20 lat,chodzi całymi dniami po "kraku" jak to gdzies Dean napisał,to jest z nim wszystko ok i napewno niema zadnej depresji

 

Do szkoly...

Jeśli musisz wpisywac sie w temacie w którym nie masz nic do powiedzenia,o drugiej w nocy,tylko po to zeby napisac"do szkoły" ,to włącz sobie opcje ignoruj przy moim nicku.

Edytowane 9 Października 2010 przez Gość

[słońce_nie_wzejdzie]

Każdy 20-latek chce sobie strzelić w łeb. O tym też wspominał...

 

Gówno prawda.

 

Nie skumałeś ironi.

 

To, że ludzie sobie pochlebiają szumnie nazywając część swoich wypowiedzi ironią, nie zmienia jej stanu faktycznego

[Gość]

Tym bardziej nie skumałeś

[słońce_nie_wzejdzie]

Wujek_Dobra_Rada, chołopie, skumać to może żaba w stawie. Ja nie rozumiem i nie zamierzam przymuszać się do rozumienia czegoś w sposób odmienny od zgodne z rzeczywistością. Wytknąłem Ci jedynie, że maskowanie wpadki słowem "ironia" jest mało skutecznym sposobem wybrnięcia z niej.

[Viridian]

Chodzi o to ze niektórzy wszystko usprawiedliwiaja depresją i niechce im sie wziąść odpowiedzialnosci,licza na to ze niebeda musieli studiowac,pracowac bo wygraja w totolotka.

 

[Dodane po edycji:]

 

np.dawniej za kogos kto ma depresje uznawano tego który niemoze sie ruszyc z łóżka zeby sobie zrobic herbate,załatwic potrzebe fiziologiczną,umyc sie samodzielnie a teraz pod depresje mozna wrzucic wszystko

 

A jeszcze dawniej choroby psychiczne traktowano jako opętanie przez siły nieczyste.

 

Depresja ma wiele postaci i może mieć różne objawy, a nazywanie tej choroby lenistwem jest moim zdaniem na poziomie owych "dawnych czasów".

[Gość]

Chodzi o to ze niektórzy wszystko usprawiedliwiaja depresją i niechce im sie wziąść odpowiedzialnosci,licza na to ze niebeda musieli studiowac,pracowac bo wygraja w totolotka.

 

[Dodane po edycji:]

 

np.dawniej za kogos kto ma depresje uznawano tego który niemoze sie ruszyc z łóżka zeby sobie zrobic herbate,załatwic potrzebe fiziologiczną,umyc sie samodzielnie a teraz pod depresje mozna wrzucic wszystko

 

A jeszcze dawniej choroby psychiczne traktowano jako opętanie przez siły nieczyste.

 

Depresja ma wiele postaci i może mieć różne objawy, a nazywanie tej choroby lenistwem jest moim zdaniem na poziomie owych "dawnych czasów".

Depresja nie jest chorobą psychiczną.To czy depresja jest depresją stwierdzaja lekarze,to oni ustalaja kryteria,decyduja o tym kiedy mozna mówic o depresji a kiedy nie.Nie żyją z człowiekiem który ma depresje bądz nie na codzien,opieraja sie na tym co człowiek im powie a ludzie czesto lubią sie skarżyc jak to im zle,nie maja na nic sił itd

 

[Dodane po edycji:]

 

za lat 10 czy 20 kryteria mogą być zupełnie inne

[Viridian]

Depresja nie jest chorobą psychiczną.To czy depresja jest depresją stwierdzaja lekarze,to oni ustalaja kryteria,decyduja o tym kiedy mozna mówic o depresji a kiedy nie.Nie żyją z człowiekiem który ma depresje bądz nie na codzien,opieraja sie na tym co człowiek im powie a ludzie czesto lubią sie skarżyc jak to im zle,nie maja na nic sił itd

 

[Dodane po edycji:]

 

za lat 10 czy 20 kryteria mogą być zupełnie inne

 

Za lat 10 czy 20 lat zmienią się również kryteria dla wielu innych chorób.

Nie zmieni to faktu, że depresja jest chorobą, a z tego, co mi wiadomo to w ciężkich przypadkach jest traktowana jako choroba psychiczna.

[Gość]

Bierzesz wogule pod uwage że granica między depresją a zwykłym zmeczeniem,przepracowaniem jest bardzo cienka?Człowiek gdzies co chwile słyszy o depresji i mysli sobie:no ja napewno tez ją mam.Idzie do gabinetu mówi lekarzowi:"chyba mam depresje",zwykle taka wizyta trwa bardzo krótko,bo za drzwiami czeka nastepnych kilku pacjentów,pierwsze co lekarzowi przychodzi do głowy to depresja,nie pyta pacjenta o wyniki badan serca,badanie krwi itd.Niejednokrotnie zdarzaja sie pacjenci którzy odwiedzaja kilku lekarzy i diagnozy sie nie pokrywaja.Pomyśl następnym razem