Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica wegetatywna (somatyczna). Kto ją ma?


Honey_lady

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie skończyłem grupową na Oddziale Nerwic na Pasteura we Wrocławiu. I większej poprawy ani nawet mniejszej nie widzę :)

 

-- 15 paź 2011, 01:27 --

 

A wcześniej chodziłem z 3-4 lata na terapięb psychoanalityczną połączoną z behawioralną.

 

-- 15 paź 2011, 01:30 --

 

Od przewiania ale szczypanie na całym ciel które mam od niedawna chyba już nie chyba że mam guza mózgu albo boreliozę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takowa objawia sie mocnym poceniem na całym ciele w jednej sekundzie pot wszędzie , czuje jak cał mokra jestem na plecach, brzuchu , całych nogach, wszedzie i zawsze w sytuacjach stresowych np. na studiach co dziwne nie na egzaminach tylko jak sie oczekiwalo na wyniki jeśli egzamin był pisemny, rozmowa o prace , cos załatawić gdzies z tym ,ze nie zawsze czasem normalnie daje radę czasem dopadnie i klops. Czasem sa jeszcze inne objawy to najbardziej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak to jest napiszcie bardzo mi zależy na szybkim odpisaniu bo chyba zwarjuje zaraz , jak rano wstaje i skupiam się na sobie praktycznie przez cały dzień , jak mi bije serce czy nie bije za szybko , bo boje się bardzo że może ja mam arytmię ,bo przecież jak bije szybko serce to tak się objawia arytmia ? tak czy nie . A przecież tu większość osób na forum ma kołatania serca .To jak się objawia arytmia też szybkimi biciami serca ? proszę o szybką odpowiedz podam swoje gg 4254619 to jest gg mojego męża teraz go nie ma więc bardzo bym prosiła jakby ktoś sie odezwał to bym porozmawiała z kimś na gg bo mój mąż nie lubi jak się skupiam cały czas na swoich problemach , bo on twierdzi że mi nic nie jest . Czekam na gg plisssssssssssssss

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian86,

b na to nie ma sposobów to wywołuje nagle stan stresowy lub nerwowy i to sie dzieje w mgnieniu oka i nic nie poradzisz, ja cął mokra jestem w sekundzie po prostu ,czuje jak pot mnie oblewa w jednej chwil na całym ciele, to nerwica i nie wiem czy na to pocenie coś sie da zrobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, ja piję szałwie i moze chociaz te poty beda mniej intensywne dzieki temu, do tego potas łykam i melisse w tabletkach. rozczarowuje mnie jedna rzecz - móje lekarstwa od psychiatry dobrze wyciszyly lęki a mimo to ja nadal miewam te zlewne zimne poty. o co tu biega?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noopii,

Ja normalnie sie tak nie pocę tylo w sytuacjach podenerwowania duzego albo stresowych tak nagle i wszędzie zadne blokery na to nie pomogą i ja zuwazyłąm ze ten pot nie śmierdzi to raczej za duzo tak nagle na pot i organizm wydziela też wszytko co ma bardziej w postaci wody

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian86,

bo lęki moga nie być takie silne aż a za to w ten sposób reaguje organizm na stres czy podenerwowanie, ja czasem jestem cała mokra a czasem mniej tylko brzuch i plecy, jak sie ma te stany nerwicowe to jakoś organizm to odreagowuje i trzeba sie z tym pogodzić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hey mozesz mi powiedziec jakie leki ci pomogluy na objawy somatyczne ?? bo ja mam nadzerki zoladka i juz sie mecze od 2 lat i jest coraz gorzej do tego mdlosci bol glowy szyji plecow bralem wczesniej anafranil ale zmienilem bo mialem jeszcze gorsze bole zoladka i zaparcia teraz amitriptyline ale z kolei po niej mialem wysokie cisnienie i puls teraz od 2 dni jestem na sympramol 50 i narazie zobaczymy :( mozesz mi powiedziec jakie leki jeszcze sa dobre na takie objawy bo ja juz mam dosc a mojej lekarce jakos juz nie wierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darek221, a te leki nie podrażniają żołądka?

Strasznie współczuję tych dolegliwości.

Jeśli leki nie działają tak jak powinny, może warto pójść do psychiatry po inne?

Albo zagłębić się w przyczyny somatycznych objawów, czyli leczyć zaburzenia nerwicowe terapią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się dorobiłem problemów z żołądkiem... Niby "tylko" nerwy + stres, zwalczane m.in. dwoma paczkami papierosów ( a bo to relaksuje, a bo znów nie było czasu na śniadanie, a bo szybko-szybko-szybciej ), ale teraz żyć się niekoniecznie chce/da, gdy żołądek na niewiele pozwala...

Z tym, że po fakcie, to miast wyłącznie do psychologa/psychiatry, ja bym do gastrologa ( i to dobrego ) leciał.

Nie usuniesz wrzodów bez pomocy lekarza, ale ten nie usunie wrzodów jeśli z/w głowie nie poukładasz- ja właśnie w takiej kwadraturze koła się miotam któryś tydzień.

I wystarczy, że coś nie tak w diecie lub więcej nerwów a już bęben się odzywa i pokazuje co potrafi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.przeglądałem Wasze Forum już kilka razy...i wreszcie udało mi się zarejestrować.Może pokrótce się przedstawię.Chyba będę się wyświetlał jako Gnuśny Antonio.Jestem facetem w wieku 35 lat,po przejściach i stwierdzonymi nagłymi atakami panicznego lęku,lub/nerwicą wegetatywną.czym się to objawia chyba pisać nie muszę.Od zaprzyjaźnionego lekarza dostałem Tranxene 10.POMAGA. Ale życie prywatne zaczęło się powoli układać i postanowiłem zamienić to na coś bardziej systematycznego i łagodniejszego.Pani psychiatra przepisała mi Cital.Biorę już miesiąc(od 4 stycznia) i póki co mam tylko skutki uboczne.Męczę się z tym.to co tutaj czytam podnosi mnie na duchu.Z tego co piszecie,to większość z Was tak ma...po dwóch tygodniach brania i "jazd" kontaktowałem się telefonicznie z Panią Doktor.Ponoć tak ma być...trzeba spiąć tyłek i przetrwać.Jutro miałem dzwonić i porozmawiać o ty, ale czytam tutaj,że efekty są dopiero po 6-ciu tygodniach.Męczą mnie.Mam większe lęki niż kiedyś.i codzienne.podpowiedzcie proszę kiedy miną...dodam,że żyję dość intensywnie,duuużo jeżdżę samochodem.na prowadzenie auta akurat to nie wpływa w moim przypadku(cital i tranxene).nie myślę chyba wtedy o tym...W ciągu tego miesiąca miałem bodaj 5 dni bez tranxene.maxymalnie 5 dni.czasami aby funkcjonować muszę łyknąć raz dziennie,czasami co dwa,trzy dni.gdybym mógł pójść wieczorem spać,to pewnie i dałbym radę bez,ale że dopiero wtedy ,po pracy mam czas aby zaczynać życie od nowa...łykam.Oprócz niesprecyzowanego lęku mam uczucie jakbym czasami miał jakiś kask na głowie.Po trzech tygodniach,w zeszły wtorek bodaj,wieczorem miałem uczucie "gorącej siatki na ciele".Dwa,trzy razy po kilka sekund.O nudnościach,dziwnych snach i gorszych nocach wspominać chyba nie muszę.Dodam jeszcze,że od kilku lat chodzę sobie do fajnego psychologa.BAAARDZO fajnego.Rozmawiamy o różnych rzeczach.Jak z kolegą.pomaga.ale ostatnia wizyta była już pod wpływem Citalu...i byłem chyba nieobecny.zarówno On jak mi Pani Psychiatra twierdzą ,że ze mną jest wszystko oki,że nie mam żadnej choroby psychicznej,która sobie zacząłem wmawiać a tylko życie mnie tak skopało.wierzę Im i czekam na działanie tabletek i ustąpienie skutków ubocznych.

Pozdrawiam i czekam aż ktoś może mi coś odpisze :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×