Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pytanie?? morfologia a brak apetytu


załamany na maxa

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjdzie, ale muszą to być badania przede wszystkim na poziom pierwiastków w organizmie. W przypadku odwodnienia jest to na przykład niski poziom elektrolitów, czyli niedobór sodu oraz potasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

załamany na maxa, a po co masz sobie robić morfologię? Oczywiście jeżeli nie jesz kilka tygodni TO TWÓJ ORGANIZM TAK DŁUGO NIE POCIĄGNIE idź jak najszybciej do lekarza, internisty, psychologa, psychiatry, wszystko jedno ale RÓB COŚ!!! Ile ważysz teraz? Co jesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POLAKITA. teraz jedyne co jem to np sniadanie o 9 rano to jakies 2 jajka na miekko pozniej gdzies o 16 jakis maly kotlet z ziemniakami i kolo 22 jakies ybki w puszcze do tego jakies 2 herbaty i tyle nic wiecej:((:(( wczesniej zarłem jak opętany cwiczylem na silowni poprostu jadlem co chwile a teraz zero apetytu:( schudlem juz 10 kg w 3 miesiace

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, no to nie jest znowu tak źle, ja czasem mniej jadam ;) ale jesteś facetem i na pewno potrzebujesz więcej żarcia. To że schudłeś świadczy o tym że jesz zdecydowanie za mało. Rozumiem że masz takie zaburzenia odzywiania na tle nerwowym, psychologicznym - nie wiem po co ci morfologia ale chyba powinieneś poszukać jakiejś kliniki, lekarza gdzie się leczy zaburzenia odżywiania. Rozumiem że masz również nerwicę, powinieneś być pod opieką lekarza, wiesz o tym? Znajdź klinikę psychiatryczną w swoim mieście i zapisz się na wizytę, czas oczekiwania może być długi wiec zapisz się teraz od razu. Ja nie wiem jak się leczy zaburzenia odźywiania, ale jest taki dział na forum, poszukaj.

 

Przeczytałam parę twoich poprzednich postów, rozumiem że kiedyś paliłeś trawę, piłeś sporo alkoholu, brałeś jakieś wspomagacze na siłowni, i teraz cię męczy nerwica. No cóż takie specyfiki na pewno nie służą nikomu na dłuższą metę. Ja stosowałam na sobie środki detoksykujące organizm, które bardzo dobrze podziałały na moją nerwicę, wyślę ci na priva info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hEH MAM TO SAMO, SILKA 80 KG WAGI, SWIETNY WYGLAD, SWIETNE SAMOPOCZUCIE, JAK DOPADLA MNIE TA FRANCA WAZYLEM JUZ 67 KG!!! TAKZE POSZLA PO BANDZIE, TERAZ TROCHE SIE ZBIERAM, ALE MAM PROBLEMY Z ODZYWIANIEM, WZDECIA, ODBIJANIE, BRAK APETYTU PRZEZ TO I DUSZNOSCI DO TEGO - PORAZKA, CHOC LEKOW NIE MA TO WSZYSTKO JAKBY ZWIAZANE Z CIEZKIM TRYBEM ZYCIA JAKI MI PRZYPADL NA TEN FATALNY W SKUTKACH DLA MNIE 2009 MIMO, ZE NERWICA JAKBY ODPUSZCZA TO SAM STRES SIE ZALACZA I TO MOZE BYC PRZYCZYNA NOWYCH SCHORZEN, EECH CO ZA ZYCIE...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hEH MAM TO SAMO, SILKA 80 KG WAGI, SWIETNY WYGLAD, SWIETNE SAMOPOCZUCIE, JAK DOPADLA MNIE TA FRANCA WAZYLEM JUZ 67 KG!!! TAKZE POSZLA PO BANDZIE, TERAZ TROCHE SIE ZBIERAM, ALE MAM PROBLEMY Z ODZYWIANIEM, WZDECIA, ODBIJANIE, BRAK APETYTU PRZEZ TO I DUSZNOSCI DO TEGO - PORAZKA, CHOC LEKOW NIE MA TO WSZYSTKO JAKBY ZWIAZANE Z CIEZKIM TRYBEM ZYCIA JAKI MI PRZYPADL NA TEN FATALNY W SKUTKACH DLA MNIE 2009 MIMO, ZE NERWICA JAKBY ODPUSZCZA TO SAM STRES SIE ZALACZA I TO MOZE BYC PRZYCZYNA NOWYCH SCHORZEN, EECH CO ZA ZYCIE...

 

Współczuję Ci, ale uwierz mi, że tu na tym forum prawie każdy tak ma... :( I jak sobie z tym radzisz? Robisz coś w tym kierunku? (np. psycholog, psychiatra?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co miałem zrobić juz zrobiłem, teraz zwyczajnie się nie poddaje, bo zaznaczam nie jest ze mna tak źle jak było, nie chodziłem nigdy do psychiatrow psychologow, nie brałem leków poza validolem na oddychanie, ale walcze juz ponad 3 lata, i jest coraz lepiej, w zasadzie nie mam już lków, jedyne co i powstało to właśnie te wzdęcia i uczucie pełności co wzmaga duszności i powoduje złe samopoczucie. Wierzęgłęboko, że 2010 mnie wyleczy bo 09 mnie podłamał i to mocno, dlatego wiem, że moje wyzdrowienie jest blisko. Wogole smieszne, ale wszystkie wazne sprawy poprzekladalem na 2010 bo nie chce prowokowac pecha w tym roku jeszcze. Nie wiem czy tylko dla mnie ten rok był kompletna porażką czy wam tez dał w kość, ale to już temat na inną historię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od czasu zachorowania na nerwicę schudłam 7kg. Moi rodzice podejrzewali mnie o anoreksję o był czas że niknełam w oczach, a akurat wtedy ich dłuższy czas nie widziałam bo pracowałam daleko od domu- jak do mnie przyjechali to stwierdzili że potrzebuję leczenia- ale nie na nerwicę a na anoreksję bo mi kości wystają. Jadłam wtedy herbatę na śniadanie, kawę i Snickersa na obiad i coca-colę na kolacje. Teraz już warzę normalnie, bo mam 173cm i 56kg. Ale nadal jak mam gorszy dzień, 'nerwicowy' jak ja to mówię to prawie nic nie jem. Mam ściśnięty żołądek. Takie uroki nerwicy- jeden zajada nerwy a inny nic nie je przez to. No i niektóre leki mają to do siebie że sie na nich chudnie- ja chudłam po Asertinie. Ty kolego przede wszystkim wybierz sie do psychiatry zamiast robic te tysiące badań.

 

Zle sie czujesz bo nic nie jesz a nic nie jesz bo zjadają Cie nerwy. Koło sie zamyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×