Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?


Rekomendowane odpowiedzi

Kraj nam wymiera a wy tu o słuszności posiadanie czy nieposiadania dzieci prawicie. Do roboty( czyli seksu bez zabezpieczania) :mrgreen:

I to mówię ja bezdzietny staruch bez widoków i chęci na płodzenie.

 

Dziękuję, ale nie bardzo interesuje mnie to, czy kraj wymiera, czy nie ;)

Martwię się o swoje podwórko, wymieraniem kraju zacznę się martwić, kiedy będę królem w monarchii patrymonialnej, co raczej nie nastąpi ;)

A powinno bo emerytura bedzie kiepska jeśli w ogóle no ale Ty bogata jesteś i se sama uzbierasz :mrgreen:

A rodzina bez dzieci nie jest wg definicji w ogóle rodziną tylko związkiem, chyba że już jakieś zmiany zaszły w definicjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, czyli że co jeżeli mam problemy w domu to nie mogę dawać rad innym rodzinom??? :shock:

 

Nie wiem jakie ty masz problemy. Załóżmy, że z samotnością. Według twojego rozumowania nie powinnaś innym radzić w tym temacie, czy cokolwiek innego, masz mieć gębę na kłódkę. Tak to widzisz? Dobra zobaczymy, zapamiętamy Twoje słowa. I nie zdziw się że taki sam typ jak Ty przypieprzy się do Ciebie.

 

Mam to gdzieś będę pisał to co myślę a hipokrytów mam gdzieś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu gównoburza :roll:

 

Czyli jednak,to prawda dla konserwatywnej części społeczeństwa MUSZĄ być dzieci :? cóż widać,że jesteśmy 10000 lat za Europejczykami.Czuli dla ultrakonserwatystów,kobieta jest wtedy wartościowa gdy,urodzi dziecko ?

wiejskifilozof, wyciągasz wnioski na temat dość dużej grupy społecznej z jednej opinii?

A kto to jest ultrakonserwatysta? Czym się różni od konserwatysty?

Kobieta jest wartościowa z samego faktu istnienia i bycia człowiekiem. Dziecko nie dodaje ani nie ujmuje wartości danego człowieka. Co innego, że posiadanie dziecka może zmienić czyjeś życie, ktoś może dostrzec więcej sensu w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kraj nam wymiera a wy tu o słuszności posiadanie czy nieposiadania dzieci prawicie. Do roboty( czyli seksu bez zabezpieczania) :mrgreen:

I to mówię ja bezdzietny staruch bez widoków i chęci na płodzenie.

 

Dziękuję, ale nie bardzo interesuje mnie to, czy kraj wymiera, czy nie ;)

Martwię się o swoje podwórko, wymieraniem kraju zacznę się martwić, kiedy będę królem w monarchii patrymonialnej, co raczej nie nastąpi ;)

A powinno bo emerytura bedzie kiepska jeśli w ogóle no ale Ty bogata jesteś i se sama uzbierasz :mrgreen:

A rodzina bez dzieci nie jest wg definicji w ogóle rodziną tylko związkiem, chyba że już jakieś zmiany zaszły w definicjach.

 

Oczywiście, że jest rodziną, bo rodziną są w świetle prawa małżonkowie.

Uzbieram - nie uzbieram - i tak to, czy ja będę miała dzieci, czy nie, nie wpłynie na wysokość mojej emerytury.

 

 

iiwaa, czyli że co jeżeli mam problemy w domu to nie mogę dawać rad innym rodzinom??? :shock:

 

Nie wiem jakie ty masz problemy. Załóżmy, że z samotnością. Według twojego rozumowania nie powinnaś innym radzić w tym temacie, czy cokolwiek innego, masz mieć gębę na kłódkę. Tak to widzisz? Dobra zobaczymy, zapamiętamy Twoje słowa. I nie zdziw się że taki sam typ jak Ty przypieprzy się do Ciebie.

 

Mam to gdzieś będę pisał to co myślę a hipokrytów mam gdzieś.

 

Ty nie dajesz rad, Ty OCENIASZ ludzi jako gorszych. Gdybyś dawał rady, to nikt by się nie burzył.

Nie mam problemów z samotnością, pudło.

Masz gdzieś sam siebie?

 

Nie wydawaj arbitralnych sądów, że ktoś jest gorszy, bo Ty tak uważasz - czyli w tym przypadku dlatego, że nie ma dzieci. I nikt, naprawdę nikt nie będzie wymagał żebyś "miał gębę na kłódkę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, Mnie na socjologii rodziny uczyli że rodzina bez dzieci to nie rodzina tylko co najwyżej małżeństwo ale to było dawno temu.

Uzbieram - nie uzbieram - i tak to, czy ja będę miała dzieci, czy nie, nie wpłynie na wysokość mojej emerytury.
W Twoim jednostkowym przypadku nie ale jak tak zrobią setki tysięcy, miliony to już tak. Polecam obejrzeć film idiokracja, przynajmniej jego początek bo ogólnie dość denny film ale porusza ciekawy temat i może pokazuje przyszłość świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu gównoburza :roll:

 

Czyli jednak,to prawda dla konserwatywnej części społeczeństwa MUSZĄ być dzieci :? cóż widać,że jesteśmy 10000 lat za Europejczykami.Czuli dla ultrakonserwatystów,kobieta jest wtedy wartościowa gdy,urodzi dziecko ?

wiejskifilozof, wyciągasz wnioski na temat dość dużej grupy społecznej z jednej opinii?

A kto to jest ultrakonserwatysta? Czym się różni od konserwatysty?

Kobieta jest wartościowa z samego faktu istnienia i bycia człowiekiem. Dziecko nie dodaje ani nie ujmuje wartości danego człowieka. Co innego, że posiadanie dziecka może zmienić czyjeś życie, ktoś może dostrzec więcej sensu w życiu.

 

Ja odnosiłem się to tekstu przedmówcy.Dla mnie konserwatysta,to człowiek który,w tym temacie.Zakłada,że ludzie bezdzietni są ciut gorsi od innych.Czyli,tych co mają dzieci.

Może rzeczywiście jest tu coś w tym prawdziwego.Może ludzie wierzący,głosujący na PIS.Konserwatywni obyczajowo,chcą mieć dzieci.A my ateusze,liberalni obyczajowo nie chcemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, a jeśli chodzi o te osobiste wycieczki w moim kierunku, myślę, że masz niezły tupet pisać o tym tak bezczelnie. Sama nie jesteś taka święta jak by mogło się wydawać. Trudno przeżyję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie konserwatysta,to człowiek który,w tym temacie.Zakłada,że ludzie bezdzietni są ciut gorsi od innych.Czyli,tych co mają dzieci.

Ale wiesz, że konserwatyzm nie na tym się opiera, prawda? ;)

 

Może ludzie wierzący,głosujący na PIS.Konserwatywni obyczajowo,chcą mieć dzieci.A my ateusze,liberalni obyczajowo nie chcemy.

Jedni chcą, inni nie, zarówno wierzący, jak i ateusze. Katolicyzm zakłada, że jak bierzesz ślub, to powinieneś mieć dzieci. Więc wierzący zazwyczaj chcą. Ale pogląd, że ci bez dzieci są gorsi, to jakieś kompletnie pomylone wypaczenie. Natomiast co do ateistów, to pewnie różnie na to patrzą, są przecież na tym forum ateistki i ateiści, którzy mają dzieci.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu gównoburza :roll:

 

Czyli jednak,to prawda dla konserwatywnej części społeczeństwa MUSZĄ być dzieci :? cóż widać,że jesteśmy 10000 lat za Europejczykami.Czuli dla ultrakonserwatystów,kobieta jest wtedy wartościowa gdy,urodzi dziecko ?

wiejskifilozof, wyciągasz wnioski na temat dość dużej grupy społecznej z jednej opinii?

A kto to jest ultrakonserwatysta? Czym się różni od konserwatysty?

Kobieta jest wartościowa z samego faktu istnienia i bycia człowiekiem. Dziecko nie dodaje ani nie ujmuje wartości danego człowieka. Co innego, że posiadanie dziecka może zmienić czyjeś życie, ktoś może dostrzec więcej sensu w życiu.

 

Ja odnosiłem się to tekstu przedmówcy.Dla mnie konserwatysta,to człowiek który,w tym temacie.Zakłada,że ludzie bezdzietni są ciut gorsi od innych.Czyli,tych co mają dzieci.

Może rzeczywiście jest tu coś w tym prawdziwego.Może ludzie wierzący,głosujący na PIS.Konserwatywni obyczajowo,chcą mieć dzieci.A my ateusze,liberalni obyczajowo nie chcemy.

 

To nie jest tak ze wszyscy liberalni obyczajowo nie chca. Czesto chca, ale nie uwazaja, ze to obowiazek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, wygarnęłaś mi wszystko co tylko się dało. Brawo :brawo:

 

Mam nadzieję, że kiedyś ktoś też zbierze do kupy twoje osobiste problemy i będzie się nimi napawał tak jak Ty moimi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, widzę, że przebojowa z Ciebie dziewczyna, wręcz pięknie opisujesz problemy innych, wyłapujesz wszystkie wady innych ludzi zręcznie co do joty opisując ich problemy. Może porozmawiamy o TOBIE???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slowo "konserwatyzm" czesto jest uzywane w jezyku potocznym, co w ogole nie oddaje jego poprawnego znaczenia.

Malo komu konserwatyzm kojarzy sie z ideologia polityczno-gospodarcza, wcale nie glupia.

PiS to wcale nie jest partia konserwatywna. Konserwatysci, jak na przyklad Ujazdowski, zostali zepchnieci na margines.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda. A jeszcze lepsze jest to, że mało kto wie, że liberalizm to ideologia prawicowa ;)

 

Ludzie liberalizm myla z lewica :lol:

Konserwatysci z liberalami sie dogadaja, gorzej z wszelkimi nurtami lewicowymi, u nas dominujacymi.

 

Poza tym odmian liberalizmu jest tak duzo... Ja jestem konserwatywnym liberalem, dlatego tak mierzi mnie sposob prowadzenia polityki obecnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda. A jeszcze lepsze jest to, że mało kto wie, że liberalizm to ideologia prawicowa ;)

 

Ludzie liberalizm myla z lewica :lol:

Konserwatysci z liberalami sie dogadaja, gorzej z wszelkimi nurtami lewicowymi, u nas dominujacymi.

 

Poza tym odmian liberalizmu jest tak duzo... Ja jestem konserwatywnym liberalem, dlatego tak mierzi mnie sposob prowadzenia polityki obecnie.

Dzisiaj gdy większość partii politycznych ma zbliżone programy gospodarcze liczy bardziej się światopogląd i dlatego PiS uznawana jest za prawicę, podobnie jak skrajną pawicą jest lewicowa gospodarczo partia Le Pen.

Moje poglądy nie mieszczą się w żadnej skali, część mam takie jak tzw skrajna prawica, jak JKM a cześć prawie jak Ikonowicz. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda. A jeszcze lepsze jest to, że mało kto wie, że liberalizm to ideologia prawicowa ;)

 

Ludzie liberalizm myla z lewica :lol:

...

Nic nie mylą. Dla prymitywa: kto nie z nami, ten wróg (znaczy lewak). Mi już wciskali miłość do PO i różne inne swoje urojenia też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda. A jeszcze lepsze jest to, że mało kto wie, że liberalizm to ideologia prawicowa ;)

 

Ludzie liberalizm myla z lewica :lol:

...

Nic nie mylą. Dla prymitywa: kto nie z nami, ten wróg (znaczy lewak). Mi już wciskali miłość do PO i różne inne swoje urojenia też.

 

Ale jak powiesz komus, ze jestes za wolnym rynkiem, przeciwny wspomaganiu niedajacych sobie rady i w ogole caly socjal bys im ucial, to nie przyjdzie im do glowy, ze mozesz byc konserwatysta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie liberalizm myla z lewica :lol:

...

Nic nie mylą. Dla prymitywa: kto nie z nami, ten wróg (znaczy lewak). Mi już wciskali miłość do PO i różne inne swoje urojenia też.

 

Ale jak powiesz komus, ze jestes za wolnym rynkiem, przeciwny wspomaganiu niedajacych sobie rady i w ogole caly socjal bys im ucial, to nie przyjdzie im do glowy, ze mozesz byc konserwatysta ;) Wtedy jesteś przebrzydłym kapitalistą a nie konserwatystą. :mrgreen: Zresztą teraz wszystko się wymieszało i konserwatywny prokapitalista Ziemkiewicz wychwala 500 plus pod niebiosy a lewicowe środowiska GW wieszają psy na tym programie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....

Ale jak powiesz komus, ze jestes za wolnym rynkiem, przeciwny wspomaganiu niedajacych sobie rady i w ogole caly socjal bys im ucial, to nie przyjdzie im do glowy, ze mozesz byc konserwatysta ;)

Prawdę mówiąc mi osobiście jest wsio rawno kto rządzi, byle rządził rozsądnie i nie demontował mechanizmów nadzoru władzy. Całkowite obcięcie wszelkich socjali nie wydaje się rozsądne, bo obniża wewnętrzne bezpieczeństwo (wzrasta przestępczość), ale rozdawnictwo również jest słabe. Natomiast kupowanie sobie dostępu do koryta, kosztem bezpieczeństwa ekonomicznego kraju, jest całkiem do d.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś spotkałem się z opinią ( nie na Forum),że kobiety i mężczyźni,którzy nie mają dzieci.Są gorszą częścią społeczeństwa,że obowiązkiem każdego,dorosłego człowieka jest posiadanie dzieci.

A co z ludźmi,którzy z różnych przyczyn nie mogą mieć dzieci ? Którzy ich nie chcą ? Czy tacy,ludzie są gorsi ?

 

Trochę tak bo prawdziwa rodzina opiera się na wartościach,.....

Czyli konkretnie na czym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie konserwatysta,to człowiek który,w tym temacie.Zakłada,że ludzie bezdzietni są ciut gorsi od innych.Czyli,tych co mają dzieci.

Ale wiesz, że konserwatyzm nie na tym się opiera, prawda? ;)

 

Może ludzie wierzący,głosujący na PIS.Konserwatywni obyczajowo,chcą mieć dzieci.A my ateusze,liberalni obyczajowo nie chcemy.

Jedni chcą, inni nie, zarówno wierzący, jak i ateusze. Katolicyzm zakłada, że jak bierzesz ślub, to powinieneś mieć dzieci. Więc wierzący zazwyczaj chcą. Ale pogląd, że ci bez dzieci są gorsi, to jakieś kompletnie pomylone wypaczenie. Natomiast co do ateistów, to pewnie różnie na to patrzą, są przecież na tym forum ateistki i ateiści, którzy mają dzieci.

 

Widzisz,ja w swoim życiu nie opieram się na nauce kościoła.Piszesz,że katolicyzm zakłada...,a ja nawet nie zamierzam brać ślubu.

Ateiści mają dzieci,jest tu ich cały sort.Ale,jak widać jeden kolega upiera się.Że rodziny z dziećmi są lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×