raj- piekło

[Gość]

hej dlaczego Bóg tak wystawia nas na próby najpierw pokazuje wszystko co dobre w zyciu a potem wszystko odbiera............

[Gość]

to zależy - co rozumiesz przez pojęcie Bóg...

[Gość]

Tego ci nie powiemy, teologia na tym forum nisko stoi.

 

Trzeba zaakceptować, że życie idealne nie jest i że takiego nawet nie potrafimy sobie wyobrazić. Ale powinniśmy szukać w nim tego, co dobre i wartościowe.

[shadow_no]

hej dlaczego Bóg tak wystawia nas na próby najpierw pokazuje wszystko co dobre w zyciu a potem wszystko odbiera............

Taki już z niego żartowniś.

[Gość]

fajny mi żartowniś:) jest mi bardzo ciężko:( bo lepiej miec zle a potem dobrze niz odwrotnie

[Majster]

Ja slyszalem o jednym takim, który już będąc trędowatym na kupie gnoju zadawał to samo pytanie. Ale milości bożej nie odrzucal, przyjmując ze spokojem i trąd i odor kupy wszechobecny. Wg jednej wersji tej legendy został uleczony i oczyszczony. Wg innej uzyskał odpowiedź z góry: "Wiesz, ja Cie zwyczajnie nie lubie .."

[Gość]

Musisz żyć tak, jakby miało być dobrze. Bo jak się poddasz, to nie będzie.

[Gość]

dzieki ale jest mi bardzo ciężko:(dzieki za słowa otuchy 3majcie sie:)

[Gość]

No zawsze jest łatwiej iść przez życie gdy ma się świadomość że jest siła wyższa która nami manipuluje a my nie mamy na to wpływu Tylko co to daje gdy i tak się odpowiedzi nie uzyskuje... Życie

[Gość]

No podobno Bóg za dobre wynagradza a za złe każe ale chyba nie w moim wypadku:(:)

[shadow_no]

Podobno to w ogóle w ogóle bóg istnieje.

Tylko widzisz, jak zaczniemy wierzyć w naukę a nie religię, to jest łatwiej. Bo uświadamiasz sobie, że to tylko Ty masz wpływ na swoje życie.

[Gość]

jak zaczniemy wierzyć w naukę a nie religię, to jest łatwiej

Niektórym łatwiej, niektórym trudniej

A wiesz, że można wierzyć i w naukę i w religię? Papież coś ostatnio wspominał

 

No podobno Bóg za dobre wynagradza a za złe każe ale chyba nie w moim wypadku:(:)

Ale wiesz, a raczej nie wiesz, czy coś co ci się teraz wydaje złe czy przykre nie obróci się na dobre.

[Gość]

oj aby tak było Amy Lee

[Gość]

monika03, dla mnie to że urodziłam się nie tego okazało się błogosławieństwem. W życiu (pomimo tylu trudnich dni i bólu) nie chciałabym żyć inaczej. Ale aby do tego dojść potrzebowałam parunastu lat.

[Gość]

Bo uświadamiasz sobie, że to tylko Ty masz wpływ na swoje życie.

A mi wiara w Boga właśnie dała poczucie tego że sama odpowiadam za to co robię (a czego nie robię), nie jestem dziełem przypadku, mam wolną wolę i w każdej chwili mogę decydować o tym co robię, a skutki mogą być różne. I daje mi też energię i nadzieję na to że może być znacznie lepiej, i że to my sami sobie zrobiliśmy świat taki jaki jest, nie jest to wina Boga że ludzie się nawzajem ranią.

 

Nie jesteśmy ubezwłasnowolnionymi stworzeniami poruszanymi z góry, dla jasności, jeśli ktoś myśli że do tego prowadzi wiara to jest w błędzie...

[LucidMan]

Religia i nauka tylko w połączeniu dają sensowne odpowiedzi na różne pytania (nawet te bezsensowne). Osobno: religia uczy tylko moralności i zasad rzeczywistości metafizycznej, a nauka uczy tylko praktyczności i zasad rzeczywistości materialnej. Poszukiwanie sensu bytu tylko w jednej, albo tylko w drugiej dziedzinie może nagle okazać się niewystarczające.

[iryss]

Cześć Monika

 

Tak mnie zaciekawił temat i myślę że Bóg jest i to nie jest tak że On Ci coś zbrał...Zawsze bardzo wierzyłam że każdy ma swoją drogę i ona nie jest idealna ale szczęśliwa pełna miłości i piekna i wierze też że jeśli jestem na złej drodze to Bóg w brautalny lub mniej brutalny sposub próbuje mnie sprowadzić na drogę szczęscia...To mi daje siłe do wiary pomimo wszelkiego zła które mnie dotyka na codzień...Trzymaj się!!

[Gość]

moze kiedys sobie wybacze to wszystko:(co zrobiłam