Skocz do zawartości
Nerwica.com

fobia?


szisza

Rekomendowane odpowiedzi

witam.

jest to mój 1wszy temat na tym forum. Otóż mam problem, który dręczy mnie od dłuższego czasu. od kilku miesięcy męczą mnie najprzeróżniejsze lęki i myśli. nie potrafię rozmawiać z ludźmi, nie mogę znaleźć z nimi wspólnego języka. unikam ich, ale gdy już jestem w sytuacji podbramkowej to staram się uśmiechać i wyglądać na zadowoloną. męczy mnie to. czasem nie potrafię się wysłowić. nie lubię pracować w grupie, udzielać się, aczkolwiek chciałabym się przełamać. z zewnątrz wyglądam na osobę pewną siebie, ale wewnątrz jestem strasznie nieśmiała. staram się grać, ale na dłuższą metę to nie przejdzie. ostatnio co raz częściej się izoluje. spotkanie ze znajomymi traktuję jak karę. przymuszam się raz na tydzień wyjsć gdzieś ze znajomymi, zeby się nie obrazili. uśmiecham się, śmieje, wysłuchuje najprzeróżniejszych sytuacji po czym wracam do domu i zamykam się w pokoju. kiedyś lubiłam wyjeżdzać na weekend na imprezy, a teraz? ....

często jestem zmęczona, senna, nie mam na nic ochoty. po przyjściu do domu najchętniej leżałabym w łóżku. czy to też może mieć związek z jakąś fobią? zastanawiam się czy może to nie lenistwo. mama mi ciągle powtarza, ze jestem strasznie leniwa i, żebym się wzięła za coś sensownego, a nie marnowała czas... ale ja po prostu nie mam ochoty. mało rzeczy mnie cieszy. mam co raz mniejsze poczucie własnej wartości. chwilami czuje się strasznie. bywają lepsze dni, ale jest ich co raz mniej. miałam robione najprzeróżniejsze badania, ale one nic nie wykazały. rodzice nie wiedzą nic o moim samopoczucie. nie potrafię z nimi rozmawiać na ten temat, a nawet gdyby wspomniała o zaistniejącej sytuacji to stwierdziliby, ze wymyślam.

zdaje sobie sprawę, że po tym krótkim zcharakteryzowaniu mojej sytuacji nie można dojsć do konkretnej diagnozy(bo taką może podać tylko lekarz specjalista), ale chciałabym, zebyście napisali co o tym sądzicie. czy możliwe jest, iż jest to jakaś fobia? jak z nią walczyć? nie chce już nosić maski i czuć lęków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fobia to raczej nie jest, bo fobia to strach przed czymś. Raczej wygląda na jakąś depresję... może lekarz nazwałby to stanami lękowo-depresyjnymi, jest to dość obszerne pojęcie. Większość z nas korzysta z pomocy psychiatry (przynajmniej po diagnozę warto pójść), nie jest strasznie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, da się przeżyć :)

nie wstydź się iść po pomoc do lekarza... im wcześniej, tym lepiej. czasem wystarczy sama rozmowa ze specjalistą i spojrzenie na problem z innej perspektywy. czasem trzeba sięgnąć po leki. ale jeśli czujesz, że coś jest nie tak - nie wahaj się poprosić o pomoc.

u mnie też zaczęło się podobnie. spadek nastroju, lęk przed ludźmi, zbytnie staranie się o to, jak wypadnę w oczach innych... było coraz gorzej i gorzej, później fatalnie. skończyło się nerwicą lękową.

nie musi być tak u Ciebie, może to załamanie jesienne, które sprzyja depresjom... ale warto się kogoś poradzić, zamiast czekać, aż minie :)

pozdrawiam,

głowa do góry!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×