Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zazdrość u kobiet - przyczyny :)


Gość Koturre

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie!

 

Wiele razy na forum poruszany był temat "złego" chłopaka co bił kobietę bo był o nią zazdrosny itd a nie widziałem tutaj przedstawionego zagadnienia z drugiej strony. Sam mam bardzo zazdrosną kobietę. Uprzejmie proszę o wypowiedzi. Chciałbym poznać spojrzenie innych kobiet na tą sprawę, stąd mój post. Pytanie moje brzmi - czy i dlaczego jesteście zazdrosne o partnera i jak się ta zazdrość u Was przedstawia? oraz drugie pytanie -czy i w jakich okolicznościach jesteście w stanie wyrzec się tej zazdrości?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moje zdanie chyba znasz drogi Oskarku :smile:

Jestem zazdrosna bo go kocham, czasem to przejawiam typ ze krzyczę i narzekam-ale wiem ze to złe. Twoje kobietka też jest zazdrosna z tego samego powodu-kocha :smile: I tego nie da sie zmienić. Kobiety mają zazdrość w naturze. Zresztą wielu facetów także ;) A żle Ci z tym że jest zazdrosna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem ze to meczy taka zazddrosc, nieuzasadniona, wiem bo bylam ofiara takiej chorej zazdrosci i chyba dlatego sama nauczylam sie panowac nad swoja zazdroscia

 

[Dodane po edycji:]

 

i mozna to zmienic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A żle Ci z tym że jest zazdrosna ?

 

Madziu, źle? Źle to mało powiedziane, to jest jakiś horror. Przykładowo dzwoni do mnie koleżanka i słowo Wam daję, że nie powiem jej kto dzwonił bo jeśli to kobieta - może mieć nawet 100 lat - to mam godzinę pierdzielenia za uszami, że albo ona albo koleżanka. I gadki w stylu "Wybieraj!" albo "to idź do koleżanki" itd, itp. Osobiście to jest mnie to tak potrzebne jak zajączkowi dzwonek na kutasie podczas polowania.. Mam naprawdę fajną i niebrzydką dziewczynę. Jest ok, nie powiem - układa się nam dobrze. Ale w momentach jej chorej zazdrości naprawdę ledwo nad sobą panuje. Nieraz zdarza mi się powiedzieć coś niegrzecznego. Naprawdę staram się nie dawać do powodów do zazdrości gdy jestem z dziewczyną. Skąd się takie zachowania wg. Was biorą?

 

Paranoja - dziękuję za odpowiedź :) mam nadzieje, że jest jak mówisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc nie wiem skad se biora, moze boi sie ze cie straci. tylko ze nie zdaje sobie sprawy z tego ze moze stracic jesli bedzie taka zazdrosna.

 

wiem co to znaczy bo mialam facetow zazdrosnych o wszystko, i zadne tlumaczenia, prosby itp nie pomagaly, oni sobie cos wkrecili i mieli racje chocby to bylo absurdalne.

 

sprobuj byc tak samo zazdrosny, rob jej takie same wyrzuty jak ona tobie. zeby widziala jakie to meczace

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jestem: tak, ale nie bardzo. Chłopak nie daje mi do tego powodów więc niema się o co rzucać.

Dlaczego? Bo jak mi na kimś zależy to nie lubię się dzielić, bo za dobrze znam kobiety i wiem, że są takie które potrafią nawet najbardziej opornego zakręcić sobie dookoła palca.

Jak to się objawia? Na manifestowaniu swojego niezadowolenia wobec zaistniałych sytuacji, generalnie mówię co mi się nie podoba, nie odpowiada itd.

Nie robię awantur, nie śledzę, nie wącham ubrań, nie czytam maili, nie szperam po telefonie - to dla mnie żenujące.

 

Przyczyn zazdrości i u kobiet i u mężczyzn jest sporo zwykle to doświadczenia z poprzedniego związku, raz zraniona osoba zwykle przestaje tak do końca ufać drugiej płci.....albo generalnie wrodzona zazdrość.

 

Odrobina zazdrości jest przydatna w związku, tak samo jak konstruktywna kłótnia - tylko trzeba uważać, żeby nie przekroczyć pewnej granicy. Bo znam przypadek, gdzie laska non stop szukała zdrady, niezdrowo zazdrosna o chłopaka, nie pomagały prośby, groźby itd, nie chciał iść do psychologa ani nic, no i swoim zachowaniem spowodowała tą zdradę ...no cóą czasem tak to się kończy.

 

Jak z tym walczyć......być jak w lustrze, traktować tą osobę dokładnie tak samo, być zazdrosnym.

Jeśłi to nic nie da to trzeba się zastanowić czy możemy z tym żyć, jeśłi nie - odejść ,jeśli nam to nie przeszkadza - olać to i wypracować sobie sposób na długotrwał posiadanie tego w dupie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..olać to i wypracować sobie sposób na długotrwał posiadanie tego w dupie ;)

 

Linko, chylę czoła. To jeden z mądrzejszych postów jaki dziś czytałem. Rozwiązanie jak ulał pasuje do mojej sytuacji. Serio, bardzo dziękuję - tym bardziej, że jest to odpowiedź baaardzo bliska moim przekonaniom - a próbowałem już wszystkiego. Dziękuję za Twoją opinię, bo jest dla mnie ona niezwykle cenna - tym więcej, że pochodzi od kobiety.

Gdyby coś takiego powiedział mężczyzna posądzano by go o stronniczość, ale widzę że jednak robię słusznie. Raz jeszcze dziękuję za odpowiedź.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gratuluje wiec kazdemu komu uda sie miec to w dupie

 

 

Zależy co ... :mrgreen:

 

Paranoja, zgadzam się z Tobą że życie było by prostsze.. I ja staram się tym nie przejmować (zazdrością), żeby nie pisać że mieć w dupie :) Ale nieraz pomimo moich starań tak mnie to wkurza, że robię głupoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja, popatrz, niektórzy mają we krwi zazdrość, poprostu jest im potrzebna do życia, czują, że bez niej nie będą miec jakiejkolwiek kontroli.........więc jeśli Koturre, kocha dziewczynę, chce z nią być, i owszem przeszkadza mu ta zazdrość ale nie do tego stopnia, żeby nie mógł przez to egzystować to musi się nauczyć to olewać, dla własnego zdrowia psychicznego.

Bo pewnie rozmowy i przekonywanie nie wiele dały, więc łatwiej napewno koturre nauczy się z tym żyć niż jego dziewczyna "oduczy" się zazdrości. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiem to doskonale, ja tak nauczylam sie olewac to co moja mama do mnie mowi, czekam az sie nagada i przestaje, a kiedys ja sie z nia ciagle klocilam, jej zdanie musialo byc ostatnie a i tak ona musiala miec racje wiec niepotrzebnie sie bronilam, tlumaczylam itp. zaczelam olewac i mam spokoj, i nawet relacje sie wzglednie poprawily bo ona przestala szukac zaczepki bo wie ze nie odpowiem na nia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..łatwiej napewno koturre nauczy się z tym żyć niż jego dziewczyna "oduczy" się zazdrości. :)

 

Linko, ten cytat będzie zapisany złotymi czcionkami w annałach :) Stwierdzenie 100% pasuje do sytuacji. Pozostaje pod wrażeniem trafności Twojego wywodu. Krótko ale i na temat.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kobiety to jest złożona konstrukcja ;) My ogólnie nie lubimy sie z nikim niczym dzielić, a tym bardziej 'czymś' co kochamy. I druga kwestia - my, kobiety, doskonale znamy inne kobiety. I wiemy o tym że łatwo trafić na sukę która odbije nam faceta chociażby dla zabawy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kobiety wolą chuchać na zimne :P

 

O, ja np ostatnio dodałam ogłoszenie mojego chłopaka na jedną ze stron www lokalych, że szuka pracy. I żadna oferta pracy nie przyszła, jedynie anons na maila

:' Hej, widziałam Twoje ogłoszenie na xxx, fajnie wyglądasz, chętnie Cie poznam, widzę że mamy wspólne zainteresowania i cel życiowy (tak, celem życiowym mojego chłopaka jest znalezienie pracy :roll::lol: ) jak chcesz to wysle Ci moje fotki...'

 

Nosz kur de jego mać :evil:

Te baby to hamulców nie maja, tak sie narzucac! nie zna typa a już mu o celach życiowych pisze...

 

A Ty Koturre sie dziwisz ze my zazdrosne jestesmy ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kobiety wolą chuchać na zimne :P

 

O, ja np ostatnio dodałam ogłoszenie mojego chłopaka na jedną ze stron www lokalych, że szuka pracy. I żadna oferta pracy nie przyszła, jedynie anons na maila

:' Hej, widziałam Twoje ogłoszenie na xxx, fajnie wyglądasz, chętnie Cie poznam, widzę że mamy wspólne zainteresowania i cel życiowy (tak, celem życiowym mojego chłopaka jest znalezienie pracy :roll::lol: ) jak chcesz to wysle Ci moje fotki...'

 

Nosz kur de jego mać :evil:

Te baby to hamulców nie maja, tak sie narzucac! nie zna typa a już mu o celach życiowych pisze...

 

A Ty Koturre sie dziwisz ze my zazdrosne jestesmy ? :)

 

Magdalenobmw,

 

Koturre raczy zauważyć, że jedna jaskółka nie czyni wiosny :) Inaczej mówiąc miał chłopak szczęście ;) . Co do jednak przedmiotowej zazdrości to ciekawy jestem ile by Tobie przyszło "anonsów" gdybyś Ty umieściła swoje zdjęcie w ogłoszeniu :mrgreen: Wydaje się, że przyjmując skromne założenie było by ich statystycznie 50 razy tyle niż w przypadku jakiegokolwiek chłopaka. Konkluduję więc, że to jednak facet miałby prawo być zazdrosny ;)

 

Reasumując - podtrzymuje swoje stanowisko - dziwię się, że tak zazdrosne są kobietki :)

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×