Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem kim jestem...


Maniak86

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem zdesperowany. Mam 23 lata i nie wiem kim jestem. Nie umiem rozmawiać z ludźmi, nie rozumiem co do mnie mówią, utraciłem wszystkie kontakty ze znajomymi bo nie wiedziałem jak z nimi rozmawiać, cały mój świat runął jak domek z kart, wszyscy, których kiedys znałem wydaja mi się zupełnie obcy. Nie wiem nawet jak mam się zachowywać gdy siedze sam, nie wiem co mam ze soba zrobić, jestem pusty w środku, czuje tylko lęk. Powiedzcie co ja mam zrobić ze sobą, nie umiem żyć wśród ludzi, nie wiem w jaki sposób egzystować. Zupełnie nie rozumiem tego świata, czuje się jak przybysz z obcej planety, jestem kompletnie nieprzystosowany. Już nawet nie pamietam tego kim byłem wcześniej, jak udało mi sie dożyć 23 lat, ale teraz czuje się jak bym urodził się znowu, czuje się jak niemowlę, zupełnie bezbronne. Jestem w rozpaczy, pomóżcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to ze wpadles w depresje, zastnow sie co to moglo spowdowac. Na poczatek udaj sie do psychologa, opwiedz jak sie czujesz, byc mzoe zostaniesz skierowny do psychiatry, ale na moje oko to by Ci sie przydala psychoterapia bo jestes w dolku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wlasnie depresja ale spoko mozna z tego wyjsc, ja wychodze z depresji :) i jest juz lepiej, wiec Ty tez wyjdziesz, tylko musisz zrobic 1 krok i zaczac cos z tym robic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz na to, że wszyscy traktują mnie jak szmate, zero szacunku tylko smiech i politowanie. Naprawde nie wiem, na czym polegają interakcje międzyludzkie, starasz sie być miły, starasz się szanować drugiego człowieka a ten odpłaca ci tylko pogardą i sarkastycznym śmiechem. Na prawdę nie moge tego zrozumieć. A to, że mam niską samoocenę, i zero szacunku do siebie to osobna kwestia. Moje podejście do ludzi opiera się na schemacie "będe dla ciebie miły tylko nie bij i za bardzo nie patrz mi w oczy". Gdy ktoś mi spojrzy w oczy od razu uciekam wzrokiem, no tym samym od razu ma nade mną przewagę, czuje sie w tedy jak szmata. Zupełni nagi, bezbronny. Skąd sie to u mnie bierze, potraficie powiedzieć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww ma rację-warto,żebyś skorzystał z pomocy psychiatry,psychologa. to może być depresja ale nie musi. jak cierpiałam na depresję to ciągle wydawało i się,że jestem nikomu niepotrzebna-mało tego wręcz innym przeszkadzam. czułam ,że jestem tak zbędna,że powinnam nie żyć,nie istnieć ,umrzeć po prostu. uważałam,że inni knują przeciwko mnie i że żle o mnie myślą,żle o mnie rozmawiają i chcą mi zaszkodzić. ale to była choroba która powodowała,że mi się to wszystko wydawało i nie miało nic wspólnego z rzeczywistością.

proszę Cię-skorzystaj z pomocy specjalisty,który cie zbada i pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro oni nie wiedzą i ty nie wiesz to może musisz poszukać pomocy u innych specjalistów... nie takich,którzy tylko leki przepisuja ale u takich,którzy chcą pomóc.

cóż my więcej możemy ci poradzić nad to ,żebyś szukał fachowej pomocy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×