Skocz do zawartości
Nerwica.com

WASZA POMOC


mongoł

Rekomendowane odpowiedzi

Na samym początku witam wszystkich :)

mam prośbę do was ponieważ nie mogę jak na razie udać się do żadnego specjalisty więc chciałbym was spytać jak

lekarz kazał, polecił wam walczyć z natrętnymi myślami proszę o pomoc bo nie mogę sobie już z tymi myślami poradzić ciągle mam doła.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysli, pomimo tego iz wydaje Ci sie ze sa realne, ze to sa Twoje prawdziwe checi i w momencie kiedy sie uspokoisz znow wracaja znow z zamiarem zrobienia czegos... musisz olewa. Wiem ze latwo sie mowi ale chodzi mi o uswiadomienie sobie ze nawet jak masz stany nerwicowe i objawy (natrectwa) to one zawsze pozostana tylko objawami. I dodatkowo ja polecam jak najszybciej udac sie na psychoterapie :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

zgadzam się z przedmówcą, co do psychoterapii, nie tyle dodatkowo, co przede wszystkim!!!

to, że my Ci coś podpowiemy, może niestety niewiele dać...

natrętne myśli mają to do siebie, że im bardziej próbujesz się ich pozbyć i z nimi walczyć, tym bardziej one się nasilają.

Trzeba poznać źródło nerwicy, przyczyna natręctw tkwi w nas, a nie w czynnikach zewnętrznych. Natrętne myśli i czynności (nieraz całe rytuały) to objawy, następstwo....

Trzeba je na razie zaakceptować, a skupić się na przyczynach - poznać je można dzięki psychoterapii. Stąd polecam tutaj wszem i wobec terapię poznawczo-behawioralną, najpierw pewnie wizytę u psychoterapeuty - ja leczę się w Poradni Leczenia Nerwic na Dolnej 42 w Wawie - państwowo - to leczenie przysługuje Ci za darmo!!!

...i pamiętaj że samo się nie wyleczy... natomiast farmakologia nie leczy a tylko tłumi objawy.

Bierz się do roboty, trzymam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nn jest wynikiem jakiegoś konfliktu wewnętrznego, którego nie jesteśmy świadomi (lub kilku konfliktów). Te problemy tkwią gdzieś w podświadomości a wszelkie formy obsesji i kompulsji są wynikiem nadmiernych emocji, które "każą" nam postępować w jakiś określony sposób. Dlatego istotną sprawą jest włączenie rozumu i tak zwanego zdrowego rozsądku w celu wyeliminowania kompulsji itp. a z czasem myśli i uczucia sie do nich dostosują. Pikuś w tej chorobie polega na tym, że nerwicowcy kierują się emocjami (które jak wspomniałam są skrzywione, wyolbrzymione) i te emocje przejmują nad nami kontrolę np. wykonuję jakąś czynność kilka razy bo umaiłam sobie, że jak tego nie zrobie to coś tam... Leczenie polega na uświadomieniu sobie czemu myślę w taki czy inny sposób, co się za tym kryje oraz na tym aby moja wola i mój rozum przejeły kontrolę nad emocjami.

Nie da się tego chyba zrobić samemu więc polecam wizytę u psychiatry i psychoterapuety. A co do leków to jestem ich zwolennikiem bo bez wspomagaczy wiele osób nie jest w stanie zacząć terapii. Są natomiast osoby które radzą sobie bez leków - to już sprawa indywidualna.

Jedno jest pewne jak najszybciej zacząć leczenie!!!

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×