Skocz do zawartości
Nerwica.com

20 lat...


19robertoo64r89

Rekomendowane odpowiedzi

19robertoo64r89, wkurzasz mnie niesamowicie

ty po prostu nie chcesz milosci, ty chcesz kogos kim bedziesz mogl sie pochwalic przed innymi, nie liczy sie charakter tylko wyglad zewnetrzny (wnioskuje po tych "ochlapach"), a sam chcesz, zeby dziewczyny patrzyly na ciebie inaczej niz na to jak wygladasz

z drugiej strony jak ci podpowiadaja inni forumowicze, zebys wzial sie za siebie, zaczal sie jakos rozwijac, czy to po przez nauke, czy np. jakies hobby to uwazasz, ze ci jest to nie potrzebne, to jak chcesz kogos soba zainteresowac ?

radze ci zmienic nastawienie i to szybko, bo jak ja obudzisz sie w wieku 25 lat z reka w nocniku i bedziesz chcial na sile i jak najszybciej wszystko zmieniac to juz nie bedzie tak latwo

ja najpiekniejszy nie jestem, w prost przeciwnie, uwazam, ze jestem ochydny (chyba najtrudniej jest zmienic zdanie o sobie), ale pracuje nad soba i mimo porażek, ktore dosc ciezko znosze (co widac po moich wpisach na forum) ide caly czas do przodu

ostatnio nawet bylem podrywany przez calkiem fajna dziewczyne (ze sie tak pochwale :lol:)

wiec, wez sie kuźwa do roboty, nic sie samo nie zrobi ! albo wroc jak troche dojrzejesz i przeczytaj jeszcze raz ten wątek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż roberto

 

Widzę, że jesteś załamany z powodu braku oleju w głowie, który dokucza większości dziewczyn i kobiet. Powiem Ci stary jedno. Dziewczyna, która leci na kasę, sex ,narkotyki i temu podchodne czynniki, to nie dziewczyna a zwyczajna kukła, z którą i tak prędzej czy później człowiek się rozstanie ( Nie w przypadku gdy będzie się motywował ku tym samym wartościom ). Pociesze Cię, że ma to swoje plusy. Bądź dumny, że te "pustaki" nie zwracają na Ciebie uwagi, bo związki "sztucznych" ludzi zazwyczaj kończą się tragediami, nieszczęśliwym życiem, niechcianym dzieckiem, dobijającą rutyną lub najzwyczajniej nic z nich nie wychodzi. Jedynie wielkie "rozczarowanie", ale nic w tym dziwnego. 20 lat, jesteś w moim wieku.

Powiedz mi jeszcze skąd Ci się ubzdurała taka refleksja, że teraz już nie będziesz miał szansy poznania kobiety? Człowieku, faceci po 40-stce sobie dają radę a Ty będąc 2x tyle młodszym już się obawiasz, że nie trafisz okazji do związku. Niekoniecznie źródłem poznania kobiety musi być praca czy szkoła. Równie dobrze możesz poznać kogoś kiedyś w miejscu, w którym się nawet nie będziesz tego zupełnie spodziewał. Może i przez znajomych kogoś Ci się uda poznać. Są też miejsca takie jak "czat" , gdzie poznałbyś pewnie niejedną dziewczynę. Nie rozumiem do końca twojego problemu. Cierpisz po prostu na samotność ,ale znalezienie sobie pierwszej lepszej osoby nie zawsze rozwiązuje ten problem... Uwierz mi wiem co mówie. Kiedyś poznałem taką dziewczynę, że mając wspomnienia z nią do tej pory wolę być sam. Ja wyznaję taki pogląd, że liczy się uczucie , a nie związek na siłę. Miłość dopadnie Cię sama niepostrzeżenie, i nie lękaj się, że sobie nigdy z nikim nie ułożysz życia, bo jeszcze niechcący w to uwierzysz i uciosasz sobie ten niechciany los.

 

Pozdrawiam i życzę wiary w siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sama mnie milosc nie drapnie napewno a wiesz... zeby w moim zawodzie przyszłym zarobić to sie trzeba narobic wiec wiesz jesli chodzi o jakis czas wolny czy cos no to wiesz bedzie z tym ciezko. Znam osoby ktore z pracują w moim zawodzie i potrafią nawet 6tys na tym wyciagnać co prawda mieszkają np. w Warszawie ale w Katowicach jak bym osiągnął połowe ich wyniku to byłbym zadowolony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19robertoo64r89, na własne życzenie..............idź na studia to będziesz miał pracę umysłową a nie fizyczną..... :roll:

Wiesz jak to jest, nie, że wydaje ci się, że nie znajdziesz dziewczyny więc postępujesz jak postępujesz, tylko właśnie dlatego, że nie chcesz się zmienic, nie chcesz nic zrobić ze swoim życiem nie będziesz miał dziewczyny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę śmieszy mnie ten wątek...

 

Co Ty, Robert, chcesz żonę znaleźć na już, teraz, bo potem nie będzie czasu? Pfff... ochłapy... ja wiem, że 30-latkowie to starzy ludzie jak się ma 20 :lol: ale bez przesady... To że ktoś wybrzydza lub po prostu też jest nieśmiały nie oznacza że jest gorszy, mniej interesujący, brzydki i pasqdny.

 

Jesteś na tym forum, wejdź jeszcze na jakieś inne bo to jest mało fortunne do szukania związków, aczkolwiek całkiem zdatne do szukania przygód :P Na tym innym, hobbystycznym forum może w sam raz kogoś poznasz, kto też nie potrafi nawiązać rozmowy ot tak na ulicy, a jest super wartościową osobą. Tylko nie na portalach randkowych, bo tam wieje wiatr desperacji, sponsoringu i innych rzeczy na które szkoda tracić czas ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka656 mnie robota umysłowa nie rajcuje... umysłówka to jest dla leni...

 

 

Twoje wypowiedzi mnie coraz bardziej zaskakują :roll: coraz bardziej się uświadczam w przekonaniu że większość jest gorsza od Ciebie a już prawidłowe sądy to masz Tylko Ty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

roberto to ja w końcu nie rozumiem na czym polega twój problem. Narzekasz na to , że będziesz pracował fizycznie, ale nie chcesz pracy umysłowej bo jest dla leni... Poza tym ten temat założyłeś po to, aby się nam wyżalić nad swoją przyszłością? Gościu, ludzi pracujących ciężko fizycznie jest wielu, i nie płaczą, a Ty jeszcze nie zacząłeś i już lamentujesz. Może namyśl się głęboko czego chcesz , bo na razie to jawnie widać, że sam tego nie wiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka656 mnie robota umysłowa nie rajcuje... umysłówka to jest dla leni...

Więc ja będę leniem - będę zarabiać tyle co Ty wkładając w to połowę czasu - połowę poświęcając swojemu ochłapowi - bo wczesniej jak 30 lat nei zamierzam zakładać rodziny.

Ty zaś będziesz pospolitym "robolem" - kimać - szamać - tyrać - i tak od początku.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko siedz sobie na dupie pracuj umysłowo siedzac za biurkiem a za pare lat bedziesz na łasce takich ludzi jak ja;) Bo cie dopadną różne choroby biurowe jak zespół kanału nadgarskta zwyrodnienie kregów szyjnych nie mowiac juz o tym ze mozesz mieć nawet rwe ramienną ale spoko pracuj sobie na dupie twoja sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jej litości, nie rozśmieszaj mnie, bo zaraz mi wytoczysz teorię, że prawdopodobieństwo zachorowania na jakąkolwiek chorobę fizyczną jest większe przy pracy umysłowej :lol: Ja będę miała dużo czasu na uprawianie sportu - więc raczej nie grozi mi to co opisałeś.....

 

Poza tym, hmm zapewniam cię, ze nie będę na niczyjej łasce - bo w moim zawodzie pracuje się głową - a nie łapkami, bo w końcu praca fizyczna jest dla mało inteligentnych ludzi (idąc twoim tokiem myśłenia).

 

Na zakończenie, żyj jak chcesz, rób jak uważasz, a zapewniam cię, ze postępując tak jak to do tej pory przedstawiłeś - nie będziesz miał ani przyjaciół ani dziewczyny.

 

Radzę zapoznać się z terminem "megalomania".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

warto było by zapytać autora :) może po to żeby upewnić się że ma się racje i żadne podpowiedzi nie są warte uwagi tylko własne zdanie , to tak jak z dziećmi i dorosłymi wysłuchają ale i tak sobie powiedzą "spieprzaj dziadu" ;) a może być ciekawie bo przy okazji coś się będzie działo i będzie kłótnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie roberto, to nie interesuje mnie twój zawód. Cokolwiek byś nie robił. Nawet jakbyś był zawodowym ubijaczem masła czy zbieraczem petów spod bramy, to tylko i wyłącznie twoja sprawa i nas tu twój zawód nie interesuje, ale problem. Jednak widać Ty problemu nie masz ,a go szukasz... ( ale na forum? ogarnij )

 

I również zaczynam wierzyć, że ten temat to zbędna prowokacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego! Masz dopiero 20.lat i zgadzam się, że nie ma co przekreślać życia :) Ja mam 23 lata i od dwóch lat jestem w związku - też miałam nieudane ale nie roztrząsam tego! Było i minęło - z tego powinieneś wyciągnąć jakieś wnioski i iść przed siebie! Zaakceptuj siebie takim jakim jesteś!!! I to jest bardzo ważne, musisz polubić samego siebie!!!! Co to za pisanie, że jesteś brzydki - może i teraz patrzymy na urodę, ale jeśli faktycznie jesteś taki bleee a nie wierzę, to jeszcze wszystko się może obrócić!!! I to właśnie w pracy może poznasz tą jedyną - wtedy już ludzie inaczej myślą i nie tylko patrzymy na urodę! Powiem Ci, że ja zawsze byłam gruba ale sama zaczęłam chudnąć i teraz się czuję rewelacyjnie w swojej skórze!!! Nie bądź taki wymagający dla siebie! Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×