Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Jako psychotropowy mesjasz zaprawdę powiadam Ci tiktalku, nie łam się Kurrwa, i nie wal coaxilu w klamę, bo to zaiste strata materiałó. Tak skojarzyło mi się z Rosijskimi braćmi, co walą to po kablach. Nie, to grzech farmakologiczny, mój synu. Jeśli dalej będziesz tak postępować, Twoja dusza będzie smażyć się w neuroleptycznym piekle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi -isto, każdy jebany politoksykoman ma szansę na psychotropowe zbawienie, o ile będzie mnie słuchał, i podążał ścieżką neurofarmakologicznej prawdy objawionej.

Nie lękajta się ćpuny, wszystko będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, Skoro już obracamy się w ćpuńskich klimatach. Jak tylko większość moich rozkurwów na płaszczyźnie neurologicznej i somatycznej się unormuję, będę kombinował z mixem selegilina (iMAO-B) + fenyloetyloamina (tzw. PEA) Dzięki selegilinie fenyloetyloamina nie będzie rozkałdana przez MAO-B, więc będzie przekraczała barierę krew-mózg i powinno być całkiem całkiem "amfetaminowo" :D Może i braknie tego działania serotoninowego, ale gdyby tak dorzucić moklobemidem, co to podbije odrobine serotonine, przy okazji działając hipotensyjnie, co bym od tego zbytniego spidowania nie dostał wylewu, więc powinno być ok ;) Będzie życie - mam taką nadzieję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro już obracamy się w ćpuńskich klimatach. Jak tylko większość moich rozkurwów na płaszczyźnie neurologicznej i somatycznej się unormuję, będę kombinował z mixem selegilina (iMAO-B) + fenyloetyloamina (tzw. PEA) Dzięki selegilinie fenyloetyloamina nie będzie rozkałdana przez MAO-B, więc będzie przekraczała barierę krew-mózg i powinno być całkiem całkiem "amfetaminowo" :D Może i braknie tego działania serotoninowego, ale gdyby tak dorzucić moklobemidem, co to podbije odrobine serotonine, przy okazji działając hipotensyjnie, co bym od tego zbytniegi spidowania nie dostał wylewu, więc powinno być całakiem całkiem ;) Będziemy życie - mam taką nadzieję :D

Przeznaczenie wybrało Cie do rzeczy wielkich. W dniu, w którym fenyloetyloamina przekroczy Twoją barierę krew/mózg słońce zgaśnie, a mikroskopijni kapłani chemicznego światła wyjebią w Twe synapsy ze zjawiskową siłą. To spowoduje megapierdalnięcie, które radośnie wystrzeli dopaminę tajemnym szlakiem kundalini wzdłuż rdzenia kręgowego w prostatę, po czym zesrasz się na żółto. To będzie wielki dzień, sądny dzień dla Twojego politoksykomańskiego kunsztu psychiatry-amatora.

Dobrej nocy,-isto ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiercionauta, co Ty. Wiem tylko, ze jedna jest ode mnie ze szkoly. Nie mam pojecia jakim cudem znala moje nazwisko. Nie pamietam prawie nic z tamtej konwersacji.

 

-- 17 lis 2013, 00:37 --

 

Luktar, nie wiem czy na lepsze, skoro odbylo sie to w takim stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×