Skocz do zawartości
Nerwica.com

Indywidualny tok studiów a depresja , nerwica.


Heliush

Rekomendowane odpowiedzi

Indywidualny tok studiów a depresja , nerwica. Sory ,żeśli ten topik jest już gdzieś , a ja nie zauwazyłem. Czy ktoś z was wie jak to się załatwia i jak to wygląda w praniu taki indywidualny tok nauki? Bardzo prosze o jakiekolwiek informacje . Słyszałem ,że z uwagi na leczenie terapie mozna to otrzymać. Czy toprawda? Bardzo dziekuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chcesz układać swoje życie w około tego problemu to jesteś na bardzo dobrej drodze, gratuluję !

 

miałem podobny problem, takie rozwiązanie w ogóle mi do głowy nie przyszło...

 

może depresja, nerwica są dla Ciebie tak ważne, że chcesz posiedzieć sobie w tym bagienku jeszcze jakiś czas razem z nimi?

przerabiałem to a jakże, bo przecież "lubiłem je", ale aż tak to nie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też zrobie wszystko żeby skończyć studia dziennie, wole się męczyć, przeżywać ataki, wymiotować z nerwów niż się tak poddać, to ja mam panować nad chorobą a nie ona nade mną :D

W tym momencie gdyby nie studia to bym ugrzęzłą na dobre w domu i nigdzie nie wychodziła...... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co ja nie wiem co mam zrobić...mam teraz takie chwile załamania, wydaje mi się, że studia pogarszają mój stan psychiczny;/stres i wogóle, nie wiem czy to wszystko jest tego warte, zastanawiam się czy nie dociągnąć teraz do sesji i nie przerwać ich na jakiś czas albo wogóle zacząć robić coś innego...

 

---- EDIT ----

 

jestem przygnębiona, ilość nauki mnie przytłacza, nie wiem co zrobić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie ja już w domu mówiłam o moich planach i w sumie wszyscy mnie wspierają i twierdzą, że zrobię to co uznam za słuszne, tyle że wydaje mi się, że np rodzice tylko tak mówią a jak przerwę studia to dopiero to do nich dotrze, zresztą mniejsza o rodziców, chodzi o zdrowie a to jest przecież najważniejsze, a co do świąt to ja nawet w święta nie mam spokoju bo mam pełno rzeczy do zrobienia:/zaraz po świętach muszę oddać dwie prace roczne i przedstawić konspekt trzeciej, także nie jest za ciekawie, na biurku mam stos książek, które już nigdzie się nie mieszczą, naprawdę to wszystko mnie przytłacza, trzeba by było zmienić nastawienie, cały czas się staram ale jakoś nie potrafię o tym wszystkim nie myśleć;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×