Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaufanie:(


angela20

Rekomendowane odpowiedzi

mam podobny problem.... moze wynika to z tego że nie mam zaufania sama do siebie i ciagle muszę coś w sobie korygować jesli chodzi o sprawy damsko-męskie, ale krew mnie zalewa jak mój chłopak pisze z kimś na GG albo SMSuje... teoria jest taka, że to jaki jest nie pozwolilo by mu mnie zdradzić, po rozmowie na ten temat oczywiście ja nawalolam, chodzilo o to w jaki sposob pisze ze znajomymi, że niby flirtuje) zauwayłam że żle sie czuje i nie chce doprowadzać do takich sytuacji, a ja wierzę że sam nie był by zdolny do czegoś złego... ale krew mnie zalewa, niedawno założył sobie hasło na GG, ja też mam, dla wygody, żeby się nie logowało automatycznie na nie moje konto... kasuje SMSy od zawsze... wierzę, że wszystko jest OK, ale podświadomie chcę wiedzieć WSZYTSKO i wypadam z rónowagi jak okazuje się że nie moge. rozmowa nie ma sensu, wem że to nie jest normalne i sama się z tego leczę, ale nie chcę, żeby cokolwiek skończyło się przez moje głupie wyobrażenia...

 

Przy poprzednim moim związku nie miałam podejżeń, ale kontrolowałam.. okazało się, że powinnam byc bardziej czujna :(

 

Mieszkam z chłopakiem kilka miesięcy, nie mam mu nic do zażucenia jesli chodzi o traktowanie mnie jako kobiety i partnerki.... interesuje go tylko szczere podejście do rzeczy i wiem, że jednym z warunków tego związku jest uczciwość. Jednak gdzieś głęboko zapala mi się czerwona lampka... nie wiem jak ją skutecznie zgasić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

interesuje go tylko szczere podejście do rzeczy i wiem, że jednym z warunków tego związku jest uczciwość. Jednak gdzieś głęboko zapala mi się czerwona lampka... nie wiem jak ją skutecznie zgasić...

 

Jeśli pojawia się taka lampka, to raczej nie po to, by ją gasić... Spróbuj dociec, o co chodzi. Może na skutek starych spraw odruchowo masz ochotę kontrolować. A może, podświadomie chociażby, czujesz że są powody - jakieś drobne znaki, nad którymi sie nie zastanawiasz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale problem :P

Po 1 nie każ mu wybierac bo na jego miejscu bym z głupim uśmiechem do Ciebei powiedział narazie :] Ty nie masz żadnych kolegów? Proponuje puknąc sie lajtowo młoteczkiem w głowe bo taka zazdrośc o jakas stara wiórwe jest chora. Wiec po prostu zignoruj to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×