Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed ludźmi


Alakoc

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

nigdy w życiu nie pisałam na forum o moim problemie. Mam 26 lat, męża. Mieszkam w Niemczech. Mój problem polega na tym, że boje się rozmawiać z ludźmi i jestem zakłamana. Totalnie nie wiem jak można zacząć rozmowę, o czym rozmawiać. Gdy ktoś coś do mnie mówi to tylko się uśmiechnę lub potwierdzę jego słowa. Odkąd pamiętam zawsze chciałam by ktoś przy mnie był. Nigdy nie chciałam być sama bo się nudziłam, nie wiedziałam co robić, czekałam aż ktoś wróci i mi opowie co robił, o czym rozmawiał z kimś. I tak mój mąż został osobą z którą spędzam 24/7. Razem chodziliśmy do pracy, później siedzieliśmy w domu i tak w kółko. On też z nikim innym nie rozmawia. Brak znajomych, słaby kontakt z rodziną bo o czym tu rozmawiać. Dwa tygodnie temu nakłamałam rodzinie, że boje się mojego męża. Przyjechali po mnie, zabrali do Polski. Byłam u psychiatry, który powiedział, że zmyślam. Dostałam L4 na dwa tygodnie. Zwolnili mnie dyscyplinarnie z pracy. Mój mąż po mnie przyjechał i zabrał spowrotem do Niemiec. Przez dwa tygodnie chodzę w kółko po domu, próbowałam popełnić samobójstwo ale jestem na to za głupia. Nie potrafię wziąć się w garść, wszystko zostawiam przypadkowi, nie mam żadnych planów na życie, żyję z dnia na dzień i zwariowałam. Jestem totalnym debilem, wszystkich okłamuje, boje się cokolwiek powiedzieć i wyjść z domu. Czuje się jak małe dziecko, a powinnam brać odpowiedzialność za to co robię. Nie wiem jak sobie pomóc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, przede wszystkim przestań myśleć sama o sobie, że jesteś głupia i zakłamana. Czy psychiatra coś powiedział, postawił Ci jakąś diagnozę, przepisał leki? Zastanawiałaś się, czemu i Ty, i Twój mąż się odizolowaliscie od reszty świata? Czy w związku z tym, że nakłamałaś, że się go boisz, rozstaliście się, pokłóciliście? Próbowałaś rozmawiać o tym z mężem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Psychiatra był lekarzem „z polecenia” do wystawiania zwolnień. Dostałam diagnozę epizod depresyjny. Leków nie przyjmowałam. Zastanawiałam się nad naszą izolacją, dla mnie to na początku był wyznacznik wielkiej miłości i tego, że świata poza sobą nie widzimy. Teraz myślę, że to jest bardzo złe i źle wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. 
Gdy pojechałam do Polski, on się o mnie martwił. Był zły gdy mu wyjaśniłam całą sytuację ale zależało mu żebym wróciła bo mamy pracę, mieszkanie do opłacenia. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twój problem z relacjami społecznymi trwa „od zawsze” to powinnaś przejść dokładną diagnostykę. Być może cierpisz na jakieś zaburzenia osobowości lub inne problemy, które to powodują. Poprawna diagnoza pomaga dobrać odpowiednie leczenie i postępowanie. 
Może też być tak, że Tobie nic nie dolega, ale wpadłaś w toksyczny związek z narcyzem/psychopatą i to ma wpływ na Twoje życie i osad rzeczywistości. 
Żeby stwierdzić, co tak naprawdę jest nie tak, potrzeba Ci rozmów ze specjalistami, psychiatrą i terapeutą.

Pamiętaj, nie jesteś głupia, jeśli to ktoś w Twoim otoczeniu sprawia, że tak się czujesz, to ta osoba wcale nie chce dla Ciebie dobrze. Walcz o siebie, zaufaj specjalistom, szukaj profesjonalnej pomocy. Jeśli się jednak okaże, że Twoje zgłoszenie o przemocy domowej nie było jednak wymyślone, to pamiętaj, że w każdym kraju są specjalne organizacje, które pomagają - możesz się skontaktować z którąś z nich 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2024 o 17:37, Alakoc napisał(a):

Psychiatra był lekarzem „z polecenia” do wystawiania zwolnień.

 

13 godzin temu, Alakoc napisał(a):

yślałam ale to dosyć kosztowne. 

A na psychiatrę do zwolnień Ci nie było szkoda pieniędzy? xDDDD

No tak, po co sensowna diagnostyka, najważniejsze w lekarzu to to czy daje zwolnienia xD  

Sorry, ale taką logiką przy wybieraniu lekarzy nie wyleczysz się szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×