Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


Gość katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Czemu?

nie mam z kim, byłam w klubie kilka razy zawsze z zaproszenia jakiejś koleżanki ze szkoły czy studiów, samej byłoby dziwnie i pewnie odechciałoby mi się od razu, zresztą zaraz byłyby pytania i pretensje, dlatego nigdzie nie wychodzę, pozostaje mi jedynie darmowy sport... 

chyba że poznam tutaj jakąś chętną 

już raz tak kogoś wyrwałam na spotkanie, potem ona mnie wzięła do klubu i musiałam ją odprowadzać zarzyganą, tego akurat nie wspominam najlepiej 

11 minut temu, little angel napisał(a):

chyba że poznam tutaj jakąś chętną 

nie gryzę, nie musiałybyśmy nawet gadać, po co, tylko byśmy skakały w rytm muzyiki bam bam bam bam bam

a little girl in a black dress and red shoes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, little angel napisał(a):

i niestety mam to trochę po nim w realu, może nie gaszę, ale nie lubię, gdy ktoś jest nadmiernie szczęśliwy, lepiej się czuję w otoczeniu smutnych ludzi, bo też mi dolega chroniczny smutek...

Mam tak samo! Nie lubię radosnych ludzi! Ale, ja mam też tak, że nie przepadam za innymi smutnymi! To pojebane jest. 

37 minut temu, little angel napisał(a):

To się nie uda.

Nie lubi? 

@Dalila_zajedzie z prowincji co cb! I problem z głowy! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MicMic napisał(a):

To pojebane jest. 

no jest

4 minuty temu, MicMic napisał(a):

@Dalila_zajedzie z prowincji co cb! I problem z głowy! 

pewnie nie bawiłoby się razem źle, ale nie pisałam na poważnie, już mi się odechciało z tym klubem, jak zaczęłam sobie przypominać wszystkie etapy

najlepsze momenty takich wyjść to i tak zawsze przerwy na papierosa i odetchnięcie 

no i tak głośna muza, że aż cię trzęsie

ale nie za długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, little angel napisał(a):

no jest

pewnie nie bawiłoby się razem źle, ale nie pisałam na poważnie, już mi się odechciało z tym klubem, jak zaczęłam sobie przypominać wszystkie etapy

najlepsze momenty takich wyjść to i tak zawsze przerwy na papierosa i odetchnięcie 

no i tak głośna muza, że aż cię trzęsie

ale nie za długo

Ależ się szybko poddajesz, zupełnie jak ja xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

Weź swojego faceta.

Drzew do lasu się nie wozi…

Godzinę temu, MicMic napisał(a):

Mam tak samo! Nie lubię radosnych ludzi! Ale, ja mam też tak, że nie przepadam za innymi smutnymi! To pojebane jest. 

Może ty po prostu, tak jak ja, nie lubisz ludzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Doktor Indor napisał(a):

Drzew do lasu się nie wozi…

Co to ma znaczyć? Kolejny, który myśli, że do klubu chodzi się dla facetów, a nie dla głośnej muzyki i parkietu? Co za ograniczone myślenie.

Jak już bym miała gdzieś iść, to na lesbijski rave.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×