Dzisiaj czuje się...

[Lusesita Dolores]

Zrób to teraz. Zabij się. Zabij

Szepczą

[Dryagan]

2 minuty temu, Lusesita Dolores napisał(a):

Zrób to teraz. Zabij się. Zabij

Szepczą

No i właśnie dlatego powinnaś brać leki a nie je odstawiać.

[Lusesita Dolores]

2 godziny temu, Dryagan napisał(a):

No i właśnie dlatego powinnaś brać leki a nie je odstawiać.

Poradzę sobie. Głośna muzyka i temat zamknięty.

 

[You know nothing, Jon Snow]

Też tak myślę, że Muzyka najlepsza by niepowołane głosy zagłuszyć ; ) 

 

Źle się czuję, wymiotować chce mi się na to wszystko. 

[Lusesita Dolores]

1 godzinę temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Też tak myślę, że Muzyka najlepsza by niepowołane głosy zagłuszyć ; ) 

 

Źle się czuję, wymiotować chce mi się na to wszystko. 

Widzisz. Radzę sobie śpiewajaco 

[Verinia]

Wczoraj miałam sporo energii. Dobrze mi się pracowało, luz przy ludziach, dobry nastrój. Dzień szybko mi zleciał, poszłam też wcześnie spać. Pewnie dlatego ta pobudka teraz i przez ten durny sen.

 

Teraz czuję się wyspana (no, prawie) i gotowa do pracy. O 4:30 wyjazd. Także mam sporo czasu. No ja kocham takie nocne "poranki". W domu będę koło 16. Czeka mnie dość ciężki dzień. Teraz żniwa do Świąt. W styczniu będzie sporo wolnego.

 

[Verinia]

Jeny, ale super. Jednak mam wolne i do tego cały dom dla mnie. Oglądam rozmowę Anny Głowacz o przebudzeniu, kosmitach itd. Planuję ugotować zupę pomidorową

Dziś niedziela handlowa, może się wybiorę na zakupy. Posprzątam pokój i go ozdobię. Może coś poczytam.

[Happyandsad]

5 godzin temu, Verinia napisał(a):

Jeny, ale super. Jednak mam wolne i do tego cały dom dla mnie. Oglądam rozmowę Anny Głowacz o przebudzeniu, kosmitach itd. Planuję ugotować zupę pomidorową

Dziś niedziela handlowa, może się wybiorę na zakupy. Posprzątam pokój i go ozdobię. Może coś poczytam.

Zupa pomidorowa z ryżem??? Zjadłbym taką 

 

Jak na razie czuję się okej. Dzisiaj pewnie trochę pogram online ze znajomym. Może jakiś mecz obejrzę. Poczytać też byłoby fajnie. Zapominam o tym, a miałem w planach każdego dnia chociaż pół godziny przeznaczać na to. 

[little angel]

Na razie dobrze, 3-dniowy post zakończony! Oczywiście piliśmy wodę (do woli) i soki (maks. 2-3 szklanki na dzień), raz była kawa z mlekiem, mąż bez mleka, ja jeszcze kefir wypiłam, kiedy czułam się słabo. Na wadze zeszło mi 3 kg. Wiem, że część kilogramów wróci, ale teraz ze skurczonym żołądkiem będę mogła łatwiej trzymać się deficytu kalorycznego. Nie chcę się więcej objadać, kiedy tak się dzieje, to muszę jakoś siebie "ukarać", doprowadzić do porządku. Martwią mnie święta, uwielbiam jedzenie świąteczne, ale nażrę się i wyrzuty sumienia będą moją motywacją do ćwiczeń. Byle tylko się w nich utrzymać, bo w tym roku były wzloty i upadki. Teraz czekam na najlepszą jajecznicę na świecie, bo w wydaniu męża  

[spidi]

Spało sie spoko,śniadanko omlet i teraz chill przy kompie

A i ciśnienie ujowe bo globus pulsuje 

Edytowane 7 godzin temu przez spidi

[burzowo]

Rano dobrze ,teraz gorzej ,zmęczenie

[Lusesita Dolores]

Na czuwaniu

[Daimo]

Kiepsko z rana, narastający niepokój, ale zająłem się oświetleniem świątecznym i jest dużo lepiej. 

[Grouchy]

W dniu 13.12.2025 o 09:40, MicMic napisał(a):

Zapowiada się chujowy dzień. Zaraz mam zajęcia, a trochę nie mam siły ich prowadzić. Myśli mi krążą zupełnie gdzie indziej. 

Jakiego typu zajęcia prowadzisz?

[MicMic]

1 minutę temu, Grouchy napisał(a):

Jakiego typu zajęcia prowadzisz?

Z programowania i algorytmiki. 

[Grouchy]

11 minut temu, MicMic napisał(a):

Z programowania i algorytmiki. 

Jaki język znasz

[MicMic]

37 minut temu, Grouchy napisał(a):

Jaki język znasz

Każdy ciekawy głównie c/c++, c#, f#, Java. Haskell raczej czytam, niż coś piszę sam, w tym języku system typów umożliwia w miarę naturalne przedstawianie konceptów z teorii kategorii. 

No i jest ten nieszczęsny Python, ale nie znam go za dobrze, tylko tyle co muszę. 

[Lusesita Dolores]

Są tu

[którędy_do_lasu]

Godzinę temu, Lusesita Dolores napisał(a):

Są tu

Pomaga Ci takie pisanie? 

*

W temacie -  lekko, uwolniłam sie od pewnych wątpliwości, dzień raczej z tych 'do przodu'. Jutro pewnie bedzie gorzej