Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

W miarę dobrze. Co prawda dalej mam jakieś objawy "ala" COVID / przeziębienie i mam wrażenie że mam zawalone zatoki, a wręcz mam jakąś ropę w uszach (wtf?) to pierwszy raz przespałem (co prawda słabo) ale przespałem całą noc od 3 tygodni i to bez żarcia wysokich dawek zolpidemu (bo mi się skończył xD).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, avesen napisał(a):

 

Może roku nie wytrzymałeś, ale dobrych kilka miesięcy tak, a to już coś, każdy dzień był małym sukcesem, nawet jeśli teraz wyzerował się licznik. To tylko chwile słabości, nic się nie stało, ja też poległam w swoich postanowieniach, ale trudno, po prostu zaczniemy liczyć od nowa. Nie łam się.

Dwa dni wcześniej też pochlałem. Wczoraj do odciny. Niby tylko dwa razy, ale o dwa razy za dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Dwa dni wcześniej też pochlałem. Wczoraj do odciny. Niby tylko dwa razy, ale o dwa razy za dużo.

Purpurowy nie poddawaj się chłopie, jesteś silnym facetem. Dzisiaj wytrzymasz bez picia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjechałem. Wynająłem dom dla siebie i siedzę pośrodku niczego. 

Czy to pomoże w czymś?  Z dala od wszystkiego ale w głowie smutek. Jutro wyjdę gdzieś. Po co ja to robię właściwie?  

Chyba wrócę do pracy.  Nic innego nie mam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest kur...chory system.

@Purpurowy,sam widzisz, że jesteś chory.

I co z tego?

Gówno.

Bo jesteś pozostawiony sam sobie.

Przecież ty nie masz kompletnie żadnego wsparcia! Chodzisz do lekarzy i nic z tego nie wynika!

Ale co ja się nakręcam.

Liczy się tylko kasa.Człowiek jest pionkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Purpurowy, wspominałeś wcześniej, że myślisz o terapii. Znajdź kogoś silnego, kogoś, kto udźwignie to co w tobie jest razem z tobą. Ja teraz mam takiego terapeutę, któremu mogę mu powiedzieć wszystko. Nawet jeśli tego nie zrobię, to wiem, byłby gotowy to przyjąć. Powiedział mi, że jakaś osoba opowiedziała mu o czymś, co było nie do opowiedzenia, że przez 20 lat nie była w stanie wcześniej nikomu tego powiedzieć. Znajdź taką osobę.

Nie musisz wierzyć w to, że będzie super. Ja od razu powiedziałam, że nie wierzę, że z tego kiedykolwiek wyjdę. Terapeuta zapytał, to po co przychodzę i powiedziałam, że chcę, żeby było lepiej, że jakakolwiek zmiana na plus będzie ok.

 

Po detoksie dałeś radę prawie rok nie pić, już wiesz, że to potrafisz. Ostatnio się złamałeś, ale to nie znaczy, że wszystko stracone. To, co się już nauczyłeś, masz w sobie, możesz to wykorzystać, bo już w wiesz, że się da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bei napisał(a):

@Purpurowy, wspominałeś wcześniej, że myślisz o terapii. Znajdź kogoś silnego, kogoś, kto udźwignie to co w tobie jest razem z tobą. Ja teraz mam takiego terapeutę, któremu mogę mu powiedzieć wszystko. Nawet jeśli tego nie zrobię, to wiem, byłby gotowy to przyjąć. Powiedział mi, że jakaś osoba opowiedziała mu o czymś, co było nie do opowiedzenia, że przez 20 lat nie była w stanie wcześniej nikomu tego powiedzieć. Znajdź taką osobę.

Nie musisz wierzyć w to, że będzie super. Ja od razu powiedziałam, że nie wierzę, że z tego kiedykolwiek wyjdę. Terapeuta zapytał, to po co przychodzę i powiedziałam, że chcę, żeby było lepiej, że jakakolwiek zmiana na plus będzie ok.

 

Po detoksie dałeś radę prawie rok nie pić, już wiesz, że to potrafisz. Ostatnio się złamałeś, ale to nie znaczy, że wszystko stracone. To, co się już nauczyłeś, masz w sobie, możesz to wykorzystać, bo już w wiesz, że się da.

Jestem zapisany na terapię, ale na NFZ, czyli jeszcze duuuuuuuużo czekania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×