Dzisiaj czuje się...

[Jurecki]

@Maat nie za dobrze się czuje ale trochę lepiej.

A jak u Ciebie?

[Maat]

8 minut temu, Jurecki napisał(a):

@Maat nie za dobrze się czuje ale trochę lepiej.

A jak u Ciebie?

Cały czas coś robię.

Przyznam, że to zimno na dworze ( na polu) nie nastraja dobrze,ale nie mam na to wpływu.

Teraz odpisuję ci stojąc w kurtce, bo zaraz jadę po zakupy, potem zapalę w piecu, potem nawiozę opału, potem wstawię kapuśniak, nakarmię psy i koty i pojadę do pracy na 2 zmianę.

[bei]

@Maat ty jestes taka "ogarnięta życiowo". Praca, dom, jeszcze coś dla siebie zrobisz. Ja jak idę do pracy to mi się już nie chce nic robić. O nikogo nie musze się troszczyć tylko o siebie, a to mnie jakoś nie przekonuje i zwykle sobie dowalam. Sprzątać mi sie nie chce, gotuję najprościej jak mogę, typu makaron z serem.

[anona]

Ja dzisiaj trochę lepiej niż wczoraj, pregabalina trochę zwiększona, więc mimo natrętnych myśli, brak lęku. Byłam w pracy, zaraz terapia i później muszę ogarnąć chatę. 

[Maat]

@bei, gotuję też z reguły proste posiłki.

Nie zawsze jest tak, że stale jestem "na obrotach".Bo wiesz,jak przychodzi pogorszenie nastroju to...

Ale generalnie lubię mieć zajęcie, wtedy dobrze się czuję.

[zarr]

Raczej kiepsko, na dzień dobry rozpłakałam się, mam takie spadki nastroju. Za 3 tygodnie wizyta u psychiatry,może mi coś na to przepisze bo to już za długo trwa. 

[Verinia]

dzisiaj czuje sje wspaniale, a to za sprawą pregabaliny. Nie bralam jej miesiac. czulam sie jak trup i dzisiaj wracam do zycia

[Jurecki]

Godzinę temu, Verinia napisał(a):

dzisiaj czuje sje wspaniale, a to za sprawą pregabaliny.

Jaką dawkę bierzesz?

[Verinia]

300mg

[anona]

3 godziny temu, Verinia napisał(a):

dzisiaj czuje sje wspaniale, a to za sprawą pregabaliny. Nie bralam jej miesiac. czulam sie jak trup i dzisiaj wracam do zycia

Witaj w klubie, ja też z 200 mg weszłam teraz na 300 mg i czuję się dużo lepiej. 

[zarr]

4 godziny temu, Verinia napisał(a):

dzisiaj czuje sje wspaniale, a to za sprawą pregabaliny. Nie bralam jej miesiac. czulam sie jak trup i dzisiaj wracam do zycia

ja ją biorę od 3 lat ale niedługo idę do psychiatry,mam nadzieję że będę odstawiać

[Verinia]

3 godziny temu, anona napisał(a):

Witaj w klubie, ja też z 200 mg weszłam teraz na 300 mg i czuję się dużo lepiej. 

No widzisz. Na mnie ona działa cuda... Jestem trochę na fazie jakby po niej, ale wolę to niż być w dolinie smutku

2 godziny temu, zarr napisał(a):

ja ją biorę od 3 lat ale niedługo idę do psychiatry,mam nadzieję że będę odstawiać

Bardzo ciężko się schodzi... Ale może Ci się uda. 

Edytowane 16 Marca przez Verinia

[zarr]

Teraz, Verinia napisał(a):

No widzisz. Na mnie ona działa cuda... Jestem trochę na fazie jakby po niej, ale wolę to niż być w dolinie smutku

Bardzo ciężko się schodzi... Ale może Ci się uda. 

Już biorę tylko 1 tabletkę 75mg

[Verinia]

5 minut temu, zarr napisał(a):

Już biorę tylko 1 tabletkę 75mg

A to luz. Minimalna dawka 

[initium]

Do dupy

[Verinia]

Dużo lepiej. Jakoś inaczej. Świat się zmienił 

[Maat]

Jest do dupy,bo jak człowiek chce być sobą to mu inni wielce wykrzykniki wypisują i tłusty druk do tego.

Może jeszcze mam opaskę nosić na ramieniu?

[Verinia]

6 minut temu, Maat napisał(a):

Jest do dupy,bo jak człowiek chce być sobą to mu inni wielce wykrzykniki wypisują i tłusty druk do tego.

Może jeszcze mam opaskę nosić na ramieniu?

Ludzie zawsze przeszkadzają 

[Purpurowy]

Masakra... O tym co wczoraj naodwalałem, wiem tylko ze zdjęć i po śladach w przyczepie. Tak to luka w pamięci...

[Maat]

@Purpurowy,chlałeś czy co?

Tak tylko pytam.

(Wcale nie tak tylko; jestem wścibskim babsztylem ).

[Fuji]

A dzisiaj dobrze. Samochód zatankowany na full, bujam się za firmowy fajs ile wlezie. Obiady, kolację hotele. Wywalone na wszystko. Jedynie,  że tak sam jestem....

Gdyby ktoś obok siedział i porozmawiał. No tak jakoś pusto tylko w tej materii.

Niby dobrze, wszystko jest a coś brakuje....

Będzie dobrze. Wiem o tym. 

Jeszcze tu napiszę wam, że lepiej być już nie może.

 

[Purpurowy]

Godzinę temu, Maat napisał(a):

@Purpurowy,chlałeś czy co?

Tak tylko pytam.

(Wcale nie tak tylko; jestem wścibskim babsztylem ).

Chyba po nowych lekach miałem taką odcinę, ale nie dam sobie głowy uciąć.

Nic nie piłem, nic nie ćpałem.

Edytowane 18 Marca przez Purpurowy

[Maat]

Aha ...

No tak,bo zanim organizm się przestawi to trochę potrwa.

[zarr]

Dziś całkiem dobrze:)

[Purpurowy]

2 godziny temu, Maat napisał(a):

Aha ...

No tak,bo zanim organizm się przestawi to trochę potrwa.

Po ubiegłej nocy mam wątpliwości czy będzie miał tyle czasu, żeby się przestawić.