Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poległem


Evangelin

Rekomendowane odpowiedzi

Po 4 miesiącach abstynencji, poległem. Przed tym, czułem że staje się innym człowiekiem, nabrałem do siebie szacunku i pewności siebie. Mimo że bywały dołki psychiczne który chyba każdy ma po zaprzestaniu nałogu to czułem się coraz lepiej. Byłem bardziej optymistyczny, produktywny, zmotywowany i lepiej się czułem. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Dlaczego to zrobiłem? Nie potrafiłem pokonać myśli że resztę życia spędzę bez tego gówna, a zarazem dzikiej rozkoszy. Nie chodziło o to że jak tego nie zrobię to mnie rozerwie czy nie wytrzymam. Walczyłem ze samym sobą 2 tygodnie i właśnie ta myśl mnie pokonała. Mimo przeczytaniu tony materiałów o tym jak destrukcyjnie działają nałogi, wbrew zdrowemu rozsądkowi i widocznej poprawy, poraz kolejny dokonałem samozniszczenia. Co robić i jak powstrzymać syndrom jednego kieliszka czy tak to się nazywa? Wiem że co się stało to się nie odstanie ale jak się zmotywować już teraz by być czystym a nie czekać na osiągnięcie dna emocjonalnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może wiele takich upadków przed Tobą, ja zaliczyłem ich kilkanaście. Za każdym razem łatwiej był mi się podnieść. Jeśli naprawdę nie wytrzymujesz sam ze sobą i bijesz się z myślami to zawsze możesz coś zrobić. Wystarczy sobie powiedzieć prosto, albo wybieram siebie i swój nałóg, albo nie ukrywam przed światem, że problemu nie ma bo wtedy to tak no już za późno, jak widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×