Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem co ze sobą zrobic


Tulix126

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Mam taki problem iz po prostu nie wiem co ze sobą zrobić mam 16lat i po prostu nudze się tak jakby swoim życiem, ciągle dzieje się to samo lecz w smutku i lekkim cierpieniu którego nie czuje

Wstaje rano, ubieram się do szkoły i jade autobusem do szkoły słuchając muzyki i jak prawie każdy smutna mina i patrzysz przez okno na to samo codziennie, nie mam przyjaciół ani Znajomych z którymi mógłbym się spotkać, jestem tak jakby od nich odrzucony bo nic nie robię jestem cały czas w tyle zamiast iść do przodu , boje się po prostu iść dalej bo jest to trudne dla mnie, cal czas jestem samotny mam tylko internet muzykę i moje łóżko, chciałbym może pojechać do psychologa na rozmowę ale niestety moi rodzice nie maja na To czasu i wgl nie lubią się mieszac w te sprawy wiec jakoś sam muszę sobie radzić, czasem po robię sobie kreski na rękach parę tak by zwrócił ktoś na mnie uwagę lub po prostu ze smutku tak robie, brak kontaktu z innymi jakoś nie chce mi się nic nudze się swym życiem, nie wiem co robić z tym wszystkim próbuje się z tym wszystkim ukrywać i jakoś daje rade, zewnątrz przy  znajomych czy w szkole i rodzinie jest uśmiech a tak po za nimi to smutek chodząc przez miasto widać niewielu takich czasem chce mi się gdzieś usiąc i po płakać Ze ja nie mam nikogo i jestem sam jak zapałka która się wypala dosyć powoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tulix! Jeśli Twoi rodzice bagatelizują Twoje problemy, nie czekaj aż pójdą z Tobą do psychologa. Jeśli masz możliwość, skorzystaj z pomocy psychologa albo pedagoga szkolnego. On nie może zignorować Twoich kłopotów i jeśli uzna za słuszne, skontaktuje się z Twoimi rodzicami. Może wówczas poczują się bardziej zobligowani do udzielenia Ci wsparcia? Udając wesołka z przyklejonym uśmiechem na twarzy, stwarzasz pozory, że wszystko jest w porządku. Być może też dlatego rodzice sądzą, że nie masz żadnych problemów, że je nakręcasz, że wszystko jest ok. Tymczasem w Tobie jest smutek, żal, tęsknota, brak motywacji i energii - wiele przykrych emocji, które sprawiają, że w chwilach słabości sięgasz po coś ostrego i się kaleczysz. Pamiętaj, że autoagresja to jest metoda na krótko. Owszem, ból fizyczny w pewnym sensie wygłusza ból psychiczny, ale nierozwiązane problemy i samotność zostają. Możesz też skorzystać z pomocy, dzwoniąc pod darmowy telefon zaufania dla młodzieży nr 116 111. Pozdrawiam i powodzenia! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rada jest tylko jedna i nie dotyczy poprawy samopoczucia: nie pozwól żeby zaburzenia przerwały Ci edukacje. Ucz się i mierz wysoko bo tylko wtedy dostaniesz dobrą pracę. Nie myśl "i tak nikim nie bede po co sie uczyć", bo jak juz Ci sie poprawi to bedzie trudno cokolwiek odkręcić. Brzmi jak kazanie starych ludzi ale naprawde taka jest prawda, doświadczam tego w tej chwili bardzo dotkliwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×