Helicobacter pylori a zaburzenia depresyjno lękowe

[xanonymous]

Czy istnieje jakakolwiek zależność między zakażeniem Helicobacter pylori a występowaniem objawów lękowych i depresyjnych?

http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?p=83713

[xanonymous]

Zauważono istotny związek (współwystepowanie) między zakażeniem bakterią Helicobacter pylori a zaburzeniami stresowymi, niepokojem i depresją. Badano osoby z dyspepsją funkcjonalną zarażone i nie zarażone Helicobacterem. Zauważono znaczną poprawę samopoczucia psychicznego u osób u których eradykowano (wytłuczono/wytepiono) bakterie H. pylori. Więcj po linkiem -> http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?p=83713

[xanonymous]

Zauważono istotny związek (współwystepowanie) między zakażeniem bakterią Helicobacter pylori a zaburzeniami stresowymi, niepokojem i depresją. Badano osoby z dyspepsją funkcjonalną zarażone i nie zarażone Helicobacterem. Zauważono znaczną poprawę samopoczucia psychicznego u osób u których eradykowano (wytłuczono/wytepiono) bakterie H. pylori. Więcj po linkiem -> http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?p=83713

https://www.google.pl/search?&q=site%3Anerwica.com+helicobacter

Edytowane 16 Czerwca 2018 przez xanonymous

[Gość]

Ciekawe. Chociaż w sumie mnie to śmieszy, mając na uwadze ilość osób z tą bakterią (nie chce mi się szukać statystyk, ale jak wykryto u mnie tę bakterię to gastro mi mówił, że ma ją co drugi pacjent). Także... dla mnie podobna historia jak z "winną" d3.

[xanonymous]

A czy każda z osób która ma tą bakterie ma również zapalenie błony śluzowej żołądka? Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie:) Aby wygoić żołądek należy zabić ta bakterie, bo ona podtrzymuje stan zapalny błony śluzowej żołądka i nie pozwala się wygoić błonie śluzowej. Znalazłem jeden opis przypadku z zagranicznej literaturze gdzie wyeradykowana H.Pylori poprzez miesięczną suplementację L-glutaminą. Pacjent przechodził kilka nieskutecznych antybiotykoterapi i nic dopiero l-glutamina mi pomogla. Prosze również o udzielenie odpowiedzi na pytanie dlaczego ten sam wirus powoduje u jednej osoby zaledwie stan podgorączkowy podczas gdy u innej rozwija się wysoka goraczka 40*C.

Gronkowca złocistego także ma wiele osób - występuje na skórze ale nie u każdego powoduje od razu ropiejące rany.

 

I co ta bakterie u ciebie spowodowała? Miałeś jakieś objawy kliniczne zakarzenia bakterią? bo wiele osób ma róznorodne objawy zakarzenia jak chociazby stany podgoraczkowe, osłabienie, brak apetytu itp....

 

Co druga osoba ma ta bakterie bo panuje pandemia zakażeń tą bakterią. Dlaczego WHO nie ogłasza pandemi odnośnie H.Pylori a ogłasza jakieś pandemi grypy z której sięzdrowieje bez rzadnych leków, a wiadomo ze dla jednostek słabych każda choroba moze być zabójcza.

Edytowane 6 Listopada 2018 przez xanonymous

[xanonymous]

warto sie zapoznac z wytycznymi polskiego towarzystwa gastroenterologicznego odnosnie zakarzen ta bakteria...

[xanonymous]

czyli cała ta nagroda nobla która dostali chyba 15 lat temu dwaj naukowcy za odkrycie tej bakteri..... to jedna wielka sciema? moze i tak.

[xanonymous]

bralem kiedys IPP w mega dawkach 40mg 2 razy dziennie przez 2 tygodnie chyba a pozniej i tak mialem zapalenie zoladka i ta bakerie.... IPP nie zabija bakteri i nie leczy zapalenie,,, dziala jedynie objawowo a przewlekle uzywanie tych lekow moze spowodowac nawet raka zoladka a mimo to gastrolodzy na zgage czy tym podobne rzeczy kazą zarzywac te leki......

[xanonymous]

gastrolog u którego byleś nigdy nie przepisuje antybiotyków na tą bakterie? to jak on leczy rozne patologiczne stany żołądka? czarami?

[xanonymous]

może ta nagroda nobla odnosnie odkrycie taj bakteri i tego ze przyczynia sie do wrzodów to taka sama ściama jak z Bolkiem Wałesa który dostał pokojową nagrode nobla za to że był agentem SB i donosił na kolegów heheh  https://www.youtube.com/watch?v=UNrz1A1rumg

[zzYxx]

Całkiem ciekawe. U mnie powstały o tak, "z dupy" objawy nerwicowe, gdzie mój psychiatra twierdzi, że nerwicy nie mam (przynajmniej tej stricte spowodwanej psychiką). Gastroskopia wykazała zapalenie błony śluzowej  żołądka, przyczyna jest H. Pylori. 3 miesiące temu miałem eradykację, ale objawy się utrzymują. Chyba ponowie test.

Mam stale przyspieszone tętno, łuszczyce, ciągły niedobór magnezu mimo dobrej suplementacji (powieka i inne mięśnie drżą/skaczą), zgagę, zespół jelita drażliwego, brain fog i co najdziwniejsze - obecne leki prawie przestały na mnie działać (może to kwestia zmian w mózgu). No i objawy Harm OCD.

Nie wiem czy to sprawka H. Pylori. Nie mnie to oceniać. Internet jest pełen dezinformacji, szczególnie dotyczących zdrowia - patrz: J. Zięba.

Edytowane 6 Listopada 2018 przez zzYxx

[xanonymous]

zzYxx, Jakie leki  i jakie dawki miałeś brać w celu eradykacji H.pylori?

[zzYxx]

metronidazol, amoksycylina, emanera i bizmut.

[zzYxx]

Nadal ją mam, wynik dodatni

[xanonymous]

Bakterie masz nadal... a stan zapalny błony sluzowej zołądka też masz nadal? czy emanere i bizmut brałeś jeszcze przez kilka tygodni po zakończeniu antybiotykoterapi?

 

nie miałeś biegunki albo mdłości po metronidazolu?

Wkurwia mnie to że wszystkie leki są na recepte ehh. Wykazano na szczurach że metronidazol u tych zwierząt powoduje zespół serotoninowy czyli zwieksza ilosc serotoniny w mózgu.

Jest taki lek jak ondansetron (Atossa, Zofran) i stosuje sie go np. przy wymiotach czy nudnosciach przy chemioterapi (metronidazol to też chemioterapeutyk ale nie uzywa sie go do zabijania nowotworów). Czytałem na zaganicznym forum że komuś tam psychiatra przepisał własnie zofran na biegunke po SSRi sertralinie i pomogło a Loperamid nie był skuteczny. No i loperamid nie pomaga na mdłości raczej.

Edytowane 9 Grudnia 2018 przez xanonymous

[xanonymous]

co jest z tym j*banym forum? Już po kilku minutach nie można edytować swoich postów:/

 

Bakterie masz nadal... tak wyszlo z ponownej gastroskopi czy z badania kału na antygen?

a stan zapalny błony sluzowej zołądka też masz nadal? czy emanere i bizmut brałeś jeszcze przez kilka tygodni po zakończeniu antybiotykoterapi?

 

nie miałeś biegunki albo mdłości po metronidazolu?

Wkurwia mnie to że wszystkie leki są na recepte ehh. Wykazano na szczurach że metronidazol u tych zwierząt powoduje zespół serotoninowy czyli zwieksza ilosc serotoniny w mózgu.

Jest taki lek jak ondansetron (Atossa, Zofran) i stosuje sie go np. przy wymiotach czy nudnosciach przy chemioterapi (metronidazol to też chemioterapeutyk ale nie uzywa sie go do zabijania nowotworów). Czytałem na zaganicznym forum że komuś tam psychiatra przepisał własnie zofran na biegunke po SSRi sertralinie i pomogło a Loperamid nie był skuteczny. No i loperamid nie pomaga na mdłości raczej.

Według mnie powinno sie robć antybiogram (wrazliwosc bakteri na antybiotyki) juz podczas pierwszej gastroskopi a nie dopiero po 2uch nieudanych eradykacjach - a takie są precedury. Nawet żąden ch**j lekarz nie proponuje e moze zrobic juz na poczatku antybiogram np. za doplata prywatnie

[xanonymous]

Ach ta mafia lekarsko farmaceutyczna i ten idiota Radziwił minister zdrowia....

[zzYxx]

4 godziny temu, xanonymous napisał:

Bakterie masz nadal... a stan zapalny błony sluzowej zołądka też masz nadal? czy emanere i bizmut brałeś jeszcze przez kilka tygodni po zakończeniu antybiotykoterapi?

 

nie miałeś biegunki albo mdłości po metronidazolu?

Wkurwia mnie to że wszystkie leki są na recepte ehh. Wykazano na szczurach że metronidazol u tych zwierząt powoduje zespół serotoninowy czyli zwieksza ilosc serotoniny w mózgu.

Jest taki lek jak ondansetron (Atossa, Zofran) i stosuje sie go np. przy wymiotach czy nudnosciach przy chemioterapi (metronidazol to też chemioterapeutyk ale nie uzywa sie go do zabijania nowotworów). Czytałem na zaganicznym forum że komuś tam psychiatra przepisał własnie zofran na biegunke po SSRi sertralinie i pomogło a Loperamid nie był skuteczny. No i loperamid nie pomaga na mdłości raczej.

Stan zapalny na 99% dalej jest. Emanera i bizmut odstawione w tym samym czasie co antybiotyki. Lekarz nic nie mówił o tym, że trzeba brać jeszcze te kilka dni. Poza tym sam sobie jestem winien, czasami nie brałem bizmutu. 

A samopoczucie mam okropne. Zmęczenie połączone z bezsennością, zaostrzone objawy deficytowe mojej choroby głównej, ciągły stan napięcia jakbym był w stanie lękowym ale lęku jako tako nie czuję. Skończył mi się właśnie zopiklon, który dobrze redukował wszystkie objawy, nawet dodawał energii. 

Nie miałem żadnych ubocznych po tych lekach.

[Wirginia Zachodnia]

Dzisiaj lekarz mi przepisał leki na tą dolegliwość. Mam nadzieję, że wyzdrowieję.