Skocz do zawartości
Nerwica.com

Może problem, może nie


pustylogin

Rekomendowane odpowiedzi

Sama nie rozumiem co się ze mną dzieje. Jestem nastolatką i zasadniczo moje życie może wydawać się idealne. Mam świetnych rodziców, żaden bliski nie stracił życia, mam przyjaciół.. a dokładniej jednego, dobre oceny.. A jednak coś się dzieje. Nie jestem w stanie cieszyć się z niczego. Wszystko mnie przytłacza i nienawidzę jeść publicznie. Najchętniej w ogóle bym nie jadła. Nie raz się głodziłam, stosowałam środki przeczyszczające i wymuszałam wymioty. Nienawidzę siebie. Ufam tylko jednej osobie, boję się rozmawiać z ludźmi. Boję się samego kupowania czegoś bo mam wrażenie, że denerwuję kasjerki. Nie miałam żadnego "traumatycznego" wydarzenia w życiu żeby mogło wywołać u mnie taki stan. Często się tnę, przypalan skórę, wbijam paznokcie, wyrywam włosy, uderzam głową w ścianę. Jestem zmęczona funkcjonowaniem i najchętniej bym zasnęła na zawsze. Zniknęła. Jednak codziennie zakładam "maskę" udając najszczęśliwszą osobę na świecie i wszyscy myślą, że ja zasadniczo nie mam problemów. Często ból psychiczny przekształca się w fizyczny, nie mogę oddychać. Moje pasje sprawiają że czuję się jeszcze gorzej bo nie umiem z nich czerpać żadnej radości. Czasem czuję wszystko na raz, a później nic. Nie chcę być samotna, ale boję się ludzi i rozmów z nimi. Co się ze mną dzieje? Czy dam radę sama? Jest konieczne, aby komuś o tym powiedzieć? Nie chcę, naprawdę nie chcę nikomu więcej tego mówić.

Miłego dnia :3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mając doświadczenie z synem pewnie w Twoim wieku,powiem Ci tak.To jacy jesteśmy,jacy będziemy-psychologicznie czy fizycznie ,w decydujący sposób wpływają geny odziedziczone po rodzicach.Jeżeli nie rozpoznajesz w swoim zachowaniu wzorca któregoś z rodziców,to albo:

1/Jednak w zachowaniu rodziców/rodzica/coś Cię zabolało i boli pomimo pozorów dobrego wzorca,

2/Negatywny wpływ otoczenia na Twoją osobę np.subkultury,które Ci imponują/chwilowo/,

3/Twoja osobowość-obecna i kształtująca się wykazuje cechy,których inni nie rozumieją lub nieakceptują np.zachowania narcystyczne ,co powoduje Twoją frustrację,gniew i samookaleczanie się, aby bólem fizycznym zagłuszyć ból psychiczny,

4/?

Ja na Twoim miejscu zebrałbym 100zł. i udał się po poradę do psychologa na kozetkę.

Coś Cię w życiu uwiera i np psychoanaliza jest w stanie ten "kolec" odkryć lub w inny sposób pomóc.

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×