Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed wymiotami i nudnosciami


Ayana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 18 lat.. mam straszny problem z lękiem przed wymiotami i nudnościami, z czego nudności towarzysza mi dzień w dzień, zwłaszcza kiedy jestem głodna, tzn zawsze kiedy jest mi niedobrze mój chłopak mówi mi ze to z głodu, i rzeczywiście po jakiejś chwili dochodzi burczenie w brzuchu i inne NORMALNE oznaki głodu.. jadam niecałe pół bułki dziennie, bo się boje jeść, panicznie, wydaje mi się ze jedzenie mnie obrzydza albo ze podczas już przeżuwania danego posiłku coś mnie obrzydzi i zwymiotuje, ja już mam dość chowam się z kawałkiem bułki przed ludźmi nikt nie może przy mnie być kiedy ja proboje coś wcisnąć, sytuacja jest o tyle ciężka, ze prócz chłopaka nie mam nikogo, "przyjaciółka" odwróciła się odemnie a moi rodzice, jeśli tak ich w ogóle mogę nazwać nie traktują mnie poważnie śmieją się ze mnie albo wyzywają mnie i mam ciagle robić tak jak oni chcą, boje się wychodzić z domu, a niebawem szkoła dowiedziałam się ze jak nie będę chodziła to będę tego żałować groźby wrzaski obrażania się, już jestem traktowana jak by mnie nie chcieli a co dopiero będzie za te kilka dni.nie dociera do nich nic, że się boje.. nie wychodzę z łóżka nie mam ochoty, to trwa już od dwóch lat, co prawda problem z jedzeniem pojawił się całkiem niedawno znaczy No kilka miesięcy temu, i każdy z tych moich nowych problemów sprowadzających do tego samego zauważyłam ze pojawiał się kiedy przez nich miałam stres czyli jak mój ojciec straszył mnie ze się powiesi, a potem nagrywał moje rozmowy i robił awantury po ich odsłuchaniu, kiedy odciął mi kontakt z ta moja "przyjaciółka" której już niestety nie mam, kiedy przez tydzień czasu musiałam nocować u chłopaka bo zaczęłam przez mój strach wagarować rozpętało się piekło.. straszyli jego rodziców przyszli tam, mnie wyzywali grozili szantażowali, i od tamtej pory zaczęło mi się coś robić z tym jedzeniem.. byłam u psychiatry zbył mnie jak najprędzej dał tylko receptę i to by było na tyle, leków tez nie brałam bo wyczytałam w ulotce efekty uboczne"nudności i wymioty" nikt się mną nie interesuje, chociaż każdy z moich bliskich wie o moim problemie i wie jak mam w domu każdy ma to gdzieś, a ja sama naprawdę nie wiem co mam robić, chce się jak najprędzej wyprowadzić, iść do pracy ale jak z takim lekiem i strachem i ciągłymi Mdłościami ja będę pracować, jestem w okropnej sytuacji gra na czas.. schudłam z 76kg na 42kg przez ten okres czasu. Błagam może ktoś z Was mi podpowie jak ja mam to życie poukładać, bo ja już się stale o śmierć modlę, to jest kalectwo nie życie przysięgam :( może ktoś z Was miał chociaż troszkę podobnie i wie co robić? Nie stac mnie na psychiatrę każdy mi wmawia ze ja nie mam problemu ze nie potrzebuje psychiatry ja już nie wiem co ja mam robić, gastroskopi tez się panicznie boje i pomimo ogromnych chęci zbadania samej siebie i przekonania się czy ja sobie wmawiam te nudności czy one rzeczywiście są nie zrobię tego, doszło już do tego ze ja się boje nawet jak mi się czymś długo odbija ze coś jest nie tak, ze się przytrulam :( może ktoś mi otworzy te oczy, bo ja już opadam z sił.

Serdecznie pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc :)

Przede wsystkim musisz isc do psychologa,

powiesz swojemu chlopakowie, ze potrzebujesz pomocy,

zeby zaprowadzil Cie do psychologa, pomogl tam dotrzec.

Jestem pewnien, ze dobrze poprowadzona rozmowa pozwoli Ci lepiej zrozumiec Twoj problem

i skuteczniej z nim walczyc.

 

Jesz cos obecnie oprocz bulek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Przede wszystkim musisz opanować strach i stres, który zewsząd Cię otacza. Skup się na tym co dla Ciebie jest teraz ważne. Resztę możesz narazie zbagatelizować. Rodzicom lepiej w tym okresie się podlizać, przytakiwać, nie wyrażać swoich opinii, być potulnym barankiem. Jeżeli się tym nie interesują to na siłę im się tego nie wpoi. Wojna między wami tylko pogorszy Twój stan. Twój chłopak jest teraz Twoją deską ratunkową, on pomoże Ci przez to przejść i może pomóc Ci w wizytach u psychologa. Co do jedzenia, uważam że im mniej będziesz jeść, to wymioty będą częstsze ilekroć coś zjesz. Dlatego tutaj musisz zawalczyć i zacząć jeść tyle ile powinnaś. Po przejściu przez etap wymiotów Twój organizm się ustabilizuje i przestaniesz mieć mdłości prawdopodobnie. Może to też wynikać z jakiejś choroby, więc dobrze będzie się też przebadać. Ale tak jak mówiłem na początku. W pierwszej kolejności musisz ograniczyć stres. Życzę Ci powodzenia w walce z problemami. Jak będziesz chciała z kimś porozmawiać, napisz do mnie wiadomość :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ayana, uważam, że psychiatra jest o tyle potrzebny, by dał Ci skierowanie do psychologa/psychoterapeuty. Poza tym potrzeba wnikliwej diagnozy, czy Twoje problemy z jedzeniem to zaburzenia odżywiania jako izolowane zaburzenie, czy objaw innej jednostki chorobowej, np. depresji. Nudności i wymioty mogą mieć również charakter lękowy. Przez Internet nie da się stwierdzić, co Ci dolega, dlatego zachęcam do wizyty u specjalisty. Potem należałoby podjąć dalsze kroki, czyli psychoterapię, która wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×