Skocz do zawartości
Nerwica.com

Którędy droga?


pixelosis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam na imię Janek, 30 lat. Postaram się krótko i zwięźle.

 

 

 

Od ponad 10 lat cierpię z powodu lęków, napadów paniki - wyjeżdżanie w nowe miejsca, poznawanie nowych ludzi, większe grupy ludzi - to wszystko mnie przerażało i męczyło. 5 lat temu zacząłem się leczyć (Servenon) i brałem lek ponad 3 lata. Bardzo mi pomógł, zacząłem wychodzić do świata. Zacząłem pracować nad sobą - zapisałem się na sztuki walki, jeździłem po świecie i mimo że nie było łatwo, szedłem do przodu.

 

 

 

Lek odstawiłem ponad rok temu. I chyba niestety wszystko zaczyna wracać. Od ponad 2 miesięcy nie mam motywacji ani chęci do niczego. Moje życie mnie dołuje. Pracuję jako grafik komputerowy i mam swoją firmę, pracuję w domu, co na pewno mi nie pomaga. Mieszkam na zadupiu, do dużego miasta mam 70 km. Często myślę, żeby zmienić życie, ale nie wiem jak to zrobić. "Problem" z tą pracą w moim przypadku jest taki, że tu się sporo zarabia, ale też dużo trzeba siedzieć przy komputerze. Często całymi dniami. Mam swoje zobowiązania, kredyty, rachunki, opłaty... dlatego wyprowadzka do innego miasta mogłaby mnie finansowo zniszczyć. Zmiana pracy i otoczenia byłaby na pewno fajna, ale nikt mi finansowo nie da tyle ile zarabiam teraz. Poza tym, na chwilę obecną nie wiem czy dałbym radę psychicznie się z tym uporać.

 

 

 

Nie czerpię już przyjemności z niczego. Czuję się jak zombie. Wstaję, pracuję, śpię. Od ponad kilku lat w jednym pokoju, bez nowych znajomości. Najchętniej wróciłbym na SSRI, ale wydaje mi się, że to tylko leczenie objawów moich problemów. Zastanawiam się, czy powodem nie jest mój odwiecznie niski testosteron, który praktycznie ledwo mieści się w normach. Na leku czułem się o wiele lepiej, ale ileż można go brać??? Wiem, że wieloletnie branie SSRI może skutkować problemami z libido (choć na leku nie zaobserwowałem do tej pory czegoś takiego, co więcej wydłużyło to czas stosunku, co bardzo mnie cieszyło, bo zawsze miałem problem z szybkim kończeniem zabawy).

 

 

 

Chciałbym zmienić swoje życie na lepsze, chciałbym poznawać ludzi. Wiem, że sam jestem swoją barierą i też chciałbym to zmienić, tylko jak w mojej sytuacji zacząć? Zapisałem się na psychoterapię i zaczynam w następnym tygodniu, mam nadzieję, że to pomoże mi obmyślić jakiś plan.

 

 

Czytaj więcej: http://www.depresja.ws/topic/10990-ktoredy-droga/#ixzz4ZboQAdb2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×