Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

thaur przez naturę, nie przez rząd...zresztą kobiety po ostatniej reformie więcej straciły.

 

Przez naturę też. Kobiety nawet jakby miały pracować do 67 roku życia to i tak by pracowały krócej. A to macierzyński, a to wychowawczy, a to opieka na dziecko. Więc nie macie tak tragicznie.

 

Jasssne...myślenie mężczyzn. Same przywileje mamy za trud porodu i wychowania :evil: .... zresztą tacierzyński też już macie.

 

atic ja nie widzę powodów...bardzo ogólnie piszesz...konkrety. Tylko nie pisz o katarze, proszę :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

salir,

 

wybacz, dzisiaj mam zamglone myślenie.

ale spróbuje, a więc faceci w ciągu życia doświadczają: upokorzeń, strat, bólu fizycznego, psychicznego, frustracji, strachu, smutku, znudzenia, głodu, żalu, złości itd.

 

przykład konkretny: np, facet boi się, że straci pracę i nie będzie miał za co spłacać mieszkania itd., jest sfrustrowany bo żona go opuściła i nie może zaspokoić swoich potrzeb, w dodatku boli go codziennie głowa i nic go nie cieszy.

albo zostanie przejechany przez samochód i jest kaleką itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur przez naturę, nie przez rząd...zresztą kobiety po ostatniej reformie więcej straciły.

 

Przez naturę też. Kobiety nawet jakby miały pracować do 67 roku życia to i tak by pracowały krócej. A to macierzyński, a to wychowawczy, a to opieka na dziecko. Więc nie macie tak tragicznie.

 

Jasssne...myślenie mężczyzn. Same przywileje mamy za trud porodu i wychowania :evil: .... zresztą tacierzyński też już macie.

 

Tu nie chodzi o to, żeby spierać się kto ma gorzej. Po prostu drażni mnie jęczenie, że kobiety mają ciężko. Wszyscy mają ciężko, nie tylko kobiety.

 

A poza tym urlop jest ojcowski, a nie tacierzyński.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atic ok...nie zmuszaj się jeśli kiepska forma....ale wszystko co napisałeś spotyka też kobiety, sama doświadczyłam wszystkiego prócz tego, że mąż jeszcze ze mną wytrzymuje ;)

 

thaur nie jęczę...przedstawiam fakty bo dobrze wiecie, że tak jest i nie macie żadnych kontrargumentów. I to uważam wkurza kobiety, że uważacie wszystko za...jęczenie czy też fanaberie.

 

Wszystko jedno jak nazwiesz...chodzi nam o to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argumentów na co? Że kobiety są pokrzywdzone? Proszę cię... Pierdylion akcji dla kobiet "zbadaj się", siłownia tylko dla kobiet, oferty pracy tylko dla kobiet, szkolenia dla kobiet, programy wsparcia dla kobiet. A spróbowałby kto zrobić coś tylko dla mężczyzn innego, niż klub ze striptizem. Byłby taki kwik jak stąd od Trybunału Konstytucyjnego i z powrotem z obowiązkową herbatką na Nowogrodzkiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic przeciwko aby dla mężczyzn tez powstały różne formy wsparcia tylko dla kobiet jest to uzasadnione...wiesz jak ciężko wrócić do pracy po kilkuletniej przerwie...na jednej rozmowie z tyłu mojego CV wpisano na moich oczach, dziecko lat....pracy nie dostałam. Tu nie chodzi, że my mamy gorzej, mężczyźni zwyczajnie nie potrafią tego przyznać bo tego na co dzień nie doświadczają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur,

 

a jak dostaniesz te nową pracę i będziesz sporo zarabiał i nikt nie będzie chrząkał to dalej będziesz twierdził, że życie jest bez sensu?

rolosz

 

wątek jest wielotematyczny - spamowy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atic był ponury bo tak się czułam...teraz widzę też inne rzeczy. Wenela nie pomaga, że tak się czujesz? Może gorszy dzień?

 

rolosz o wszystkim i o niczym, pełna dowolność tematu... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur,

 

a jak dostaniesz te nową pracę i będziesz sporo zarabiał i nikt nie będzie chrząkał to dalej będziesz twierdził, że życie jest bez sensu?

 

Wiesz, generalnie życie ludzie nie ma żadnego sensu. Może poza tym biologicznym. A moje, z racji moich nietradycyjnych preferencji seksualnych, jest nawet tego sensu biologicznego pozbawione. Więc myślę, że życie nędzarza jak i multimilionera jest tak samo bezsensowne i bezcelowe.

 

W zasadzie jedyna różnica jaka zachodzi między jednym a drugim jest taka, że życie tego drugiego jest dużo mniej frustrujące, niż tego pierwszego. Więc jeżeli będę więcej zarabiać to po prostu mniej się będę frustrować, bo odejdą mi zmartwienia związane z faktem, że nie starcza mi czasami nawet na jedzenie. Pewnie będą inne rzeczy dalej mnie irytować, ale per saldo na tym zyskam. To samo dotyczy chrząkania. Które chyba ze wszystkich rzeczy w mojej pracy jest najgorsze i najbardziej frustrujące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uwazam, ze mam gorzej od mezczyzn. Jestem odosobniona w tym twierdzeniu - uwazam, ze mam lepiej.

 

Mozemy przestac jeczec?

Naprawde czytanie tego jak jest zle dziala KAZDEMU na podswiadomosc i stopniowo psuje samopoczucie, a - wybaczcie - mam bardzo dobry humor i nie zamierzam go sobie psuc myslami o ogolnym bezsensie zycia kazdego człowieka.

 

Salir, ja bym aplikantki w ciąży albo z malym dzieckiem dla siebie nie wziela. Nie i juz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozemy przestac jeczec?

Naprawde czytanie tego jak jest zle dziala KAZDEMU na podswiadomosc i stopniowo psuje samopoczucie, a - wybaczcie - mam bardzo dobry humor i nie zamierzam go sobie psuc myslami o ogolnym bezsensie zycia kazdego człowieka.

Eh, każdy może pisać co chce. Ja mam akurat bardzo źle się czuję i nie będę udawać szczęśliwej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Salir, ja bym aplikantki w ciąży albo z malym dzieckiem dla siebie nie wziela. Nie i juz.

 

Czemu? A co więcej, jakbyś chciała się dowiedzieć przed jej zatrudnieniem, że ma dziecko albo jest przy nadziei?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

salir,

 

nic nie zmniejszam ani nie zmieniam, z lekami trzeba troche cierpliwości. czemu nie powinnaś wypić lampki wina?

po jednej nie bedzie chciało ci się drugiej?

 

iiwaa,

 

już przestaliśmy, chciałem tylko się upewnić odnośnie nihilizmu u thaura

czemu masz b. dobry humor?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozemy przestac jeczec?

Naprawde czytanie tego jak jest zle dziala KAZDEMU na podswiadomosc i stopniowo psuje samopoczucie, a - wybaczcie - mam bardzo dobry humor i nie zamierzam go sobie psuc myslami o ogolnym bezsensie zycia kazdego człowieka.

Eh, każdy może pisać co chce. Ja mam akurat bardzo źle się czuję i nie będę udawać szczęśliwej.

 

O udawanie nie chodzi, ale przekonywanie wszystkich, ze egzystencja jest bez sensu nie wydaje mi sie dobrym pomyslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa w tej kwestii jestem geniuszem o winie mogę rozmawiać całą noc, byle się nie kończyło :mrgreen:

Uwielbiam różowe półsłodkie.

U mnie w domu pełno alkoholu, a wino tylko wytrawne :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Salir, ja bym aplikantki w ciąży albo z malym dzieckiem dla siebie nie wziela. Nie i juz.

 

Rozumie pracodawca ma swoje oczekiwania ale wtedy się poczułam niefajnie...zachowanie było nie taktowne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

salir,

 

nic nie zmniejszam ani nie zmieniam, z lekami trzeba troche cierpliwości. czemu nie powinnaś wypić lampki wina?

po jednej nie bedzie chciało ci się drugiej?

 

iiwaa,

 

już przestaliśmy, chciałem tylko się upewnić odnośnie nihilizmu u thaura

czemu masz b. dobry humor?

 

Ja generalnie nie miewam zlego humoru bez powodu.

Powody moga byc oczywiscie rozne - praca, zmeczenie, pms (dzis go jakos nie odczuwam tak jak wczoraj), ale nie mam atakow stanow depresyjnych.

A humor mam fajny, bo: 1. spedzilam fajne popołudnie i 2. jutro w pelni zdrowa w pelni wracam do pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×