Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze pasterki to były nie daleko kościoła,gdy było dużo śniegu,dużo wódki,zioło i dobra ekipa.

A kiedy to ostatnio był śnieg na wigilie, na wybrzeżu to chyba w latach 90-tych, a picie wódki i zioło to kojarzy mi się z wigilią w Anglii jak tam mieszkałem to były zawsze nietrzeźwe święta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos, a, bo u Ciebie w domu jest katotalibowa postna wigilia? Moja matka taka robila. Zarcie ryb i twierdzenie ze nie je sie miesa jest dosc zabawnym przejawem ignorancji, bo ryba jest zwierzeciem, a mieso ryb to tez mieso. Ale nie mozna spodziewać sie wielkiej madrosci po ludziach, ktorzy ubijaja karpia plywajacego w wannie i duszacego sie, nastepnie sie w tej wannie kapia i nachlani pedza na pasterke :lol:

 

Nie moge spac, jestem przezarta :D mielismy indyka, bo mamy goscia zza oceanu ;)

Slusznie zreszta gosc stwierdził, ze to obrzydliwa tradycja (z karpiem), co moj malzonek w dla niego wlasciwym stylu skwitowal: "a lot of people are primitive idiots in this country" :D

Dziewczyny sie spily winem i spia, maz z siostrzencem dyskutuja, a ja mialam spac, ale mam za duzo w swym malym żołądku :D

Ide do nich pogadac :D

 

Bardzo udany dzien :) szczesliwsza juz byc nie moge, mam ich wszystkich przy sobie :)

 

Wesolych! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie była rybna "katotalibowa" Wigilia, z tradycji, bo postu oczywiście nie ma :) Nie obżarłam się, nawet nie było tak dużo jedzenia. Ale też nie było dużo osób, nie tak jak kiedyś... :( Niestety, dyskusja zeszła na temat polityki (i teorii spiskowych...). Ale Mikołaj się bardzo postarał w tym roku. Teraz dzień bez gości, trochę więcej spokoju :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam tylko na jednej wigilii. Zreszta dwoch nie dalabym rady ogarnac. Na pasterce nie bylam od 11 lat czyli tyle ile lat ma prawie moj syn.

 

Nie sprzeciwiam sie lancuchowi pokarmowemu ale jak ktos nie chce jesc miesa nie musi...mam do tego neutralny stosunek kazdy robi to co chce. Drazni mnie jedak to, ze jedni drugich obrzucaja blotem. Po co? Zmieni to cos? Jedni sa lepsi a drudzy gorsi? NIE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu zawsze bedzie goscil karp...moj tata zapalony wedkarz ja tez troche lubie posiedziec z kijem. I jakos sobie nie wyobrazam swiat bez karpia. Dlaczego nagle niektorzy glosno sprzeciwiaja sie tradycji od wiekow...nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slusznie zreszta gosc stwierdził, ze to obrzydliwa tradycja (z karpiem), co moj malzonek w dla niego wlasciwym stylu skwitowal: "a lot of people are primitive idiots in this country" :D
A w USA nie ma prymitywnych idiotów, przecież ci co głosowali na Trumpa nimi pewnie są :mrgreen: I czemu tradycja jedzenia karpia jest bardziej idiotyczna od jedzenia indyka.
Carlos, a, bo u Ciebie w domu jest katotalibowa postna wigilia? Moja matka taka robila. Zarcie ryb i twierdzenie ze nie je sie miesa jest dosc zabawnym przejawem ignorancji, bo ryba jest zwierzeciem, a mieso ryb to tez mieso.
oczywiście że ryby to mięso, ale zakłamywanie biologii przez katolików ma tak długa tradycję że uwierzyli że to nie mięso. A postna wigilia, piątki to skutek oddziaływania lobby rybnego żeby więcej ryb sprzedawać, no ale jak pierwsi apostołowie byli rybakami to nie dziwota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu zawsze bedzie goscil karp...moj tata zapalony wedkarz ja tez troche lubie posiedziec z kijem. I jakos sobie nie wyobrazam swiat bez karpia. Dlaczego nagle niektorzy glosno sprzeciwiaja sie tradycji od wiekow...nie wiem.

Ja karpia miałem na wigilii może z 2 razy, na Kaszubach nie ma tradycji jego podawania, choć obecnie większość podaje po się spolonizowała czy może skomercjaliozwała ta tradycja. Nie było tez tradycji 12 dań, wigilia była bardzo skromna i składała się głównie ze śledzi i ciasta drożdżowego. A święty mikołaj to wymysł ostatnich 20 lat wcześniej był gwiazdor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w polowie kaszubka i z tego co wiem moze sie skomercjalizowalo ale jest podawany w tamtych rejonach. Ostatnio mnie klient uswiadomil, ze na slasku prezenty przynosil Aniolek. Jestem kaszubka i zaglebianka lubiaca wszystko co slaskie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×