Skocz do zawartości
Nerwica.com

ottt


Gość agusiaww

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie nauka katolicka kosciola w Pl to jedna wielka hipokryzja.

 

Nauka , czy ułomni ludzie , którzy nie dorośli do jej mężnego wyznawania Ci się nie podoba ?

 

Pewnie to i to, nie da sie ukryć że w krk jest pewna doza hipokryzji, jak wszedzie na tym swiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób młodzi księża radzą sobie z popędem płciowym? Czy to jest tak, że księżmi zostają w pierwszej kolejności ludzie, którzy ten popęd odczuwają bardzo słabo albo wcale, czy może mają oni nadzieję, że dzięki modlitwie i (no właśnie nie wiem czemu) poradzą sobie z pokusami w postaci chociażby masturbacji?

 

pewnie jak nie uprawiają seksu ani nie masturbują sie to z czasem ten popęd u nich słabnie, jogini np, potrafią energię seksulaną wykorzystać w inncyh sferach życia np. przy pracy. do tego mają oni silną wolę i nie są tak podatni na zmysłowe zniewolenie.

To bardzo ciekawe zagadnienie. Co się dzieje ze zdrowym mężczyzną, który bardzo długo (ile? miesiące? lata?) powstrzymuje się od ejakulacji (brak współżycia, brak masturbacji). Czy są jakieś pisemne relacje księży na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co ma sie znimi dziać? gdzieś widziałem fim o 2 braciach koło setki wieku, którzy nigdy tego nie robili i twierdzili, że wiedzą "na czym polega życie". więc skoro dożyli setki to prawdopodobnie powstrzymywanie sie od seksu nie jest smiertelne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że nie jest śmiertelne. Widocznie dobry kapłan to taki, który potrafi panować nad pożądaniem i jednocześnie ma ku temu jakieś predyspozycje. W jakimś klasztorze - to rozumiem. Brak bodźców, ewentualnie ukierunkowanie na homoseksualizm (z tzw. "braku laku") , ale ksiądz mieszkający w mieście, odprawiający msze? Młode dziewczyny przychodzą do kościoła, młode dziewczyny biorą udział w jakichś roratach czy rekolekcjach, spotkaniach, wycieczkach. W zimie - można się opanować, ale w lecie? Facet bez kobiety, o czym on może myśleć w lecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, to jak nie dorosli to po co sie na to swiadomie decyduja, nikt im do głowy pistoletu nie przykłada, by w spodniach chowali co maja. Niech sobie odetnie skoro pociag wazniejszy niz powołanie, zacznie brac brom, uzywac trzepaczki itd. czy ja mam dorosłemu facetowi tłumaczyc jakie ma wyjscia? :hide: Zreszta niech zmienia prawo w Kosciele i je uczłowiecza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, to jak nie dorosli to po co sie na to swiadomie decyduja, nikt im do głowy pistoletu nie przykłada, by w spodniach chowali co maja. Niech sobie odetnie skoro pociag wazniejszy niz powołanie, zacznie brac brom, uzywac trzepaczki itd. czy ja mam dorosłemu facetowi tłumaczyc jakie ma wyjscia? ....

Czemu nie. :mrgreen:

 

[videoyoutube=9gW6mHOOBL8][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, to jak nie dorosli to po co sie na to swiadomie decyduja, nikt im do głowy pistoletu nie przykłada, by w spodniach chowali co maja. Niech sobie odetnie skoro pociag wazniejszy niz powołanie, zacznie brac brom, uzywac trzepaczki itd. czy ja mam dorosłemu facetowi tłumaczyc jakie ma wyjscia? :hide: Zreszta niech zmienia prawo w Kosciele i je uczłowiecza...

Jeśli uczłowieczą zasady to zaprzeczą idei. Religia nie może być zbyt blisko ludzi, bo spowszednieje i zrobi się z tego cyrk obwoźny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, To tylko pokazuje że sztywne dogmaty nie mają szans z ciągła zmianą której poddawana jest rzeczywistość, ile razy biedna Rosa może reanimować trupa?

Czy chciałbyś wykreślić kradzież z KK? Dogmat to dogmat, bez niego wszystko traci swój sens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord Kapucyn, heh, tobie to ona się nie ukryje :D

 

Damn it... zapomniałem, że oko Saurona widzi przez kurtynę ukrytych użytkowników. :pirate: Będę teraz musiał w ramach pokuty zapierd... tzn. ekhm , przeczołgać się trzykrotnie wokół całej wioski na kolanach opalając się przy tym kadzidłami z mandragory za przypadkowe wyjawienie tajemnicy użyszkodniczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Temat

 

Ekhu... ekhu... pragnę jedynie nieśmiało przypomnieć, iż ten wątek powstał w zamyśle jako prywatna przestrzeń dyskusyjna dla katolików (najlepiej true, ortodoksów, radykałów, ale ci letni też ujdą w tłoku bo zawsze można ich umocnić w wierze), gdzie mogliby oni wymieniać doświadczenia, rozmawiać o pogłębianiu swojej więzi/ relacji z Bogiem (w rozumieniu katolickim). Co za tym idzie- innowiercom, heretykom, bezbożnikom wstęp surowo wzbroniony.

 

To trochę tak jakbyście bez zaproszenie wprosili się na prywatny miting działaczy Towarzystwa Płaskiej Ziemi i zaczęli im machać przed ryjem globusami albo byli ŚJ , którzy późną nocą przyszli do stodoły gdzie członkowie quasi-satanistycznej sekty praktykującej mordy rytualne palą właśnie koty i składają dziewicę w ofierze na kamiennym podeście i zapukali niepewnie w drzwi pytając- "Czy chcecie może państwo porozmawiać o Bogu?", albo no nie wiem... byli harcerzami, którzy wpadli z hukiem w trakcie narady szefostwa mafii pruszkowskiej, żeby zapytać ich czy nie chcą kupić kolorowych plakietek z okazji Dnia Ziemi, z których dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne. You get the picture?

 

Rosa26- mówiłem, że na publicznym forum taki temat nie zda egzaminu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ahoj, to bardzo bardzo ograniczona myśl , zresztą co to za argument "dogmat to dogmat", roziwń to choć ciut

Rozwijam, chociażby ciut: dogmat jest czymś takim jak tabu w prymitywnych wioskach indian. Nie ruszasz tego nawet patykiem, nie zastanawiasz się nad jego słusznością, nie dbasz o logikę i zdrowy rozsądek. Ktoś, kiedyś tak zadecydował i dogmat jest nienaruszalny. To pewnego rodzaju zwornik, coś co utrzymuje ludzi we wspólnocie. Każde nowe pokolenie kontestuje zastane wartości a to może być zagrożeniem dla dobra wspólnego. Dlatego bezpieczniej jest przyjąć pewne zasady jako niezmienne. Te zasady nas określają, odróżniają od innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ahoj, To że jest to czyms nienaruszalnym to chyba jakiś mit, nie, to jest mit. Może i w przeszłości ktoś uważał, że takie coś istnieje, ale przyszedł Kopernik, Darwin i kilku innych kolesi, no i chyba troche inaczej patrzymy na ten świat. Dlaczego więć nie jestesmy naturlanie wyznawcami poganizmu? dlaczego katolicyzm umiera śmiercią naturlaną, i nikt tak naprawde nie musi go obalać? poprostu ludzie o nim zapominają. To nie Palikot mahający wibratorem spowodował pustki w koścołach, to czas, nieubłagany czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Rosa26- mówiłem, że na publicznym forum taki temat nie zda egzaminu.

 

Z całą pewnością nie zda, jeśli Moderator czynnie uczestniczy w rozwalaniu wątku. Co właśnie obserwuję.

 

Katolicy najwyraźniej nie odczuwają chorego przymusu pętania się po wątku przeznaczonym dla ateistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×