Czasami odechciewa się żyć...

[Gość Bonus]

Czasami przychodzą takie myśli, takie chwile, które powodują, że nie mam chęci do życia.

Wpadam w taką monotonię...w taki bezsens...

Wtedy sobie tak myślę: "Po co ja właściwie żyje? Czy ja jestem komuś potrzebny? Czy jestem ważny dla kogoś"?

Oczywiście jest tak, że ja nigdy się nie poddaję, bo wiem, że warto żyć, mimo że nie ma ciekawego życia, że nie jest się, jakoś szczególnie szczęśliwym.

 

Czy Wy również się czasami zastanawiacie nad tym "Po co żyjecie? Jaki ma to sens"?

[Coccinella]

cały czas tak mam

[dar]

często tak mam

[Gość Bonus]

Człowiek, niby żyje, funkcjonuje w społeczeństwie, ale tak naprawdę się męczy psychicznie. Mnie te problemy, związane z psychiką, męczą każdego dnia.

Radzę sobie z tym, ale czasami nie wiem, co robić...

Jak wpada się z taką: monotonię, w beznadzieję, to wtedy wielu rzeczy się odechciewa.

Chyba każdy tak ma? Ale niektórzy ludzie mają tak codziennie.

 

To się coraz bardziej pogłębia w psychice.

[Gość]

Ja tak mam w pracy.

[wiejskifilozof]

Prawie wcale,ale czasem mam inne refleksję.Nad życiem.