Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psycholog woła pacjenta po nazwisku przy innch pacjentach


*_*

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli o psychologów, to akurat dziwna sprawa bo z reguły osoby są umawiane na pełne godziny więc nie ma wątpliwości co do kolejności wchodzenia do gabinetu. I to faktycznie dziwne podejście, że ktoś woła po nazwisku. Wiadome jest, że inaczej trochę wygląda poczekalnia w przychodniach a inaczej w poradniach tylko i wyłącznie zdrowia psychicznego, czy mniejszych prywatnych. Ale w dużych przychodniach tez nie powinno być problemu z kolejnością, co innego, gdy mija już pełna godzina a nikt do gabinetu nie wchodzi, to wtedy można wyjśc i zapytać czy dana osoba (tylko po nazwisku) jest obecna w poczekalni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno. Jak leżycie w szpitalu i przychodzi wizyta lekarska czy też tak zwany obchód to niby co jest? Leży 5 człeka na sali, wchodzą lekarze i przynajmniej w szpitalu, w którym pracuję jest tak, że lekarz prowadzący, krótko mówi o danym pacjencie: 'Pan Kowalski przyjęty z tym i tamtym itp itd.' i wcale ale to wcale pozostali pacjenci tego nie słyszą :roll:
Jak lezymy w prywatnym szpitalu lekarz prosi na omówienie stanu pacjenta do lekarskiej dyżurki, a jeżeli chory nie może wstać z łózka prosi się innych chorych w sali o wyjście z niej na czas rozmowy z obłożnie chorym. Czary- mary ;) nagle wiele spraw daje się rozwiazać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jaki czas wpadam na temat jak to chorzy sa stygmatyzowani przez spolczenstwo bo sa chorzy albo zaburzeni ale chyba nikt tak jak oni sam nie potrafia sie stygmatyzowac. Sami robicie problem z tego ze chodzicie do psychiatry i przenosicie wlasne filmy na innych. Ludzie w poczekalni maja w dupie do kogo czekasz a nawet jakby ktos tam nie mial to co cie obchodzi co jakis obcy czlowiek pomysli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jaki czas wpadam na temat jak to chorzy sa stygmatyzowani przez spolczenstwo bo sa chorzy albo zaburzeni ale chyba nikt tak jak oni sam nie potrafia sie stygmatyzowac. Sami robicie problem z tego ze chodzicie do psychiatry i przenosicie wlasne filmy na innych. Ludzie w poczekalni maja w dupie do kogo czekasz a nawet jakby ktos tam nie mial to co cie obchodzi co jakis obcy czlowiek pomysli?

racja - sama podpisuje sie pod tym niestety bowiem w zyciu nie slyszalam tyle stygmatyzujacych glupot co wlasnie od osob zaburzonych

nawet zwykli ludzie ktorzy nigdy nie mieli stycznosci z chorobami psychicznymi sa o wiele bardziej wyrozumiali i swiadomi calej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli o psychologów, to akurat dziwna sprawa bo z reguły osoby są umawiane na pełne godziny więc nie ma wątpliwości co do kolejności wchodzenia do gabinetu. I to faktycznie dziwne podejście, że ktoś woła po nazwisku. Wiadome jest, że inaczej trochę wygląda poczekalnia w przychodniach a inaczej w poradniach tylko i wyłącznie zdrowia psychicznego, czy mniejszych prywatnych. Ale w dużych przychodniach tez nie powinno być problemu z kolejnością, co innego, gdy mija już pełna godzina a nikt do gabinetu nie wchodzi, to wtedy można wyjśc i zapytać czy dana osoba (tylko po nazwisku) jest obecna w poczekalni.

 

Wołanie pacjenta po nazwisku jest ponizeniem,upokożeniem tego pacjenta wobec osób czekających do innych gabinetów.!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to jakby mi powiedziano numerek * wchodzi to bym dopiero poczuła się upokorzona i potraktowana jak za czasów obozów koncentracyjnych :roll: . :roll: U mnie ten problem nie wystepuje zresztą wywalone mam czy spotkam kogoś znajomego ze szkoły czy z pracy pod drzwiami u psychiatry w koncu ta osoba chyba sobie tam nie przyszła posiedzieć i zbijać bąki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy tego nie miałem.U mnie jest tak,przyjeżdżam z mamą do budynku.Czekając na psycholożkę i psychiatrę czytam książkę.I zajmuję kolejkę,najpierw do psychiatry,a kiedy do psycholog.To gdy,wychodzi z kantorka.Tylko na mnie spogląda,kiwa głową i już wiem,że moja kolej.

A zresztą mówią,do mnie po imieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

racja - sama podpisuje sie pod tym niestety bowiem w zyciu nie slyszalam tyle stygmatyzujacych glupot co wlasnie od osob zaburzonych

nawet zwykli ludzie ktorzy nigdy nie mieli stycznosci z chorobami psychicznymi sa o wiele bardziej wyrozumiali i swiadomi calej sytuacji

Niektóre "odchyły" także tutaj na forum wydają się być tabu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*_*, tak, ja się spotkałem, wywołany zostałem po imieniu i nazwisku, to była psychoterapeutka i psycholog a jak powiedziałem w gabinecie, że bym prosił nie wywoływać mnie po imieniu i nazwisku przy ludziach, to powiedziała, że skoro mi to przeszkadza to znaczy, że mam urojenia prześladowcze względem tych ludzi. co o tym sądzisz?

 

Możliwe że przegięła pałę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wywoływanie po nazwisku jest niestosowe i wkurwiajace, przecież można prosić "pacjenta z nr, X, albo pana Marka, albo osobe na godzinę X". Można to obejść, tylko lekarzom się po prostu nie chce, no i sa przyzwyczajeni do traktowania pacjentów przedmiotowo, jakby pacjent przestawał być nagle człowiekiem. Co do anonimowosci, to w małej miejscowości zaraz się rozniesie, ze pani Kowalska był wywołana w przychodni do psychiatry. Duzo osób mysle z tego powodu nie chce się tam pokazywac, bo wiedza, ze prędzej czy później cos przecieknie do ich społeczności.

 

bittersweet - Zgadzam się. Także w Poradni w większej miejscowości może się roznieść, prywatność pacjenta zostanie naruszona jeśli osoby pracujące w rejestracji są niedouczone, niekompetentne, w końcu nieuczciwe. !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog woła pacjenta po nazwisku na korytarzu na konsultacje/badanie przy innych pacjentach. Pan/Pani xy - zapraszam. Istnieje ochrona danych osobowych a psycholog mimo to narusza rażąco ten przepis. Spotkaliście się z czymś takim, z taką sytuacją.?

 

Jest to naruszenie prywatności pacjenta. http://www.giodo.gov.pl/1520001/id_art/4701/j/pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...dla mnie raczej gorsze jest jak stoi się przy rejestracji a inny pacjent wzostu 1.80 robi żurawia do mojej kartoteki a pani rejestratorka nic nie widzi.

Więc muszę takiego upomnieć że przy rejestracji powinna być tylko jedna osoba. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... szczerze mowiac, nigdy nie zwrocilam na to uwagi. Nie myslalam o tym w ten sposob, ze takie praktyki moga naruszac moja prywatnosc. Gdziekolwiek bym nie poszla, pacjenci zawsze byli wywolywani nazwiskami, niezaleznie od specjalnosci lekarzy. Moze dlatego nie odczuwam zadnych emocji w zwiazku z tym, kwestia przyzwyczajenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×