Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam


**bea**

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

Upłynęło już dużo lat od gwałtu na mojej osobie przez ojca, molestowaniu seksualnym przez wujka, prawie doszło do gwałtu, dwóch poronieniach, które całkiem niedawno przeszłam. Jakoś sobie radzę, ale często mam lęki, koszmary nocne, krzyczę przez sen, biję męża przez sen w czasie koszmarów, ostatnio wystraszyłam córkę, bardzo to przeżyła, pytała dlaczego tak krzyczałam w nocy. Boję się róznych sytuacji, np chciałabym iść do pracy, ale bardzo się boję. To wszytko mnie przerasta. W czasie jakiś ważnych dla mnie wydarzeń wracają koszmay z dawnych lat i poprostu sie wycofuje, udaję że coś robię, ale tak naprawdę to nic się nie zmienia w moim zyciu. Wszystko to jest takie chaotyczne...

Pozdrawiam Beata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chaos po Twoich przeżyciach, to mało powiedziane. Zadziwiające, że tak spokojnie o tamtych wydarzeniach mówisz. Widzę i cieszę się, że mimo wszystko ułożyłaś sobie życie. Ale abyś mogła się z niego w pełni cieszyć, musisz się do końca uporać z lękami, które Ci towarzyszą od tamtego momentu, a które obecnie przejawiają się w różnych dziedzinach życia. Może jakaś terapia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc bethi.

Własnie nie wiem dlaczego tak spokojnie to wszystko wyszlo, możliwe że najgorsze emocje juz opadły.

Chodziłam na terapię,prawie rok, ale wydaje mi się, że niewiele mi pomogła.

Czasami dopada mnie taka chandra.......

Często zastanawiam się nad sensem życia, zastanawiam się dlaczego akurat mnie to spotkało...

pozdrawiam serdecznie **bea**

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami jestem szczęśliwa, ale to jest jak mgnienie, bardzo krótka chwila, potem wszystko wraca do normy, mam wrażenie że nie nadaję się do zycia w społeczeństwie, brak mi pewności., boje sie ludzi, ich reakcji na zwykłe codzienne życie....Były momenty że nienawidziłam ludzi.... Ot tak za nic. Tylko dlatego, że są. Chociaz na ogół, z tego co wiem to sprawiam wrażenie osoby opanowanej, twardej i odpornej na wszelkie trudności.

Mąż jest dobrym człowiekiem, nie o wszystkim wie.

Często zastanawiam się, czy o tym wszystkim opowiedzieć mojej mamie, ale boję się, jak ona sobie z tym poradzi.....

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

**bea**, jestem przekonana, że Twoja matka czuje, że coś się wydarzyło - nie ma jednak odwagi nawet nazwać tych uczuć. Z moją mamą tak jest. Ona przyłapała mojego ojca jak się do mnie dobierał ale mnie sprała, że się niby brzydko bawię. Miałam 10 lat. Minęły lata - z mamą nigdy nie rozmawiałam na ten temat, ale czuję, że ona próbuje mi wynagrodzić tamte czasy. Teraz może - wtedy nie mogła. W szpitalu psychiatrycznym dwa lata temu dopiero odkryłam, że wszystko to, co się ze mną działo przez te wszystkie lat, również niechęć do ludzi, było spowodowane nie faktem, że ojciec mnie gwałcił, a tym, że moja matka mnie nie broniła wtedy, gdy powinna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko przewidzieć reakcję Kochanie, wydaje mi się, że to wręcz niemożliwe. Sama nie potrafię sobie nawet wyobrazić podobnej sytuacji. Nawet mi się to w głowie nie mieści. Przede wszystkim trzeba się liczyć wówczas ze wszystkim łącznie z tym, że matka będzie trzymała stronę ojca. Nie wiem, czy ja byłabym w stanie to znieść i chyba dlatego nigdy nie poruszyłam tego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×