Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2

[Lusesita Dolores]

Lilith,

A Twoja rodzina gdzie mieszka?

Utrzymujesz z nimi kontakt

[Lusesita Dolores]

Lilith,

To dobrze. A kiedy sie wybierasz do mamy?

[Arhol]

2 dzień żarcia,jak tam wasze 8 żołądków?

[na_leśnik]

Arhol, właśnie siostra i szwagier wyruszyli w drogę powrotną, a ja powoli przymierzam się do szturmu na lodówkę .

[Lusesita Dolores]

Arhol,

Ja sie tak objadłam że nie moge patrzeć na jedzenie i przykro mi bo moje ulubione ciasto leży a ja juz nie wcisne nic wiecej :)

[na_leśnik]

Lusesita Dolores, ja tak mam z pierogami . Oczy by jadły, ale miejsca w żołądku już nie ma .

[Lusesita Dolores]

na_leśnik,

He he

U mnie pierogów nie było.

Zabiore sobie do szpitala troche sałatki

[Arhol]

Moc ciast,zaiste dupus potargatus.

[Arhol]

Huk targania będzie słychać do 31 grudnia

[Arhol]

I ciut bardziej toksyczne

[na_leśnik]

Zaś tematy o bąkach .

[Arhol]

Koniec końców świętujemy święta na tronie.

[na_leśnik]

Lilith, nie da się ukryć .

 

Tylko wiesz, człowiek wchodzi do dziennych, zaczyna pobieżnie czytać i sugerując się dominującą tematyką widzi teksty których nie ma. Najlepszy przykład:

 

Arhol, a tu bym się spier...

 

Co towarzysz na_leśnior przeczytał, to sobie dośpiewaj .

 

Carica Milica, ja już odpuściłem szturm .

[Arhol]

Gwarantuje wam,ta salwa która czasem uwolni się z demoniej bramy przywodzi na myśl najdalsze głębie piekieł.

Bardziej porcelanowym

[na_leśnik]

Tron musi być żelazny. Porcelanowy ciśnienia by nie wytrzymał.

[na_leśnik]

Ehhh, jak od lat nie gram w gry komputerowe (chyba wyrosłem z tego typu "rozrywek") tak dziś sobie prezent świąteczny zainstalowałem i zamiast robić coś konstruktywnego łoję w klawiaturę.

[na_leśnik]

Arhol, dupus powiększus rany znowu bąki a po kapuście z grochem tlenuuuuuuuuuuuu

 

Z racji tego że nie mamy odpowiedniej ilości łóżek, wczoraj po kolacji zmuszony byłem do spania na ziemii na stosie kocyków w śpiworze. Kolacja była "obfita", w pokoju jeszcze 2 osoby. Jak się obudziłem, sądząc po zapachu miałem wrażenie że jestem na dnie wielkiego garka po bigosie.

 

Tu już nawet briss nie pomoże .

 

na_leśnik, a w co grasz?

 

Star Wars Battlefront II. Ze szwagrem dziecinniejemy na starość .

[na_leśnik]

Nooo. Jeszcze kilka takich kolacyjek i by farba ze ścian zaczęła odchodzić

 

Dyskusja dwóch dorosłych samców marki homo sapiens na czacie:

 

Ja: Ej, może powoli kończymy i zabieramy się za ten kod.

<5 minut pauzy>

Szwagier: Grom te imperialne ścierwa XD

Ja: XD

[Arhol]

Sprzedałem duszę dla world of warcraft

[na_leśnik]

zupa z rzodkiewek, czasem niestety tak bywa. U mnie przez wiele lat na świętach była taka "dodupna" atmosfera. Ale od paru lat to się stopniowo poprawiało. Teraz nie tylko jest "znośnie", ale jeszcze dodatkowo fajnie. Mam nadzieję że u Ciebie będzie też lepiej .

[Jurecki]

No to wesołych... UFO-ludkom... bo znowu się zielono na dziennych zrobiło

[HoyaBella]

ja bym z córką zagrała w planszówkę i poczytała na głos coś ze skandynawskiej literatury dziecięcej albo Musierowicz, Jurgielewiczową, Anię z Zielonego Wzgórza... albo lekturę na głos jakąś...

[na_leśnik]

Powitać powitać .

 

Powoli się budzę po niezbyt dobrze przespanej nocy .

[HoyaBella]

ja nie chcę jutro iść do pracy... boję się...

zepsułam ksero ( zaciął się papier akurat jak ja kserowałam i muszę o tym fakcie powiedzieć a jest mi głupio bo jestem ofermą i mam status psuja)

[Gość]

Carica Milica, pół biedy jak w pracy, gorzej jak w domu padnie monitor i trzeba internet przeglądać na telewizorze