Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZDRADA - Czy to dalej ma jeszcze sens?


Rekomendowane odpowiedzi

Po raz pierwszy od dłuższego czasu się uśmiechnęłam. Myślisz że co ja teraz robię, skoro zrozumiałam że to jest ten jedyny facet mojego życia: spełniam jego wszystkie zachcianki. Może po części robię to bo mam wyrzuty sumienia, ale na pewno jest w tym spora dawka miłości i czystej chęci dogodzenia mu.

 

Uwazam ze kazdy z nas ponosi kare, ja nie zdradzilem nigdy ale robilem inne rzeczy ktorych zaluje, ale nie chodzi o kobiete. Ty ponosisz kare bo to cie dreczy przyznam ze troche zmienilem zdanie o tobie, oczywiscie na lepsze. Najgorsze to ze kazda prawda zawsze wyjdzie na jaw, co bedzie wtedy gdy sie dowie np za 4 lata?, bedzie zalowal ze zrujnowalas mu tyle czasu..

Ale coz, grunt ze sie nauczylas czegos, nie mi osadzac czy bys zdradzila czy nie, ale zycze Ci jak najlepiej.

 

ps

Mysle ze to wszystko sie dzieje przez zwiazki na odleglosc, a pokusa nie spi tylko czycha...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony strasznie mnie wkurzasz, ale z drugiej czuję taką nieodpartą chęć utarcia Ci nosa i udowodnienia, że się mylisz. Myślę, że jednak w takim sensie mi pomożesz, bo tak jakby "na złość" Tobie i innym facetom myślącym podobnie, udowodnię Ci że stworzę szczęśliwy związek z moim facetem i nigdy w życiu Go już nie zdradzę.

 

 

Udowodnij to sama sobie, a nie mnie. Ja cię przecież nie znam i szczerze powiedziawszy nie chcę poznawać takich panienek na dłużej niż na jedną noc. Jeśli rzeczywiście będziesz mu wierna to wiedz, że utrzesz mi nosa, wówczas możesz tutaj napisać, że nie miałem racji i ja się z tego ucieszę. Ja jednak postawiłbym wszystkie pieniądze jakie mam na to, że niebawem znowu go zdradzisz przy pierwszej lepszej okazji lub przy pierwszej kłótni. Szkoda, że bukmacherzy nie oferują takiego zakładu ;) . Ja ze swoich obserwacji wiem(bo z doświadczenia póki co nie, bo żadna mnie nie zdradziła a przynajmniej miały choć trochę honoru, aby mi o tym nie mówić), że jak ktoś raz zdradzi, to wchodzi mu to w krew, tak samo jak np. kradzież. Jesteś taka uległa, że uwiódłbym cię w kilka minut, skoro taki leszcz stosujący najprostsze metody jak Mateusz też tego dokonał.

 

człowiek z lasu odległość to nie jest żadne wytłumaczenie. Jeśli ktoś czuje się samotny, to przecież można z kimś pogadać, ale nie trzeba od razu z kimś innym spać. Jeśli nie potrafi się wytrzymać bez seksu, to istnieje coś takiego jak masturbacja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22, a czy te Twoje 'kobiety' wiedzą o sobie nawzajem? Toć to Salem w tandetnym wydaniu :twisted: Nie wiem, może jestem przewrażliwa, ale kto tu postępuje jak dziwka.... czy tylko mi się ananda postępowanie tak kojarzy :?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi tylko w moim przypadku jest tak, że one(aktualnie jest akurat tylko jedna) wiedzą, iż jest to związek bez zobowiązań, bez wyznawania sobie miłości, chodzi o dobrą zabawę i tyle. Ja mogę się spotykać z innymi, one tak samo, a czy to robią, to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale nie mam szacunku ani dla Ciebie ani dla tych kobiet. Jakkolwiek ich nie znam więc ich los jest mi obojętny, to Ty mógłbyś w końcu doróść chociaż do poziomu 14latka... Uczucia to nie zabawka. Zastanawiam się, jakiego pokroju są Twoje 'przyjaciółki'...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro obie strony się na to zgadzają, to co w tym złego? Większość kobiet lubi przygodny seks czy takie niezobowiązujące znajomości, jeśli nie są aktualnie w trwałym związku. Do poważnego związku trzeba dojrzeć, trzeba się za młodu wyszumieć, bo potem jak się jest niezaspokojonym, to się zdradza tak jak alfi. Seks to fajna sprawa, nie wiem dlaczego niektóre kobiety robią z tego takie wielkie "halo". Przecież pójście z kimś do łóżka nie wiąże się z oświadczynami :roll: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, czy któraś z nich nie jest w jakimś związku i czy nie jesteś jak ten czaruś od Alfi? Który kusi omamia tandetnymi gadkami, że sex to żadna odpowiedzialność a uczucia to sprawa drugoplanowa... i że nie obchodzi Cię co i jak ta druga strona - byle sobie wyprostować.... W czym Ty jesteś lepszy od Alfi :?:

Sorry ludzie, ale nie dam rady. Trzymajcie mnie od gostka z daleka :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi tylko w moim przypadku jest tak, że one(aktualnie jest akurat tylko jedna) wiedzą, iż jest to związek bez zobowiązań, bez wyznawania sobie miłości, chodzi o dobrą zabawę i tyle. Ja mogę się spotykać z innymi, one tak samo, a czy to robią, to nie wiem.

 

 

toc to nie jest zwiazek, tylko "kolezenstwo na sportowo" zero milosci, zero uczuc, juz bym wolal sie wymasturbowac.. toc jak tak traktujesz wszsytkie to ciort wie co za choroby w sobie nosisz. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anand22, odpowiedź jest oczywista: dla niektórych kobiet (mężczyzn również) istnieje jeszcze coś takiego jak seks z miłości, np. dla mnie, bo nie wyobrażam sobie pójść do łóżka z kimś, kogo bym nie kochała. Kobieta, która decyduje się na seks bez zobowiązań jest w moich oczach skreślona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, widzę anand22 że straciłeś całkiem wiarę w ludzi. Cieżko Ci z tym będzie. Wyzwanie zostało przyjęte. Też żałuję że nie ma takich zakładów, bo na takich jak ty zgarnęłam bym niezłą kasę.

 

Bethi nie chcę powiedzieć, że jestem od niego lepsza, tylko chciałabym nie być porównywana z takimi skrajnościami. Znalazłam w sobie siłę aby się zmienić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobieta, która decyduje się na seks bez zobowiązań jest w moich oczach skreślona.

 

 

W moich oczach może nie do końca skreślona - jeszcze zależy jak kto, bo przyjaciółki takiej nie chciałabym mieć, ale na pewno nie zasługuje na szacunek. Bo na ten trzeba sobie zasłużyć, a jeśli ona nie szanuje siebie, swojego ciała to dlaczego ja miałabym to robić ?

 

Jednak doszłam do wniosku (może późno, ale lepiej teraz niż wcale), że i tak nie zmienię tego świata, myślenia i postępowania ludzi, a więc jeśli kobiety chcą uprawiać seks z nowo poznanymi mężczyznami - proszę bardzo, to ich ciało, ich zasady (jakkolwiek marne w moich oczach by nie były) i ich życie. Mnie nic do tego - i całe szczęście !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyzwanie zostało przyjęte. Też żałuję że nie ma takich zakładów, bo na takich jak ty zgarnęłam bym niezłą kasę.

Jeśli to jest jedyny lub (co gorsza) główny motyw Twojej rzekomej zmiany - by udowodnić coś człowiekowi, którego pewnie nigdy na oczy nie widziałaś, to miej chociaż godność i zerwij ze swoim chłopakiem. Przestań go traktować jak przedmiot służący tylko temu, byś Ty się dobrze czuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostałam źle zrozumiana, anand22 napisał że mam to zrobić dla samej siebie i to mi chodziło w zacytowanym przez Ciebie poście. Motywów jest wiele...

 

Czy naprawdę czytając moje wszytskie posty sądzisz, że w tej chwili traktuje mojego chłopaka jak przedmiot? W tej chwili robię wszystko żeby to On się dobrze czuł i żeby razem nam udało się stworzyć coś wyjatkowego. Choć wielu ludzi w to już nie wierzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę czytając moje wszytskie posty sądzisz, że w tej chwili traktuje mojego chłopaka jak przedmiot?

Tu dałaś na to pytanie odpowiedź:

Nie zostawię na razie swojego faceta ze względów niestety egoistycznych, jak pisałam wcześniej.

 

Nie rozumiem, dlaczego dziwisz się, że ludziom brak wiary w Twoją zmianę. Zrobiłaś coś, co jest chyba największą krzywdą, jaką można wyrządzić kochającemu człowiekowi. Dlatego trudno uwierzyć, że zmienilaś się i że to autentyczna zmiana, a nie desperacka próba ratowania się przed samotnoscią.

Możesz oczywiście próbować winić mnie i innych o to, że jesteśmy nieczuli, że nie dajemy Ci szansy. Ale ja po prostu nie widzę tu szczerych chęci poprawy. Ciągle dostrzegam w tym sporo Twojego egoizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie winię nikogo oprócz siebie samej, za swoją głupotę. Może napiszę to inaczej. Kocham swojego Miśka, wiem że On kocha mnie, zostawić mogłabym Go tylko bo tak by wypadało, bo wtedy bym się zachowała przynajmniej wg niektórych uczciwie. Ja sama nie jestem do końca przekonana, że zostawiając Go bez słowa wyjaśnienia jest uczciwe. A mówić mu nie mam zamiaru, bo jak zostałam poparta w przekonaniu że to by przyniosło ulgę tylko mi. Pokazując mi jedno zdanie wyrwane z kontekstu nie wmówisz mi, że nie mam szczerej chęci poprawy. Skoro nie chciałabym wymazać błędów przeszłości, nie bałam bym się wtedy samotności, bo takich ludzi na przygodne spotkania jest wielu i nie musiałabym się specjalnie natrudzić żeby ich znaleść. Ja jednak nie chcę żyć tak jak żyłam podczas mojego wyjazdu. Może myślisz, że nie ma we mnie szczerości. Ja jednak wiem, że poprawa i zmiana mojego zachowania to w tej chwili jedyny cel w moim życiu, czy mi wierzycie czy nie.

 

Swoją drogą, miło mi się przekonać, że na świecie jest jeszcze tylu ludzi z zasadami i innymi poglądami niż pokazują dzisiejsze media. Świat przynosi nam obraz ludzi, którzy decydują się na zdradę i czują się z tym dobrze, bez wyrzutów sumienia, uspokajających się przkonaniami, że zostali zaniedbani i mieli do tego zupełne prawo. Wystraczy obejrzeć kolejna wielką produkcję lub poczytać jakieś gazety. Śmiem nawet stwierdzić że dzisiejszy świat zaczyna nam serwować pogląd, że seks z kimś innym niż stały partner jest zdrowy, ekscytujący i potrzebny. Coraz więcej ludzi decyduje się na skok w bok, wierząc że nie robią nic złego. Nigdy nie popierałam tych poglądów, piszę tylko to co z coraz większym przerażeniem obserwuję. Nie jestem jednak ani troche lepsza od tej zgrai, różni mnie to że ja mam wyrzuty sumienia i nigdy wiecej nie chcę tak postąpić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie myśl, że sprawia mi jakąś wielką frajdę poddawanie Twojej przemiany w wątpliwość. Po prostu dość już krzywd, również Twoich. Dręczą Cię wyrzuty sumienia, obyś o nich pamiętała zawsze, gdy będąc z kimś w związku, pomyślisz o innym facecie jak o kimś więcej niż tylko przyjaciel/kolega.

I nie trać już więcej czasu i energii na przekonywanie kogokolwiek. Poświęcaj je na budowanie związku. Czyny będą najbardziej przekonywujące.

 

Media oferują to, co łatwe, szybkie, bezmyślne, pozornie bezbolesne i nowoczesne. Ale z mediami jest tak, jak z wszystkim, trzeba umiejętnie z nich korzystać i wybrać to, co ma jakąś wartość.

 

Powodzenia, teraz mnie przekonałaś. Życzę Ci byś w tym wytrwała 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NDręczą Cię wyrzuty sumienia, obyś o nich pamiętała zawsze, gdy będąc z kimś w związku, pomyślisz o innym facecie jak o kimś więcej niż tylko przyjaciel/kolega.

 

Ona wogóle nie powinna się spotykać z kolegami, bo znowu któryś ją oczaruje. Tamten romans też się zaczął od koleżeństwa. Takie łatwe i częste zauraczanie się można porównać do nałogu alkoholowego czy uzależnienia od hazardu. Alkoholik powinien się trzymać z dala od alkoholu, najlepiej jakby go na oczy nie widział, hazardzista powinien się trzymać z dala od kasyn i punktów bukmacherskich(chyba, że przynosi mu to korzyści), a taka kochliwa panna powinna unikać jak ognia innych facetów, jeśli chce tworzyć związek z jednym. Spotykanie się z kolegami w jej sytuacji jest zbyt niebezpieczne, nawet z tymi brzydkimi, bo w dzisiejszych czasach niektórzy brzydale mają tak gadane, że mimo katastrofalnego wyglądu rwą takie laski, że aż miło popatrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona wogóle nie powinna się spotykać z kolegami, bo znowu któryś ją oczaruje. Tamten romans też się zaczął od koleżeństwa. Takie łatwe i częste zauraczanie się można porównać do nałogu alkoholowego czy uzależnienia od hazardu. Alkoholik powinien się trzymać z dala od alkoholu, najlepiej jakby go na oczy nie widział, hazardzista powinien się trzymać z dala od kasyn i punktów bukmacherskich(chyba, że przynosi mu to korzyści), a taka kochliwa panna powinna unikać jak ognia innych facetów, jeśli chce tworzyć związek z jednym. Spotykanie się z kolegami w jej sytuacji jest zbyt niebezpieczne, nawet z tymi brzydkimi, bo w dzisiejszych czasach niektórzy brzydale mają tak gadane, że mimo katastrofalnego wyglądu rwą takie laski, że aż miło popatrzeć.

Gdyby w tym cytacie pozamieniać "ona" na "on", "facetów/kolegów" na "dziewczyny/koleżanki", "panna" na "kawaler", to mamy rady w sam raz dla Ciebie, Anand22. Jaki z tego wniosek ? - "Lekarzu ulecz się sam" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's Top 10 ja w twej odpowiedzi do A22 widze podstawowy problem, którego reminiscencje przebijają się w tym temacie. Czy wobec mężczyzn i kobiet winno się stosować różne wzorce moralne czy też taki sam? Tzn. czy zdrady kobiet to to samo co skakanie z kwiatka na kwiatek u mężczyzn?

Ja uważam ze powinno stosować się rózne wzorce, tzn zdrada kobiety ma większą "wagę" niz mężczyzny. Dlaczego? Bo mężczyźni mogą uprawiać sex bez miłości, a kobiety raczej przywiązują się emocjonalnie do partnerów seksualnych.

Jednak, możliwe ze w czasie zmian w relacjach płci to się już wyrównało i kobiety "zmężniały" w taki sposób ze też mogą się bzykać dla sportu.

Sadze jednak ze to mniejszość kobiet.

A kobiety i mężczyni są rózni biologicznie i psychicznie, jakby ktoś o tym zapomniał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tromgenn, ja jestem za równouprawnieniem płci, jak bardzo tylko to możliwe. Może nawet jestem zbyt radykalny w tym. Uważam, że zdrada to zdrada, bez względu na płeć, psychikę, czy inne "wymówki".

Poza tym Ty z kolei chyba zapominasz o jednym fakcie, nawet 2 tysiące lat temu, do "męskiego" skoku w bok potrzebna była również kobieta. Więc nie pisz mi tu, że to tylko meżczyźni decydują o zdradach, bo z kimś muszą zdradzać ! Do zdrady trzeba dwojga. Dlatego nie powinno wg mnie być przyzwolenia/usprawiedliwienia na "męską zdradę", a na "kobiecą" już nie. Wg mnie błędne jest uznawanie podwójnych standartów moralności w zależności od tego, który jest dla kogoś wygodniejszy :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's Top 10 no właśnie ja nie jestem za 100% obyczajowym (choć za równą płaca za równą pracę juz tak - plis nie kontynułuj tego wątku bo zrobimy tu dyskusję o myśli feministycznej i teorii gender :D)

 

God's Top 10 napisał:

do "męskiego" skoku w bok potrzebna była również kobieta. Więc nie pisz mi tu, że to tylko meżczyźni decydują o zdradach, bo z kimś muszą zdradzać

 

Owszem, ale kto kogo ciągnie do wyra. Mężczyźni w małżeństwach częściej zdradzają swoje żony z wolnymi kobietami niz odwrotnie, zauważ. Tu wchodzimy na pole statystyki i widać jakie one są.

Co nie zmienia faktu że owszem, jak u Alfi, każda historia jest nieco inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie jestem za 100% obyczajowym

Nie dziwi mnie to. Tak po prostu byłoby wygodniej dla Ciebie - Ty możesz zdradzać kobietę, ale kobieta Ciebie już nie. Sęk w tym, że kobieta nie będzie się Ciebie pytała o przyzwolenie na to.

Nie wiem, czy jest sens "licytowania się" statystykami. Bo ja znam takie, z których wynika, że w ramach opacznie rozumianej emancypacji, kobiety pod wieloma względami przebijają mężczyzn (spożycie alkoholu, agresja powiązana z przestępczoscią, zachorowalność na nowotwory do tej pory powszechne głównie u mężczyzn itp.). Jedno dla mnie jest pewne, stawianie sztucznych barier (typu "tylko mężczyzna ma prawo do zdrad z kobietami wolnymi lub mężatkami") tylko zachęca do ich łamania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's Top 10 pisze

Bo ja znam takie, z których wynika, że w ramach opacznie rozumianej emancypacji, kobiety pod wieloma względami przebijają mężczyzn (spożycie alkoholu, agresja powiązana z przestępczoscią, zachorowalność na nowotwory do tej pory powszechne głównie u mężczyzn itp.)

 

To się zgadza, dlatego tez mówię, ze się to zmienia. Ja poprostu mam trochę tradycyjne poglady w niektórych dziedzinach.

Masz tez rację ze takie poglądy są dla mnie wygodniejsze. Ale wiesz, mówię tylko w teorii. Nigdy nie zdradziłem swojej obecnej czy byłych dziewczyn i nie mam zamiaru. Mówię bardziej o naszej kulturze, a nie o własnym doświadczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ze powinno stosować się rózne wzorce, tzn zdrada kobiety ma większą "wagę" niz mężczyzny. Dlaczego? Bo mężczyźni mogą uprawiać sex bez miłości, a kobiety raczej przywiązują się emocjonalnie do partnerów seksualnych.

 

Dobre stwierdzenie, ale jest dużo wyjątków. Laskom często chodzi też o zaspokojenie swoich fantazji erotycznych, żadnych uczuć w seksie z jakimś mega atrakcyjnym kolesiu może nie być. Podejrzewam, że 9/10 lasek chętnie by się zabawiło z tym panem http://images.google.pl/images?q=ronnie+coleman&hl=pl&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=X&oi=images&ct=title a to dlatego, że:

- jest murzynem- Polki strasznie na takich lecą, przykładem jest ten murzyn co zarażał HIV w Warszawie, uległo mu mnóstwo rzekomo kochających :roll: mężatek;

- ma gigantyczne mięśnie- tak tak, zaraz na pewno powiecie, że duże mięśnie są beee tylko ciekawe dlaczego od kiedy powiększyłem się o ponad 10 kg, to ludzie czują do mnie większy respekt, a panienki chcą mnie lepiej poznać :roll: ;

- jest przystojny podobnie jak wszyscy inni murzyni;

- ma zapewne ogromną pewność siebie.

Jednym słowem jest to kochanek idealny i z takim to każda chciałaby się pokochać bez zobowiązań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×