Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy oni rzeczywiście nie pamiętają?


Abbey

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy pamięta daną sytuację trochę inaczej, ze swego punktu widzenia. A jak ktoś ma zakodowane "że to przecież dla twego dobra" to już koniec. Nie da się go przekonać, że dla "dobra" to na pewno nie było. Tak mam ze swoimi rodzicami. Nie doświadczyłem wprawdzie przemocy fizycznej (za bardzo, bo jakieś tam lanie było), ale całe życie słyszałem, że jestem do niczego. No to w końcu wziąłem to sobie do serca i jestem. Nie mam nawet ochoty odwiedzać moich rodziców - mieszkam sam kilkanaście kilometrów od nich. Czasem jednak jeżdżę do nich, bo mam wyrzuty sumienia, że zostali sami. Tylko zwykle po takich wizytach długo dochodzę do siebie. Oni nawet teraz (mam 33 lata) potrafią na mnie wrzeszczeć i pouczać mnie, co mam robić. Oczywiście zaprzeczają kiedy im mówię, że to robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja mama dzisiaj powiedziała mi "a czy ja cię biłam? "

... przemilczałam

lała mnie jak się dało, kiedy się dało.

Nic z tego co wyrabiała nie pamięta ...

a ja ciągle zastanawiam się kto tu zwariował ?

czasem, istotnie, mam wrażenie że mam bujną wyobraźnię ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale całe życie słyszałem, że jestem do niczego. No to w końcu wziąłem to sobie do serca i jestem.

zadziwiajace jak slowa porafia w nas wrosnac, zakorzenic sie. Dzis sprzatajac znalazlam stare fotki , jeszcze ze szkoly sredniej. Patrzylam na nie zdziwiona bo byla tam ladna dziewczyna a od mojej matki zawsze slyszalam ze jestem beznadziejnie brzydka i nigdy nikt mnie nie pokocha. Zapamietalam siebie jako brzydka nastolatke , przez tyle lat tak o sbie mysalam i tak siebie zapamietalam :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zadziwiajace jak slowa porafia w nas wrosnąć, zakorzenić się. Dziś sprzatając znalazłam stare fotki , jeszcze ze szkoly sredniej. Patrzylam na nie zdziwiona bo byla tam ladna dziewczyna a od mojej matki zawsze slyszalam ze jestem beznadziejnie brzydka i nigdy nikt mnie nie pokocha. Zapamietalam siebie jako brzydka nastolatke , przez tyle lat tak o sbie mysalam i tak siebie zapamietalam :shock:

Przeglądamy się w oczach bliskich i widzimy się tak, jak oni nas postrzegają. A słowa potrafią bardzo niszczyć. Ja w dzieciństwie byłem tym gorszym bratem. Patryk był starszy i był takim wzorcem, do którego mnie porównywali. Był niestety idealny (podobno) a ja nie uczyłem się tak dobrze jak on, byłem trochę łobuzem (podobno), ciągle coś psułem. Ciągle słyszałem, że jestem głąbem, bo nie zachowywałem się tak jak mój brat. Chcieli chyba jakiegoś klona stworzyć. Nie potrafili pojąć, że mam inny charakter. Gwoździem do trumny był ten nieszczęsny wypadek, gdy on umarł a potem moja choroba. Nigdy nie zapomnę co mi wtedy powiedzieli, że lepiej by było gdybym to ja zginął w tym wypadku. Kiedy im to przypomniałem, też nie pamiętają. Nie potrafię im przebaczyć. Podobnie jak zamknięcia mnie w szpitalu na kilka miesięcy, chociaż nikomu de facto nie zagrażałem. Zrobili to przez sąd, chyba trochę na granicy legalności. Chciałem im potem udowodnić z całych sił, że sobie poradzę sam, bez ich "pomocy". Nie do końca mi się udało, bo jednak musieli za mnie spłacić dług. tzn. nie musieli, ale "to przecież wstyd, żeby ktoś sobie nazwiskiem szanowanym gębę wycierał". Nie o mnie im chodziło tylko o nazwisko. Nie przyjechali nawet na obronę mojego doktoratu. Żeby to był doktorat z medycyny a tak "to nic nie warte". Cokolwiek bym nie zrobił to wszystko jest wg moich rodziców gówno warte. Mają zakodowane, że jestem nieudanym produktem i koniec. "Ale przecież oni teraz wszystko dla mnie". A matki nie można denerwować, bo ona syna straciła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, przykre ... tez mam sporo takich perelek. Kiedy cos osiagnelam to "udalo mi sie".. nie ze zapraocwalam na sukces, nie ze jestem madra, pracowita, ogarnieta i dobrze sobie radze... nie przeszloby to jej przez gardlo :) Juz mnie o nie boli... bardziej smieszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×