Czy kiedykolwiek czuliście się w ten sposób?

[Lukrecja 26]

Moje życie nie ma dłużej sensu.

Wszystko o co walczyłam całymi swoimi siłami przepadło (na prawdę wszystko) wypaliło się.

Nie mam na prawdę nikogo kto mógłby mi pomóc, wesprzeć. Mam ochotę zażyć pastylki albo rzucić się pod pociąg.

Godziny,minuty, dni i miesiące mijają, a ja siedzę w ciemnym pokoju i moją jedyną rozmówczynią jest moja dusza i wtórujący jej szloch.

Nie piszę tego byście mnie wsparli, podtrzymali na duchu czy zlitowali się. Nie. Chce po prostu powiedzieć co czuje. Co mam w duszy. Co z niej zostało.

Nie mogę sobie poradzić. Mnie już właściwie nie ma.

pozostał proch.

[Gość]

Ale chyba jakoś podświadomie szukasz jakiegoś wsparcia?

[Lukrecja 26]

Dlaczego tak uważasz?

[Stakatela]

Piszesz na forum. Nie rzucasz sie pod pociag tylko piszesz dlatego mysle ze szukasz wsparcia. moze na poczatek wyjdz z tego pokoju ciemnego? Jak bylam mlodsza czesto mialam mysli samobojcze teraz czasami tez ale rzadziej . poczucie beznadziei tez. Ale jak czytam takie posty od innych osob mam ochote zmobilizowac takie osoby do dzialania i sama tez stwierzam ze samobojstwo to glupota

[Lukrecja 26]

Rzeczywiście może tak i jest...................................

ale to takie trudne ;(