Skocz do zawartości
Nerwica.com

Być albo nie być - czyli złe samopoczucie na terapi.


Anetixi

Rekomendowane odpowiedzi

Temat dotyczy kilku działów,więc proszę o ewentualne przeniesienie go.

 

 

Chodzę na terapię leczenia uzależnień. Jest to terapia grupowa. Oprócz uzależnienia mam bordeline.

Na grupie się dobrze czułam. Raz lepiej raz gorzej. Suma sumarum zostałam jako jedyna kobieta tam z 3 mężczyznami. Dzisiaj doszło kolejnych 4.

I tu się zaczynają schody. Duża grupa to dla mnie nie problem - już w większej byłam. Ale tylu mężczyzn..I to naprawdę z problemami całkiem innymi jak ja.

Bo co dziewczyna 20-letnia z uzależnieniem od DXM i alkoholu może wiedzieć o uzależnieniu od heroiny,amfetaminy itp.? Jest jeszcze coś. 2 lata temu mój ex próbował...no zgwałcić mnie. I kiedy zaufałam tym 3 mężczyznom i chciałam dzisiaj poruszyć pewien temat w którym nawiązałabym do tego wydarzenia znowu się niepewnie czuję w grupie. Poradźcie,co mam robić? Został mi miesiąc do końca terapii a ja straciłam ochotę tam chodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anetixi, warto porozmawiać z prowadzącym grupę, może coś podpowie. Może warto dociągnąć do końca grupę uzależnień a potem podjąć terapię borderline (już indywidualnie)...nie wiem w jaki sposób prowadzona jest Twoja terapia, bo w zasadzie leczenie uzależnień powinno iść w parze z leczeniem zaburzenia osobowości, ale różnie to bywa, w naszych warunkach. Do tego piszesz, że w grupie nastąpiły zmiany więc Twoje wątpliwości są naturalne i to właśnie o nich możesz powiedzieć na grupie, może rozmowa o tym pomoże Ci podjąć decyzję gdzie nad tym pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×