Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Cognac, tja, nadrabiam stracone lata żyjąc podwójnie. :mhm:

Ten zlocik w sobotę to jedyna rozrywka od paru tygodni. Pogadam coś o zwierzątkach żyjących na różnych planetach. Posłucham kolegów. Rzygam już babskim towarzystwem (przynajmniej w realu, nie na forum). Wypiję tonik.

 

Zaraz się wścieknę chyba. Ne mogę nie spać, bo zwariuję. Co zrobić? Rzuccie jakimś pomysłem

Ruska narkoza. Walniemy się na wzajem pałką w łeb i będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

I co tam moi drodzy - śpicie, czy w ferworze zajęć?

U mnie chłodno, ale piękne słoneczko, trzeba jakiś fajny spacer uskutecznić i zacząć fotony kolekcjonować. :great:

Jedyne co upierdliwe, że wstawać mi się nie chce, powolna jestem, nadal energia uśpiona, jak buchnie to mnie rozniesie. :D

Wczoraj upichciłam gar fasolki po bretońsku, więc mam obiadek, tak że poza drobnymi zajęciami domowymi pozostaje mi tylko przyjemnie spędzać czas.

 

Miłego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, kosmostrada, hej wam

Ja za 2 godziny jadę do chłopaka

Będziemy robić kurczaka w jarzynach.

Ale nie mam apetytu coś.

Zostaje do poniedziałku.

Będziemy oglądać walki wreslingowe.

W Krakowie też słonecznie.

Jakie plany na weekend macie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Właśnie zakończyłam dyżur z Wnuczkiem /Rodzice byli na pogrzebie daleko, więc Maluszek od piątku był z nami/. Odpocznę oglądając skoki, obiad mam - krupnik i hamburgery-drugi raz kupiłam w Biedronce super produkt, należy jedynie wrzucić na patelnię grillową, z cebulką, naprawdę to jest dobre...

Wieczorem zamierzam upiec jakieś fit ciasteczka dla przyszłej Mamy mojego drugiego Wnuka :lol:

Wyjdę jednak na krótki spacerek, bo słoneczko piękne, a muszę kupić jakąś ciekawą mąkę w Almie.

 

Niezmiennie cierpię z powodu relacji z Synową...cały czas oczekuję czegoś, czego nie otrzymam. Teoria opanowana, ale życie jest życiem...eh :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry sobotnio! :papa:

 

Chłodno, ale fajnie, słoneczko już wiosennie świeci. Wróciłam z ryneczku, kupiłam wiejskie jajki ;) w garmażerce śledziki z czosnkiem i sałatkę jarzynową.

Będzie wyżerka w weekend.

Jeszcze też mi brakuje energii do działania, ale małymi kroczkami zapewne przyjdzie.

W nocy o 3 miałam pobudkę z powodu bólu głowy (typowy ból od szyjnego). Wzięłam procha, zmieniłam poduszkę na ortopedyczną i po 4ej usnęłam. Udało mi się pospać jeszcze do 8,20.

 

Miłego dnia, pozdrawiam. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, witaj Kochana!!! Ja też miałam pobudkę ok.3, Maleństwo obudziło się i przez godzinę próbowałam wszystkiego, by Go namówić do snu :D Obudził o 7, więc nie była to noc dobrze przespana.

Jestem niewyspana i połamana, ale cieszę się, że jeszcze nadaję się do opieki nad dziećmi...

 

Energię mam, już nie taką jak kiedyś miruniu, ale coś daje mi się wykrzesać z siebie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, witaj Aniu! Razem pisałyśmy. :D

Staram się też wydobyć z siebie energię na tyle, na ile mogę. Robię sobie przerwy w pracach domowych i jakoś leci powoli.

No to miałyśmy nockę z "atrakcjami", dobrze, że jeszcze usnęłam.

Może o tych oczekiwaniach od Synowej dobrze by było porozmawiać z Synem - tak delikatnie. Nie zadręczaj się Kochana, bo to "temat woda".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, nigdy nie wiem, czy to czasem moja nadwrażliwość się nie włącza, a nie chcę psuć Ich dobrych relacji...

Przerabiałam ten problem na terapii, wiem, że nie mogę zmieniać innych, a że, często moje oczekiwania są odmienne od rzeczywistości - muszę sobie z tym poradzić sama... Nie wszyscy są mili, ciepli, serdeczni, niestety...nie wszyscy musza mnie lubić.

Jestem idealistką, mój stosunek do życia, ludzi jest moim, a inni mają swój, który nie musi być zbieżny z moim. To takie proste, a jednak ja mam problem, właśnie ja mam problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, jest tak, jak piszesz... to nasza nadwrażliwość jest powodem różnych problemów z emocjami. Ludzie bywają przecież różni, mają różne charaktery i z tym się trzeba pogodzić, a że nas czasami boli chłód i dystans najbliższych... :bezradny:

No tak już mamy - też jestem nadwrażliwcem, gdyby tak nie było, nie miałabym kłopotów z emocjami. Cały czas uczę się i pracuję nad tym, plus leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, misty-eyed, Witajcie moje drogie! To żeśmy się zgrały, ja też dziś miałam pobudkę o trzeciej, z zupełnie innego powodu - pies stwierdził, że już nie ma ochoty spać u młodego w pokoju i drapał w drzwi, żeby go wypuścić. :D Musiałam wstać i mu otworzyć.

Pogoda piękna, mam nadzieję, że korzystacie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×