Spamowa wyspa

[kosmostrada]

Witam ponownie!

 

Udało mi się jednak nie pójść na to zebranie, mogłam komfortowo sobie zdychać przy własnym biurku do 17.30...

Leżę i piję herbatę. W zasadzie ostatnio ciągle leżę... Moje życie kręci się wokół przerw w leżeniu...

Plateczkowa mówi, że przejdzie mi najgorszy total, jak minie przerwa i wezmę kolejną tabletkę. No więc byle do końca tygodnia...

[misty-eyed]

kosmostrada, daj sobie poleżeć Widocznie Twój organizm tego potrzebuje. Jesteś bardzo aktywną osobą. Pracujesz, regularnie spacerujesz z pieskiem, sprzątasz, gotujesz, zakupy dźwigasz. Dlatego bez wyrzutów poleguj, kocykuj, marz, relaksuj się po swojemu. Przyjdzie lepszy czas, proporcje zmienią się Kochana

 

Nie widać ostatnio cyklopki. Ktoś orientuje się co z Nią? Muszę sprawdzić na fb...

 

miruniu , czy trochę lepiej Ci, zawroty zmniejszyły się?

 

Chwilę odpoczęłam i niestety musieliśmy odkurzyć mieszkanie. Przez choroby dawno tego nie robiłam. A było to już konieczne. Zmęczyliśmy się bardzooo... Duży, ale dobry, odkurzacz, powierzchnie male, niewygodnie, ale praca wykonana porządnie

[kosmostrada]

misty-eyed, Pewnie masz rację, ale szkoda mi życia...

Tak sobie pomyślałam, że może ja teraz jestem niczem ta poczwarka, muszę se poleżeć i podumać, przejść bolesne procesy, co by się ze mnie motyl zrobił, znaczy żeby się urodzić na nowo...

No właśnie też się dopytywałam o Cyklopkę, sprawdź proszę na fb...

 

Jak człowiek łapie doła, trza do garów... Udało mi się kupić jeszcze ładną fasolkę szparagową i do tego będą paseczki z indyka w curry. Taka kolacja.

[Gość tosia_j]

niczem poczwarka

[misty-eyed]

kosmostrada, kolacja brzmi bardzo smacznie

 

Tak mi się wydawało, że Ty też pytałaś o cyklopkę...

Sprawdziłam na fb i ostatnia aktywność 2 dni temu, 8.10 Może zapracowana Dziewczynka?

Będę pilnować i sprawdzać na fejsie.

 

Ja miałam też taki czas leżenia. Własnie była zaduma, refleksje, relaks...

A ponieważ ja w ogóle mało sypiam, ten okres był korzystny dla mnie, w sumie.

Jasne, że szkoda życia, ale żeby smakować i przeżywać prawdziwie, musimy być w miarę dobrej formie.

Trzeba więc poddać się czasem, na chwilkę...

[Gość tosia_j]

kosmostrada, czy ty sie łapiesz na takie badanie?

http://www.hairmedica.pl/specjalisci/trycholog/wroclaw/

[kosmostrada]

tosia_j, Dziękuję Kochana, zapisałam sobie w zakładkach!

Zobaczę co będzie się działo w następnym miesiącu, może to było takie sypnięcie jako ubok tabletek i się uspokoi, a może będzie trzeba skorzystać z konsultacji...

 

mirunia, No ja wiem, lubię pokocykować, ale ile można... A przede wszystkim ostatnio to nie jest mój wybór, ja na nic innego nie mam siły...

Nie no wyrzutów sumienia nie mam, bo wszelkie nazwijmy to obowiązki wypełniam, bardziej zastanawiam się, czy można to nazwać formą zadbania o siebie... To co mówi mój organizm jak wiemy jest kłamstwem wierutnym, gdybym go słuchała, to bym w ogóle z domu nie wychodziła...

Tulam w obolałości!

[Purpurowy]

Dobry wieczór.

Byłem w kinie na "Wołyniu".

Kurwa mać... ale swołocz...

[Siarlek]

Znalazłem fajną grę i będę w nią grać, ale tu raczej nie powinienem jej reklamować http://inwardhellix.com. Jakby kto się zdecydował to poelcam tutorial

[Jurecki]

Purpurowy, a co tak często ostatnio chodzisz do kina?

[Purpurowy]

Purpurowy, a co tak często ostatnio chodzisz do kina?

A bo jakoś w październiku wysyp interesujących filmów.

[Jurecki]

Purpurowy, a ile kosztuje teraz bilet do kina?

[Purpurowy]

Purpurowy, a ile kosztuje teraz bilet do kina?

A to różnie. Wiadomo, zależy od kina. U mnie od wtorku do czwartku 18zł, od piątku do niedzieli 20zł, a w poniedziałki tylko 14zł.

[Naemo]

Ej czy tylko ja tak mam że męczy mnie uzywanie mimiki twarzy często podczas rozmow z innymi twarza w twarz?

[Purpurowy]

Ej czy tylko ja tak mam że męczy mnie uzywanie mimiki twarzy często podczas rozmow z innymi twarza w twarz?

Zależy jakiej mimiki. Jak mam robić wzrok killera to jest w porządku, a jak sztuczny uśmiech to już po minucie mnie cały ryj boli.

[Naemo]

Podnoszenie brwi, patrzenie się w oczy, przytakiwanie, uśmiechanie się, wszystko... Mam czasami takie "stany", że tak mam.

[kosmostrada]

mirunia, Ja chodziłam z liśćmi kapusty w staniku jak miałam zatory mlekowe na początku po urodzeniu młodego ( położna mi poleciła...). I chodziłam z kapuchą na napuchniętym kolanie.

Ta papka to może by mi się przydała na ramiona i barki ( co prawda to nie reumatyzm, ale powiedzmy że podobny temat), ale jak tu funkcjonować 2 godziny wysmarowana czymś takim...

Nie mam sokowirówki...

 

Purpurowy, Nie dość, że rozrywkowy, to jeszcze kulturalny...

 

Nathaliee, A jak podnosisz brwi, nie myślisz - ło matko robią mi się zmarszczki na czole...

To co pisze Purpurowy - chyba męczy jak nie jest naturalne, mimika jest wymuszona i nie oddaje tego, co naprawdę czujesz.

 

Pachnie w całym domu, jak w knajpie indyjskiej... Pyszny mi wyszedł ten indyk.

[Naemo]

Aha, w sumie to ma sens :/ Wydaje mi się, że chce mi się uśmiechać, ale tak naprawdę to leki tłumią smutek!

[Purpurowy]

Purpurowy, Nie dość, że rozrywkowy, to jeszcze kulturalny...

A gdzież tu kultura? Sama wieś i grubiaństwo!

[Gość tosia_j]

przeciez schudles

[nieboszczyk]

spotkanie się szykuje

[Purpurowy]

przeciez schudles

Przecież Ci pisałem - jak schudnę, to już nie będę grubą świnią, tylko zwykłą świnią.

[Naemo]

Ale cisza na forum :/

[misty-eyed]

Powoli szykuję się do snu, Odczuwam zmęczenie, a właściwie niewyspanie. Zauważyłam, że mam tendencję do opóźniania przygotowań do snu.

Rano, przed 7 muszę wstać, może więc rozsądek zwycięży. Ja nigdy nie zasnęłam w godz. 22-23. Najwcześniej ok. północy. To trochę dziwne Starszy Syn odziedziczył to po mnie...to chyba jest tak, jak powiedziała kosmostrada, szkoda życia - to przekonanie tkwi gdzieś głęboko w podświadomości i blokuje mnie? To możliwe?

 

Nathaliee, Ty też nie śpisz jeszcze? Rano wstajesz do pracy?

[Purpurowy]

Z wielkim bólem, ale 5 piosenek udało mi się wybrać.