Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Carica

 

Ostatnio odkryłem Żony Hollywood. Przednio się przy tym bawię :great: Stanley Kołodziey jest najlepszy

 

Nie oglądałem, ale wierzę, że zabawa musi być przednia. Pewnie klasyczny odmóżdżacz :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, serio? Chcesz eksperymentować z lekami i my ci mamy na tej podstawie wykluczać i potwierdzać choroby?

 

Carica Milica, buziakuję urodzinowo! :*

 

rolosz, mamie ostatnio zdiagnozowali męty, a to i tak dobrze, bo wymyśliła raka mózgu. Ja mam dla towarzystwa jakąś drobną bliznę w gałkensie, przy białym rozproszonym świetle miga mi przezroczysty wężyk.

 

Ostatnio mało pisam, bo ogólnie jest dziwnie mało powiedziane:

1) przyjaciółka, która się ze mną od lat nie kontaktuje miała dużą tragedię osobistą i motam się, czy się próbować do niej jakoś odezwać

2) za jeden dobry dzień w pracy, jeden dzień takiego wariatkowa, że głowa mała

3) ogólnie chcę stamtąd po kawałku wyp!3^&@lać, ale też zabrałabym kogoś ze sobą, gdybym mogła, a nie, żeby ich tam zostawić na pastwę losu

4) jedna mama obiecała, że nagada dyrektorowi samych dobrych rzeczy na mnie, a ona gadatliwa jest

5) za dwa tygodnie de facto mamy zakończenie semestru na farmacji, a mnie już nic nie wchodzi do głowy

6) jeszcze nie mam 100% potwierdzenia, że mi znajoma podbije praktyki na piękne oczy, jakoś się krępuję dzwonić

7) siedzę jeszcze na innym forum, ale nie bierzcie tego do siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

także tego... :?

1. zauważyłam, że od jakiegoś czasu, długiego już czasu nie wychodzi mi bycie miłą, kiedy chcę (szczerze chcę) komuś coś skomplementować/powiedzieć coś miłego/pogratulować :hide: Wygląda to tak że następuje palnięcie przeze mnie na jakimś spontanie czegoś :hide: czego potem się wstydzę :hide: bo wyszło -o zgrozo- ironicznie/czarnohumorowo/nietakjakpowinno :cry:

 

nie wychodzą mi te wszystkie "wow-y & zachwyty" (a coś mi się naprawdę spodoba) , nie wychodzi mi mówienie "jestem z ciebie dumna" ( kiedy cholernie mocno jestem)

 

tak wygląda moje mówienie/pisanie "KomuśCośMiłego" :lol::lol::lol::lol:

28ba7826d317814589c434daaef55819.jpg

 

pół biedy, jeśli ktoś mnie "zna", albo ma podobne poczucie humoru, tudzież sytuacja jest taka, gdzie ja na szybko wyprostuję sytuację, że "ejjj to miał być komplement :P "

wszystkie inne przypadki = :hide: , mielenie tej sytuacji w głowie że #znówGafa #brawoja

 

 

2. w poniedziałek rano muszę wyjść z domu. po południu łupię paro tabsa na dwadzieścia kawałków i połykam jeden :hide::hide::hide:

 

3. boli mnie głowa od waleriankowych tabletek. nie wiem jak to możliwe :shock: ale tak :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :********

U mnie piekna pogoda , slonce swieci , temperatura takze fajna .

Wywiesilam pranie na balkon , okna pootwieralam .

Nie wiem co bede porabiala bo czuje sie srednio. wstalam z bolem glowy i do tego jakas taka jestem wylekniona .

Zmeczona tez jestem.

Skonczy sie na siedzeniu w domu , ewentualnie spacerze.

Wzielam solian.

 

Nie nadaje sie do normalnego zycia , strasznie tesknie za dobrym , zwyklym samopoczuciem.

Jakie macie plany na sobote ????

 

MIlego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

platek rozy, hej Płatuś, u mnie też śliczna pogoda. Pospałam sobie do 9 i kręcę się po chałupie w kółko.

Po wczorajszych i przedwczorajszych "atrakcjach" z aurą boję się, żeby znowu nie wystąpiły.

Wyjdę zaraz po pieczywo do sklepu i zobaczę co dalej. Może po południu uda mi się jakiś spacer, na razie ogarnę cokolwiek chałupę.

 

A Ty też na razie porób coś w domu, powoli, w swoim tempie, a później spacerek na powietrze, może na lody... odpoczywaj w sposób jaki lubisz.

Mnie też się marzy powrót do normalności, ale to już chyba będzie w ograniczonym zakresie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, fajne pamiątkowe zdjęcia. Najbardziej podoba mi się zdjęcie nr 3. Nowy Sad, z widokiem na most na Dunaju i dachy zabudowań.

 

Byłam na małych zakupach, zrobiłam kółeczko spacerowe i teraz biorę się za obiad. Chyba już dzisiaj nie wyjdę nigdzie, zrobiło się pochmurno jakoś. Nie mam energii, ani nastroju... mam zawroty głowy i chce mi się spać. Może zbiera się na deszcz? Mogłoby lunąć, bo zaczyna być sucho.

A poza tym nic mi się nie chce. :bezradny: To ostatnio niepodobne do mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim :D

 

mirunia, dziękuję Kochana za ciepłe i ważne dla mnie słowa :uklon:

 

Carica Milica, widać, że wyprawa była interesująca :great: Chętnie zmieniłabym miejsce pobytu na ciekawsze...marzenia, eh!

 

JERZY62, te 5 kg i ja zrzuciłabym z przyjemnością ;) , próbuję, może uda się :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyklopka to bardziej takie głośne zastanawianie się(nie wiem nie mam przed sobą tego tekstu), może znajdzie się ktoś tutaj kto ogarnia temat, doradzi czy coś nie wiem. Senny mocno w tej chwili jestem, jakby nietrzeźwy troche.

Swoją drogą taką fajną słodką oryginalość okazujesz tutaj swoją osobą.

 

Mam nadzieję, że nie brzmi to jakoś schizofrenicznie, nie chce mieć schizy ... Ehh dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

U mnie lato... Właśnie wróciłam ze spaceru z psem, teraz jest super przyjemnie. Tak się rozpędziłam, że aż mi się mały palec u stopy obtarł, bo nie łaziłam w moich trampasach tak daleko. Zjadłam w parku dwie gałki lodów. :great:

W ciągu dnia aż gorąco było, chciałam zdjąć kardigan, ale przypomniałam sobie, że mój grzeczny z przodu sweterek ma na plecach ogromny napis - CRAZY. No nie muszę się z tym publicznie afiszować... :D

A tak to praktycznie jestem cały dzień sama, monsz w służbowych rozjazdach, młody wpadł tylko na obiad. Trochę się snuję, bo tak różnie dziś ze mną, trochę wyłażę pod różnymi pretekstami na powietrze. Dziś dzień testów - oczywiście perfumowych, ale też wzięłam po kawce Validol na próbę. Może i herzklekot minął, ale zemdliło mnie okrutnie. :bezradny:

Dziś wieczorem spa dla stóp, bo tak ciepło, że czas zacząć sezon odkrytej stopy, no to trzeba pazurki pomalować. Zainspirowana przez Plateczkową nabyłam w rossku korzystając z promo ozdobny lakier z paprochami i będę kombinować.

 

Teraz odsapnę z jakąś pseudo kawką w łapie, a potem się zastanowię, co tu porobić na wieczór.

 

Carica Milica, Jak fajnie popatrzeć na inny świat... :105: Nowy Sad wygląda kusząco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja też zjadłem dwie gałki lodów jeden jogurtowy a drugi czekoladowy i zapłaciłem za nie 5 zł... jak dla mnie to bardzo drogo te lody kosztują... jedna gałka powinna kosztować 1 zł góra.

A ja piekę teraz sernik... z dwóch kilogramów sera... jest teraz piecyku elektrycznym i niedługo będzie gotów :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mirunia Kochane:********* a ja sie przeplatalam caly dzien , pomylam w kuchni , pralki dwie nastawilam , zrobilam obiad podczas ktorego zlapalam strasznie duzy lęk , ni olery nie wiem czemu ale przypuszczam ze po wczorajszym cyrku w pracy .

Bylam tez na spacerku i tyle z mojego dnia.

Jutro ide do kolezanki na herbate . Chyba bo jeszcze do konca sama nie wiem.

 

mirunia tez sie lapie na tym ze mi sie niewiele juz chce w ten wolny dzien po zmeczeniu w pracy :bezradny:

 

kosmostrada, ktory lakier wzielas? :mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, No jak który lakier? :shock: Ten co Ty. :mrgreen: Mówisz, że ładnie wychodzi, to obaczę. Ja w ogóle nie mam doświadczenia w zaawansowanym malowaniu, to muszę mieć przewodnika, a Tobie ufam jeśli chodzi o te tematy... :angel: Jeszcze był z samymi różowymi paprochami, ciekawszy ten Twój.

 

JERZY62, Ha, a ja cytrynową i truskawkową i też 5 zeta zapłaciłam! :D

A sernika domowego to bym z chęcią zjadła... :105: Ale robię wg tradycyjnego przepisu, nie mam takiego pro robota, więc potrzebuję siły roboczej do roztarcia masła z cukrem w makutrze. A mojej siły roboczej dziś nie ma w domu w żadnej postaci, więc nie dostanę ataku szału na wieczór i nie upiekę... :why:

 

Jak tu się zmobilizować do wywieszenia pralki i nastawienia następnej... Cały dzień mam taki, że muszę w doopsko się kopać... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zjechałem na wadze kolejne 2 kg :shock: Ja już nie chcę :why:

Myślisz że to Esci tak chudniesz?

Mi by się przydało schudnąć z pięć kilo.

 

Nie wiem czy po esci chudnę, raczej sytuacja zawodowa nie najlepsza i kilogramy lecą na łeb na szyję. Wcześniej to schudłem przez deprechę i nerwicę, teraz niepewność co do pracy.

Tyle się naczytałem, że po antydepresantach waga idzie w górę, a tu nic :bezradny:

 

Też jadłem dziś loda :mrgreen: takiego sandwicha truskawkowo - śmietankowego w wafelku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×