Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

acherontia-styx, ja już odrosty będę robić w domu, ale muszę skorygować cięcie, bo już mi odrosły i inaczej się układają.

 

kosmostrada, no niezła mi ta historyjka obrazkowa wyszła, pasuje stylistyką do stronki, na którą wysyłam.

Na terapii tych bieżących rozkmin nie było, bo nie chciałam rwać wątku. Było o tym jak w rodzinie okazywało się uczucia (lub nie) i dałam radę zahaczyć o wątek mojej tożsamości, bo miałam jednak utrudnione wykształcenie odrębnej siebie. Mam zadanie na za dwa tygodnie, przyjrzeć się sobie i napisać jaka jestem :zonk: Wiecie, że nie umiem narysować autoportretu? Nawet bym nie wiedziała jak ugryźć. A ulubionego wokalisty machnęłam z sześć i każdy coś w sobie miał.

 

W ogóle czytam o tym Van Goghu, on się dopiero zaczął uczyć rysunku w wieku 27 lat, bo nie wiedział co zrobić ze swoim życiem. Rodzina go nie rozumiała, ale i tak mieli do niego cierpliwość.

 

platek rozy, też lubię kupować zeszyty, jak potrzebuję i jak nie potrzebuję :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, drwina jest mi obca, ewentualnie przyjacielska uszczypliwośc, ale tylko w stosunku do osób z poczuciem humoru. Teraz już wiesz - wpis pozytywny. :smile:

 

platek rozy, Fajne kaloszki! Od razu milej po deszczu się chodzi. Ja mam czarne 3\4 i mam czasami wrażenie, że wyglądam jakbym na grzyby szła, albo porobic na farmie. :D

 

platek rozy, cyklopka, Też mam słabośc do zeszytów, w ogóle do artykułów papierniczych. Muszę unikac tych sklepów, czy działów, bo wpadam w amok kupowania. :mrgreen: Fajnie, jak młody był mniejszy i szalałam pod pretekstem wyprawki do szkoły. ;)

 

cyklopka, No ja właśnie mam nadzieję posunąc się w rozkminie swojej osoby dzięki temu kolażowi. Taki autoportret. Zazdraszczam, że dostałaś zadanie na terapii...

 

mirunia, No Kochana pierwsze koty za płoty! :great: Teraz już pójdzie i ani się obejrzysz, a będzie weekend. No siedziałam dziś w papierach, mózg mi terkotał i myślałam sobie o Tobie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam towarzystwo :D

Ktoś był w tym roku w Empiku ? Są jakieś zniżki ?

Cześć. Ja byłem w Empiku jakoś miesiąc temu (może troszkę więcej) ale nie zwracałem uwagi na zniżki, bo kupowałem prezent dla kuzynki na jej szóste osiemnaste urodziny i nie będę dziewczynie żałował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, taaa, ja już myślę o weekendzie :lol: przede mną dwa dni dość ciężkie, ale pójdzie gładko.

To i jutro poproszę o pamięć, tak bliżej południa. Telepatia mile widziana... takie wsparcie też działa!

A ja trzymam kciuki za udane kolażowanie i super efekty! Później foto arcydzieła. :D

 

platek rozy, owocnej jutrzejszej terapii życzę! Powrót na dawne tory i do przodu Kochana. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, jest troche ksazek minus 25 %.

 

kosmostrada, cyklopka, ja wlasnie tez lubie zeszyty i cienkopisy :mhm: , jak robilam drugi kierunek studiow a bylo to nie tak dawno wiec bylam juz po 30 to tez sobie nakupilam do roznych przedmiotow piekne zeszyty kolorowe :mrgreen: i cienkopisy tez zebym miala kolorowe notratki bo tak mi lepiej sie uczyc 8):D

 

mirunia, ja sie bojam jak nie wiem :hide: i jutra a wrzesnia to az wole o nim nie myslec bo bede wpadala w panike .

 

Co porabiacie?

ja tworze salatke nicejska.

I chyba pojde do sasiadki na chwile bo mnie zapraszala.

11889502_875518645858971_6422438454294304381_n.jpg?oh=6964ea4ee8b1707ceb92793b8ce365de&oe=5638D154

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Lubię taką sałatkę... :105: Oryginalnie daje się też anchois, ale ja nie przepadam, widzę że też nie dałaś.

 

mirunia, Masz jak w banku, że kole południa będę myślami z Tobą! :smile:

 

Powycinałam składniki do kolażu, jutro po powrocie z terapii będę składac. Teraz się poluzuję, a później kolejny odcinek Detektywa 2, wciągnęło mnie tak jak pierwszy. :105:

Byłam wyrzucic śmieci, ale chłodno brrr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, ja byłam kilka miesięcy temu na dekoloryzacji, 4,5 godziny, bo jaśnie pan stylista ma swoisty typ pracy, teraz już korekty koloru robimy w domu, ale obciąć trzeba już u fryzjera.

 

kosmostrada, platek rozy, też się doposażam do pracy/szkoły, dla mnie papiernicze, pasmanterie i drogerie to czarne dziury, gdzie mogę wsiąknąć. W empiku akurat dawno nie byłam, ostatnio tylko po zawieszki do kolczyków.

 

Przyszedł "tajniak" z akcji na mieście, poszedł wybadać, czy mojego byłego można w pracy zastać. Aktualny stan to napożyczał pieniędzy od wszystkich z pracy i zniknął. Tak że coraz ciekawiej. Ja sobie chyba tę skradzioną płytę jednak dokupię :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ja na farbowaniu (ombre, ale musiałam farbować całość, od góry i dół)spędziłam prawie 3h ;) także przy dekoloryzacji wcale się nie dziwię, że tyle zeszło ;) fakt faktem ja mam dłuższe włosy od Ciebie, ale i tak ;) same odrosty zajęły dzisiaj ponad godzinę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey :********

U mnie od rana nerwy przed terapia , bo niestety miesieczna przerwa jest za dluga. Od rana na kiblu siedze.

W nocy mialam przejscia ze studentami ktorzy wynajmuja mieszkanie pod moimi sasiadami , robili impreze na balkonie i zwrocilam im uwage , pozniej uwage zwrocila sasiadka to wrzucili jej na balkon petarde :shock: , huk byl taki ze myslalam ze na zawal zejde.Skonczylo sie wezwaniem policji i wlepiili im kolegium oraz ma isc do wlasciciela zawiadomienie.

 

kosmostrada tak nie dawalam anchois bo tez nie przepadam. :********* jak Ty sie czujesz przed terapia?

 

JERZY62, witaj Jerzyku :******** jak sie masz?

 

Ja lece sie umyc .

 

Do pozniej !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedzę na obozie-szkoleniu, praca intensywna z dziećmi. Niestety pogłębia lęki. Znowu myślę sobie, ze powinnam z tego zrezygnować i zmienić życie...

 

Stwierdziłam ze nawet jeśli mnie nie stać na żadna podróż, to robię sobie urlop w przyszłym tygodniu. Będę siedzieć w domu czytać książki i myśleć o tym czego naprawdę pragnę.

 

Pisze z telefonu, nie kompa, więc nie moge Was poczytać :( moze później sprobuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!

 

Monsz dziś potrzebował samochodu, więc podrzucił mnie na terapię, a wróciłam autobusem! Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jechałam komunikacją miejską... Ale było ok, jedyne co, kierowca był jakiś szalony i musiałam się kurczowo trzymac, żeby nie spaśc z siedzienia. :shock:

W związku z tym na ryneczku zakupy drobne - sałata, ogórasy, maliny, wiejskie jajeczka.

Schyłek lata nadchodzi, dziś po raz pierwszy rano było zimno, żałowałam jak wyszłam z psem, że nie ubrałam swetra.

 

JERZY62, Hej ranny ptaszku! ;)

 

platek rozy, Hej Kochana!***** Ja dziś już lepiej przed terapią, chociaż brzuch mnie bolał, łyknęłam rumianek, a kawkę dopiero teraz.

Ale miałaś znów przeboje w nocy. :hide:

I jak na terapii, wróciłaś w lepszym nastroju?

 

hania33, Heloł! To dobrze, że jakoś idzie u Ciebie!

 

Aurora88, Hej! Bardzo dobry pomysł z takim urlopem. Ja też nigdzie nie wyjechałam, staram się codziennie zając sobą, zadbac i uważam, że wypoczywam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

Ja tu pierwszy raz, jeszcze nie wiem do końca jak tu się odbywają rozmowy, może się przyzwyczaję... ;D Mógłbym poprzeglądać poprzednie strony i popatrzeć jak tu się odbywa, ale heh jakiś przymulony jestem i ciężko mi się myśli - nie wiem czemu, może jakieś zmiany pogody i ciśnienia, może przez nowe leki, nowy przeciwdepresant, albo przypadkiem akurat taki dzień... Jak się lepiej poczuję to łatwiej będzie się tutaj prawidłowo przyzwyczaić... :) Zajrzałem tu, bo zacząłem więcej grzebać po forum, poza dziełem "depresja" czy "kroki do wolności", a widzę że tu są chyba takie swobodniejsze rozmowy, nie tylko o tych psychicznych problemach... Tata maluje kuchnię, mama dom odkurza, brat siedzi przy swoim laptopie, to tak grzebię tu i patrzę gdzie by można coś spróbować porozmawiać, próbuję się rozbudzić i rozruszać mózg przy muzyce i internecie.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, jest troche ksazek minus 25 %.

 

kosmostrada, cyklopka, ja wlasnie tez lubie zeszyty i cienkopisy :mhm: , jak robilam drugi kierunek studiow a bylo to nie tak dawno wiec bylam juz po 30 to tez sobie nakupilam do roznych przedmiotow piekne zeszyty kolorowe :mrgreen: i cienkopisy tez zebym miala kolorowe notratki bo tak mi lepiej sie uczyc 8):D

 

mirunia, ja sie bojam jak nie wiem :hide: i jutra a wrzesnia to az wole o nim nie myslec bo bede wpadala w panike .

 

Co porabiacie?

ja tworze salatke nicejska.

I chyba pojde do sasiadki na chwile bo mnie zapraszala.

11889502_875518645858971_6422438454294304381_n.jpg?oh=6964ea4ee8b1707ceb92793b8ce365de&oe=5638D154

Purpurowy,Platek Rozy dobre wiadomości przynosicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, Witaj na Spamowej!

 

Ludzie z rozpędu chodzą w krótkich gaciach, a niestety wietrzysko zimne. N spacerze odwrotny manewr musiłam zastosowac, jak ostanio chodziłam po cieniu, to dziś starałam się włazic na słońce.

Idę po farbę do włosów. Nie lubię sama farbowac... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Hey :********* to zycze zebys chociaz troszke przez ten urlop odpoczela , zajela sie tym co lubisz i nabrala sil :great:

 

kosmostrada, U mnie dzis tez chlodniej ale jak wracalamz terapii to wyszlo slonko i wrecz mi sie w tym sloncu zrobilo goraco.

Bravo za jazde autobusem :brawo::brawo::brawo:

 

A ja na terapii ustalilam co we mnie wywoluje przerazenie w pojsciu na ten staz i najblizsze sesje beda poswiecone tym lękom . Bedziemy nad nimi pracowac i je starac sie oswoic i nauczyc mnie radzic sobie z nimi.

 

Jakas zdolowana jestem .

 

Wychodzilam rano z domu to wielki wor ze smieciami stal na klatce pod drzwiami studentow. Wracalam teraz i wor nadal stoi w dodatku strasznie smierdzi.

Zapukalam do nich i powoedzialam zeby go wyniesli do smietnika bo az cofa jak sie na klatke wchodzi to mi powiedzieli ze jestem glupia pizda, zadzwonilam do wlasciciela i umowilam sie z nim na rozmowe o tym komu on wynajal mieszkanie. mam jakiegos pecha do sasiadow :shock::shock::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×