Spamowa wyspa

[nieboszczyk]

jutro znowu pojebane badania

[high]

Witam, po króciutkiej nieobecności, dopiero co wróciłem z pracy Klienci byli hojni, uzbierałem sporo napiwków

U mnie nieźle powiało, podczas, gdy wracałem z pracy, robiłem slalom samochodem omijając powalone gałęzie i konary.

Humorek hmmm... zmęczony jestem

[kosmostrada]

high, Hej! Pracowita niedziela, ale też i nagroda jest - kaska w portfelu miła rzecz.

[high]

kosmostrada, no jasne że miła, mam trochę planów na wydatki

[cyklopka]

No cóż... Bez xanaxu juz się nie obyło. Spróbuje niedługo iść pobiegać. Zobaczymy czy to wyjdzie i ile dam rade.

Po xanaxie biegać? Hardcore.

 

platek rozy, wstaw wiatraczek, mokry ręczniczek, jakiś film i nie martw się na zapas.

 

O, teraz idzie gruba burza

Cały dzień dzisiaj poza domem, wróciłam ze zlotu, nastawiam się na intensywne wypoczywanie, trzeba jakoś zbilansować emocje, bo jednak dużo bodźców dla mego układu. Idę po wodę z sokiem i witaminę E.

 

A tak zupełnie bez okazji przypomniał się nie mój kotek, którym się kiedyś opiekowałam i mi go brakuje, i chciałabym go z powrotem Bo to był kotek, który wszystko rozumiał i wyrażał emocje zupełnie jak nie kotek.

[Lusesita Dolores]

cyklopka, Monika miło było Cie poznać... mam nadzieje ze to powtórzymy jeszcze kiedyś

[Purpurowy]

Cześć.

[cyklopka]

Lusesita Dolores, jasne

[Gość]

I duchota powoli wraca...

[DarkMaster]

cyklopka, A co ! Jak szaleć to szaleć

 

5 km przebięgnięte, spocony jak świnia, ale cel zrobiony.

[kosmostrada]

DarkMaster,

 

Chyba dziś wcześniej zalegnę, bo coś mnie słabość wzięła. Wczoraj dużo wyczerpujących emocji, potem ładowanie baterii, dziś dzień spokojny i oddałam dalej dużo tej energii,no i organizm ciągnie w dół. Trzeba sobie do głowy włożyć, że to nie dół w sensie DÓŁ, tylko dołek energetyczny, naturalna reakcja.

 

cyklopka, Też mam wziąć witaminę E?

[cyklopka]

kosmostrada, ja biorę, bo lekarka mi kazała jako osłonę dla neuronków przy lekach.

[kosmostrada]

cyklopka, Też mi doktor zapisał, ale jakoś się z rytmu wybiłam... Idę wyciągnąć w widoczne miejsce i sobie łyknąć. To na zdrowie Kochana, co by nam ta witaminka posłużyła!

[cyklopka]

Chciałam pograć w grę, ale zagadałam się ze sztuczną inteligencją w internecie

[Gość]

I jak było? Swoją drogą, kto uważa, że jest zimno i chce ze mną pogotować?

[DarkMaster]

takie tam, zimno to może nie, gotować też mi się nie chce, ale zawsze chętnie coś opierdziele

[Gość]

Rozumiem, pasuje mi. Kto jeszcze?

[monk.2000]

Ja mógłbym kawałek chleba ze serem zjeść. I chyba zaraz zrobię, a w kuchni pieczony kurczak leży. To na jutro.

 

Próbowałem trochę zająć się gotowaniem, ale za każdym razem mama mnie wyręcza. A jak będę sam to nikt mi nie podpowie co robić.

[DarkMaster]

monk.2000, eksperymentuj. Raz, drugi nie wyjdzie, aż w końcu trafisz :)

[Gość]

monk.2000, możesz do mnie napisać. Mistrzem wprawdzie nie jestem, ale postaram się pomóc

[monk.2000]

takie tam, masz gg, albo Facebooka? Możemy się zgadać.

 

Niby wszystko jest w internecie, ale suche poradniki nie dają jednego, zmysłu kuchennego. A on jest potrzebny, żeby nie być kuchennym nieudacznikiem.

No i mam lekką fobię w stosunku do jedzenia, jak miałem ostrzejszą fazę choroby, to nie jadłem, tylko żywiłem się energią z kosmosu.

 

Jednak ostatnio staram się wprowadzić w życie filozofię zwykłych rzeczy i jedzenie się w to wpisuje. Muszę się przełamać, co udało mi się już zrobić z myciem naczyń.

[DarkMaster]

monk.2000, zjazdy chorobowe to diety cud. Ja w 3 tyg zrobiłem - 10 kg :)

[Gość]

monk.2000, zawisiłem się trochę, równolegle do forum grzebię coś w Wordzie; dorze, że PW posłałeś

[Gość]

Dzień dobry!!!

 

Wyspaliście się? Siedzę już od ponad godziny w pracy i jest mi źle jakoś. Nie mogę się "wgryźć" w robotę.

Mam porannego doła i czekam cierpliwie, że uda mi się go zakopać.

Wczoraj miałam pierwsze pominięcie dawki esci... może to to? Ale zaraz łykam dzisiejszą dawkę.

Nie ma dzisiaj upału, jest w sam raz i tak ma być ponoć cały dzień, więc odpoczynek od skwaru.

Mam nadzieję, że tydzień szybko zleci w miarę spokojnie i.... urlop. Od czwartku znowu upały.

 

Dobrego dnia!

[kosmostrada]

Dzień dobry!!!

 

Brrr ale zimno było z rańca... Mokro, wietrzycho, gdzie to lato gdzie? Teraz chwilami słonko wychodzi, więc jest szansa że w ciągu dnia w puchówce nie będzie trzeba chodzić...

Czuję się licho, mam nadzieję, że to zwykłe poranne zejście, w każdym razie przeczekuję - poszłam z psem i po bułki, piję kawkę, zaraz łepek umyję.

 

Plateczkowa odezwij się, jak dziś u Ciebie.

 

Miłego dnia!