Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, twój doktor będzie wiedział, że już jesteś gotowa na odstawienie. Ja pamiętam za pierwszym razem brania leków, gdy mnie naprawdę postawiły na nogi, to odstawienie nie było żadnym problemem. Ty też dasz radę, w razie co, będziemy z Tobą. Ale nie ma co gdybac, bo i tak jeszcze nie czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja czaję się jutro na zmianę pościeli i wysuszenie na dworze - też uwielbiam ten zapach... :105:

 

Psa dziś zaprowadziłam do fryzjera i cały czas nie mogę się przyzwyczaic do jego eleganckiego wyglądu. Paczę i paczę, gdzie ten przerośnięty mop, gdzie?

Dziś kot sąsiadów wszedł z mężem do domu, ale był cyrk... Kot cool, pies w szoku, obwąchiwał go ze wszystkich stron, ekscytował się, cały czas za kotem chodził, wreszcie dostał łapą po pysku, bo kot spokojnie nie mógł zwiedzac. Musiałam gościa wynieśc na dwór, no w końcu gospodarza ( nawet z lekka natrętnego w konwersacji) nie traktuje się z liścia... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z okazji święta nażarłam się uszek (mąka pszenna) i tortu (śmietana) i od razu jakby gorzej. Nie będę wchodzić w szczegóły.

Ale ogólnie gorsza koncentracja i mniejszy entuzjazm.

Na tańcach nie wszystko rozumiałam i mieliśmy planować występ i żaden pomysł mi się nie podobał.

Potem poszłam do fryzjera spytać o grzywkę i dostałam wykład, że się nie da. I pyta się mnie ta fryzjerka, czo ja się gniewam.

I w domu mi się każą uśmiechać.

 

Zepsułam się :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo to co teraz mam to nie jest grzywka, tylko włosy na bok. Podobno na grzywkę na bok mam nieodpowiedni układ włosów, a prosta mi nie będzie pasować do krótkich. Ale mi powiedziała jak mogę te włosy ułożyć na czole, tylko muszę polakierować.

 

Ale problem w tym, że mnie dzisiaj ludzie odbierają jako niezadowoloną. A ja tylko mam nieogarek. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna mnie miła rzecz spotkała. Ktoś zostawił jamnika pod sklepem przywiązanego do znaku drogowego. Bardzo się niecierpliwił i wyszczekiwał. Chciałam go pocieszyć, jak mnie obwąchał to się rzucił lizać i wspinać łapami na kolana. A przecież jamniki są różne.

 

Kurde balans, dzwonił do mnie chrzestny ze stolicy złożyć życzenia, pogadaliśmy 10 minut, potem chrzestna zza granicy, też myślałam, że życzenia, a ona poprosiła moją mamę do telefonu i opowiedziała jej, co jedna ciotka wariatka na nie nawygadywała, mama się przestraszyła, co ona w ogóle bredzi i teraz chodzi podenerwowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:******* :papa::papa:

Wstalam jakas rozbita z dolkiem. Ide do Madzi , zaziebienie mniejsze . ... ale dumalam tak nad moim zyciem z choroba i doszlam do takich samych wnioskow jak nasza kosmo , mianowicie jak tu zyc jak kazda nowa rzecz czy wyjscie sprawia takie trudnosci. Owszem sa dni ze czuje sie calkiem niezle ale wystraczy chwilka ze czlowieka nagle zlapie lęk , telapawa , dol , placze i slabosci.

 

U mnie dzis jakos mniej slonca na niebie , i mniej go we mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie :)

dawno nie zaglądałam, bo na l4 siedze w domu na zatoki :( co chwile jakies krople, aerozole do nosa musze aplikowac i juz sie gubie co i kiedy.

 

Mąż mi podesłał ciekawy filmik, na prawde warto zobaczyc: http://biznes.onet.pl/zycie-bez-ograniczen/niewiele-zabraklo-chcial-popelnic-samobojstwo-ale-bog-mial-dla-niego-inny-plan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bosche, jaki sajgon w nocy był.

Mama mnie woła, nie wiedziałam czy chce rozmawiać czy coś, jęczy, stęka i każe mi szukać w internecie co jej dolega. To się wkurzyłam, bo co jej, kurwa, paczenie do internetu pomoże. Raczej przeciwbólowe i jakiś kompres, bo przecież lepszej porady i tak nie było. A internet i tak mi po chwili wywaliło.

 

Dzisiaj, hmm, do szkoły i ja wiem, może jeszcze do drogerii po róż do polików i wtedy bym miała już wszystkie kosmetyki do makijażu, jakie są potrzebne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie właśnie wychodzi chwilami słoneczko, bo z rana sfochowane siedziało za chmurami. Ale ciepło , przyjemnie na dworzu.

Wstałam bez mega lęku, ale słabiuśka, ledwo ciągająca nogami, głowa w obcęgach. Zmobilizowałam się, książki oddałam do biblioteki, przeszłam się z psem i tradycyjnego banana śniadaniowego zakupiłam. Udało mi się dostac w warzywniaku obok szpinak na obiad, co mnie ucieszyło, bo nie miałam siły do biedry się telepac.

Teraz powolutku sobie ogarniam chałupę i mam nadzieję, że na weekend odżyję...

Życzę miłego dnia!

 

Megi_, Hej! Zawsze zazdrościłam tej ogromnej mocy wewnętrznej niektórym ludziom. Jak bardzo chciałabym ją w sobie odnaleźc. :bezradny:

Jeden plus choroby, że chyba sobie trochę odpoczęłaś na zwolnieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane ja z Madzia na placu zabaw siedze . Od dzis w rossku na pudry , podklady , korektory minus 49 % , za tydzien sa do oczu make upy a za dwa tygodnie usta na takiej obnizce to jak cos potrzebujecie kobietki to czekac na promocje :mrgreen::mrgreen:

 

Buziaczki Dziewczyny :**********

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×