Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Szpital TVN, jestem pacjentką bez roli fabularnej, nie wiem, jakie numery odcinków, będę oglądać wszytsko :mrgreen:

 

kosmostrada, ja wyniosłam z domu takie wzorce, że mama w domu, tata w pracy, dziecko w szkole to nie jest nic złego. Plus ambicja, żeby moja przyszła rodzina była jednak szczęśliwsza. Pracować bym chciała dla poczucia własnej wartości, nie mam pędu do kariery. A kiedyś dostałam od losu rzeczy wcześniej uważane za nieosiągalne i nie dźwignęłam tematu.

 

A problemem moim jest to, że ja praktycznie nigdy nie mam celów i planów ich realizacji, opieram się na marzeniach/wyobrażeniach, które nie są wymierne, więc nie wiem, czy warto podejmować działania i ile siły na nie trzeba, i zamiast mówić wprost i robić swoje pozwalam, żeby dalej pozostały marzeniami/wyobrażeniami.

 

A tak z innego wątku, miałam okazję spędzić trochę czasu z prawdziwymi ludźmi, łapię kontakt w pierwszej kolejności ze starszymi paniami, w drugiej z facetami w moim wieku. Dojrzali panowie, gimbusy oraz dziewczyny w moim wieku traktują mnie jak powietrze. :bezradny:

 

Marcin2013, dobrze, że jednak jesteś!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka mądrze gadasz, chyba jesteś na dobrej drodze do rozpracowania siebie.

To ciekawe co piszesz o towarzystwie, obśmiałam się. Najbardziej szkoda tych dojrzałych panów, ale nie wiem, czy masz odpowiednią grupę kontrolną do prowadzenia statystyk. :D

 

-- 26 lis 2014, 23:32 --

 

Marcin2013, wszystko przed tobą Marcin, zobacz ile tutaj osób cię lubi i cieszy się że jesteś. Głupio byłoby się poddac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  kosmostrada napisał(a):
Najbardziej szkoda tych dojrzałych panów, ale nie wiem, czy masz odpowiednią grupę kontrolną do prowadzenia statystyk. :D

I tak się więcej oglądam za niedojrzałymi...

 

-- 26 lis 2014, 22:40 --

 

  Zebrec napisał(a):
Śpicie już?

Tak, a bo co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak i ja bym chciala juz pojsc spac ... a tu leze i leze i nic... mala mi przed polnoca poszla spac ostatnio jej sie cos tak poprzestawialo a co za tym idzie i mi bo wypadlam z rytmu i o 2 ide spac... chyba w nerwicy to wcale nie pomaga bo w nocy siedze sama a nie znosze ostatnia zasypiac do tego sloneczko i tak jest krociutko a polowe tego co jest jeszcze przesypiam:/...

fajnie ze jest to forum... dziekuje za wsparcie z Waszej strony... ludzie nawet Ci nam najblizsi nie sa w stanie zrozumiec co czujemy jezeli nie przeszli przez nerwice...

marcin teraz jesien wiec nerwice i depresje sie poglebiaja... u mnie tez jest smutniej... pesymistyczniej ale przyjdzie wiosna radosc i kto wie co tym razem przyniesie:-) jestes mlody, tyle przed Toba... nic na sile... moze miloscj sama przyjdzi ale Ty musisz zyc swoim zyciem i znalezc jakies zajecia, moze ciekawa prace plus wyjscia z przyjaciolmi ... czlowiek jest tak skonstruowany ze ciagle mu czegos brakuje... u mnie tez tak bylo... najpierw dazylam do milosci tez nie bylo kolorowo... ponad dwa lata czekalam na teraz juz meza... inny by powiedzial klin klinem skoro zakochalas sie w tym to zakochasz sie i w innym a wtedy o tym zapomnisz... ale nie wiem czemu ja czekalam... nie mialam nic co by mi dalo chociaz iskierke nadziei ze cos z tego bedzie bo w tym czasie on byl z inna ... ten czas byl czasem dla przyjaciol, troche dla nauki, dla dojrzalosci teraz nie pamietam go dokladnie ale nie mam zlych skojazen z tym okresem... wkoncu udalo sie w najmniej oczekiwanym momencie... zostalismy para potem malzenstwem... nastepnie ponad wszystko chcialam miec dziecko i nie udawalo sie... dopiero jak troche odpuscilam udalo sie... dzis mam meza dziecko ale nadal czasem odczuwam smutek... taka natura czlowieka w dodatku wrazliwego... dzis brakuje mi przyjaciol... dla rodziny tak wymarzonej zrezygnowalam ze znajomych

 

-- 27 lis 2014, 01:59 --

 

nie zaluje bo sa dla mnie calym swiatem ale chociaz dla mnie znacza tak wiele czuje straszna pustke i samotnosc bo moje zycie stalo sie zyciem dla nich, pod nich... czy starczy mi teraz sily walki by odzyskac swoje zycie? by odnalezc siebie? bo w tym momencie nie mam nawet pasji zainteresowan itd czas pokaze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×