Spamowa wyspa

[Infinity]

Bry

 

Kurcze, Zgrywko gdzieś polazł, nie przychodzi na wołanie, a śniło mi się że pies jakiś zagryzł Zgrywunia i Zuziule.

 

-- 17 wrz 2014, 08:03 --

 

Jeszcze parę dni i jedzie na kastracje. Najpierw w poniedziałek go szczepię przeciw wściekliźnie, od razu kupuje tabletki na odrobaczenie i zobaczymy kiedy wet wyznaczy termin.

Wczoraj kupiłam mu kaganiec żeby z tym warkaczem przejechać autobusem bo bez kierowca jeśli by mnie wpuścił to by po drodze wyrzucił jak ten by zaczął warczeć a to norma u niego. Kaganiec Trixie, plastikowy za 11.50. Mam też metolowy ale na niego jest za wielki to sunią zakładam jak jeżdżę autobusem.

 

-- 17 wrz 2014, 08:10 --

 

Wrócił

[xxdaisyxx]

Hejo

 

Wracam już do pracy . Niewyspana i załamana, dopadło mnie zapalenie spojówek . Zawsze miałam z tym problem ze względu na noszenie soczewek kontaktowych, a teraz pogorszyło mi się przez branie tabsów.. Oczy suche na wiór, przekrwione i lecą łzy

[Infinity]

xxdaisyxx, to dziś okularki, koniecznie

[xxdaisyxx]

Infinity, tak mam okularki, ale mimo to szczypią jak cholerka. Jeszcze słonko razi i nie moge założyć przeciesłonecznych bo bez korekcyjnych ślepiec ze mnie

[Infinity]

xxdaisyxx, masz krople? Znam to rażenie gdy słonecznie tyle że przy niewielkiej wadzie wzroku mogę zakładać przeciwsłoneczne, no, może gdzieś się potknę o gałąź przez las czy nierówny chodnik ale na słońcu ślepnę to wychodzi na to samo.

[xxdaisyxx]

Infinity, mam maść z antybiotykiem, ale niestety w domu . Więc przez droge musze się przemęczyć.. Kurcze co za lichy skutek uboczny tabletek, jest szansa że minie? Zaraz będą 3 tygodnie jak biore..

Ja mam dużą wade ktoś by mi machał, a ja bym mrużyła czoło kto to tam jest . A nie lubie siebie w okularach. Kupiłam ostatnio nowe kocie oprawki, to jeszcze ujdzie..

[Infinity]

xxdaisyxx, nie wiem czy minie :/ Ograniczyłabym kompa bo to może też od tego a nie tylko od leków

[xxdaisyxx]

Infinity, raczej musze ograniczyć soczewki kontaktowe.. A tak ciężko się z nimi rozstać .

A czy tabletki należy brać o wyznaczonej porze? Np. punkt 8:00 dzień w dzień, czy po prostu rano to rano ?

[Infinity]

xxdaisyxx, najlepiej o stałej ale wątpię by ktoś tego przestrzegał, dla mnie rano to od wstania, a wstaje różnie bo czasem o 5 a czasem o 12:)

[Jurecki]

xxdaisyxx, Infinity, dzieńdoberek ptaszki

[Infinity]

JERZY1962, dzień dobry

[Jurecki]

Infinity, Hej Ogolę się i gdzieś się przejdę bo wczoraj przeinstalowywałem system i długo siedziałem przed kompem. Chce się oderwać jakoś od kompa i zwróci uwagę na coś innego.

Szkoda że nie mam miejsc na grzyby bo bym poszedł, maślaki na zupkę, pycha uwielbiam maślaki.

[Infinity]

JERZY1962,

 

U mnie grzybów też nie ma, susza

[Gość]

Smutno mi

[Infinity]

Makabra, tulaski :*

[sanek486]

kot w wc

http://evona.pl/member/video/5cbb9db89e5868a43ab9e76237c1d851

[Gość]

Makabra, tulaski :*

 

Szkoda, że nie realne :*

[xxdaisyxx]

Nieprzespana nocka daje o sobie znać, załamka.

Już jestem w pracy, ale padnięta.

 

Zaczynam wątpić w moją terapie . Nieciekawie .

[debacie]

xxdaisyxx, az mi sie plakac chce jak mysle o tej terapii...zazdroszczę tym co tak lekko do tego podchodzą, ja mam tysiące obaw i wątpliwości. Po pierwsze czy pomaga? Bo przecież gmeranie w czyjejś psychice może też zaszkodzić. Po drugie, czy czlowiek nie uzalezni się od psychologa? A on ma wiecznie obojetny stosunek do pacjenta? Przeciez to tez niemozliwe... acchhhhhhh pomożcie ;((

[xxdaisyxx]

debacie, nie wiem już sama czy mi coś pomaga. Wiadome jest, że nie moge oczekiwać cudu. Ale jednak te wszystkie zadania do wykonania- zrobie, dadzą mi coś do myślenia, ale moja postawa dalej pozostaje taka jaka jest. Już drugi miesiąc chodze, czy powinnam odczuć poprawe? Czy powiedzieć psychologowi, że jednak nie wiem czy ta terapia zmierza w dobrym kierunku .. Pełno wątpliwości ech...

[Infinity]

Bratanek był. Jak On ładnie do mnie mówi,Kasiu, Kasiulka

[platek rozy]

debacie, tez sie stresowalam przez kilka pierwszych sesji terapeutycznych ale teraz widze ze mi to pomaga , chodze od stycznia.

Bardzo lubie tam chodzic.

xxdaisyxx, dwa miesiace to malenko , zeby byla jakas mala poprawa trzeba okolo pol roku sesji o czestotliwosci raz na tydzien , no i oczywiscie ciezka nad soba praca.

 

Wrocilam do domku , robie zupke ziemniaczano - jarzynowa i slucham muzyczki. Nos zakroplony , witaminki wziete,.

[xxdaisyxx]

Infinity, Kasiulka

platek rozy, :** chodzę raz na tydzień, ale terapeutka sądzi, że ją ciągle się mijam, krecimy się w kółko ze mną.. Że dla mnie jest "bo tak" i już, żadnych argumentów . Niby jednak chce się zmienić, ale z drugiej strony mi dobrze z moimi poglądami. Choć wiem, że mają one zasadniczy wpływ na moje zaburzenia . Więc tak chodzić bez celu, też bez sensu

[Infinity]

xxdaisyxx, :***

 

 

Zrobiłam kawę a nie mam prawie co zapalić 4 mi zostały:/

[xxdaisyxx]

Infinity, chodź Kochana do mnie, ja co chwile wychodzę na papieroska w pracy, by czas szybciej zleciał