Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

No ja niestety też rzadko bywam w Gdańsku, bo trochę mam daleko, a chodziłabym po plaży...

 

Mnie już w ogóle nie interesuje, co myślą o mnie ludzie, na których mi nie zależy, natomiast uważam, że wobec diagnozy moi bliscy robią się bardziej wyrozumiali... Ale to też poniekąd dlatego, że nie jestem jedyną osobą w rodzinie, co chorowała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barbieturan, dla mnie najgorszy dzien w tym roku :-| jestem w okropnym dole, prawie całe dnie przesypiam płaczę, nie mam siły sie ogarnać..choc dzis troche lepiej mi zrobiło wzięcie benzo posprzątałam mój burdelik cos ugotowałam wykapałam się a wczesniej od tygodnia nie mam siły na kompletnie nic, nic nie cieszy nawet towarzystwo znajomych, przy nich mam wrazenie ze jestem jeszcze bardziej dziwna od normalnych ludzi, jak słucham ich, ich plany, to co robią to takie odległe od tego jak sie czuję, jestem zamknięta w skorupie marazmu :why:

wogóle czesć wszystkim, nie chcę wam smęcić :why: nie mam nic ciekawego do zaoferowania sobą, bo czuję się nikim :(

choc jest jakas malutka siła walki we mnie :( , odzywiam sie zdrowo pije soki, aloes biorę leki, magnez omega 3 wit D staram się czytać, coś oglądać czytam jak inni sobie radza z depresja na blogach i tutaj...szukam swojego sensu zycia swojego celu który utraciłam po drodze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, to zdrowe odżywianie zaprocentuje, mózg się pożywi i ruszy w dobrym kierunku.

 

Przypominam sobie taką grę, gdzie wybijając rytm na bębnach klawiszami konsoli prowadziło się plemię małych istotek do walki. Jak się straciło rytm to one się przewracały i mówiły: "Spokojnie, maszerujmy - najpierw jedna nóżka, potem druga". Tak więc jak jest źle, to wdrażam metodę, "nóżka za nóżką". Ważne, żeby robić cokolwiek do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, właśnie nie wiem, co jest lepsze, wyłożyć sobie cały problem i się oczyścić ze wszystkiego, czy wychodząc od tu i teraz budować po trochu swoje życie.

 

A z rzeczy weselszych: Był/jest na forum jakiś temat kulinarny? Bo mam dużą potrzebę porozmawiania o ciastkach ryżowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Karinko, jesteśmy w bardzo podobnym stanie, choć biorąc pod uwagę mój wiek, to wydaje się mniej straszne. Ja cały czas wierzę, że znajdziesz w sobie siły, które pomogą, uchronią Cię przed przepaścią. Ja wiem, że tak będzie, bo masz w sobie ogromne pokłady dobra, serdeczności bezinteresownej, a ta energia wraca do "dawcy". To nie są puste słowa, tak będzie, tak musi być!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×